Do 50 lvla drop cię nie interesuje. Robisz main questy do 50 lvla, wtedy jeszcze robisz parę questów pobocznych na wróżkę, namiot i resztę. Możesz je olać ale wtedy nie będziesz miał odblokowanych całkiem przydatnych rzeczy, do tego questy są głównym źródłem kontrybucji która się później przyda. I nie stresuj się, ani nie irytuj - rób wszystko po kolei, gra jako tako tłumaczy ci poszczególne opcje w questach.
A co do tego gdzie potem expić to każdy musi indywidualnie ustalić zależnie od klasy, levela, qearu, możliwości i chęci. Mi się np podobają piraci na 55-56 lvl, bo łatwo ich zabijać, porządny zarobek, dobry exp i quest dający dużo % expa który na dodatek można wykonać i 100 razy dziennie. A innemu z kolei się nie podobają bo mają jedynie tratwę, bo za daleko, czy z jakiegokolwiek innego powodu.
Co do tego co “musisz” kupić to narazie się wstrzymaj z tym, pograj, pobaw się, jak trafisz na pierwsze grind spoty to wtedy się decydujesz. Jak chcesz grać dalej to polecane jest kupno dwóch petów i zgarnięcie kolejnych dwóch za free za logowanie, przy czym później wbicie tych darmowych na T3-T4 i starcza aż nadto. Chyba że ktoś jest idiotą i mając 62 lvl idzie na spota na 55 twierdząc że zarabia więcej silvera… Tia, chyba w snach. Najstarsza propaganda świata, która wyszła od tego że ludzie się pytali na czacie “where is the best exp/silver per hour?”. I tak dzień w dzień. Aż w końcu ludzie zmądrzeli i stwierdzili “a po co im odpowiadać i sprowadzać konkurencję na swojego spota…”. Więc zaczęli strzelać “piraci!”, “sausany!”, “fogany!”, podczas gdy spoty naprawdę wartościowe stoją prawie że puste. Sam nie powiem co to za spoty, podpowiem tylko że warto samemu się przejść po spotach i posprawdzać 
A pana “xxxx” radzę się nie słuchać z tego powodu że zwyczajnie pierdzieli głupoty, albo sam jest głupi. LT jest zbędne, za loyality i pierwsze parę poziomów siły masz około 1000 LT. Tzw trash loot (itemy które dropią setkami i których jedynym zastosowaniem jest sprzedaż u NPC lub wymiana na golda) zbierasz na mouncie który ma nielimitowany udźwig i którym jeździsz tak czy siak na spota. Tak, mounty mają nielimitowany udźwig. Bo niby mają limit… ale zgarniasz trash loot na siebie i potem całość dajesz na mounta - tadam, przekroczyłeś limit wagi. I możesz tak robić w nieskończoność aż ci się znudzi grind, wtedy zbierasz wszystko na sb, wskakujesz na mounta i magia - mount nie jest przeciążony! 
Kiedyś czytałem też post “znawcy” który twierdził że 250 zł to same sloty w inwentory kosztują… co z tego że za zrobienie głównych questów dostaje się łącznie ze 107 slotów. I nie wmówisz mi że te 107 slotów w 15 minut zajmiesz, bo ja nosząc ze sobą wszystko (od dwóch rodzajów piwa, przez wszystkie możliwe buffujące potki/żarcie, aż po loot którego jeszcze nie sprzedałem z jakiegoś powodu z poprzedniego spota) nie jestem w stanie tego zapełnić.