A gówno prawda, ludzi można tak zadziwić nietypowym pickiem (Malph na mida? Dopiero niedawno to się zaczęło pokazywać, a wcale niegłupi pomysł) że kompletnie nie będą wiedzieli jak przeciwko tobie zagrać. Problem w tym że ludzie widzą ogromną różnicę między magiem na midzie z 0/6/0 a kimś nietypowym na midzie z 0/3/2 - na niekorzyść drugiej osoby (TROLL!). Co nie zmienia faktu że jak się zgadamy z teamem to możliwe że ktoś odpuści grę na ultra serio i pobawi się razem z wami ![:)]()
I tak, mam dowody na poparcie swojej teorii - Amumu wygrywający lane z Brandem (kumpel grający tym drugim zlekceważył mumię do pierwszego deada - niestety nie miał pojęcia co z nim zrobić. To było jakiś czas temu, może mumu już dostał jakiegoś nerfa, nie wiem, w każdym bądź razie podciągnął swój team do wygranej... a z metą to nawet wtedy się nie zgadzało). Widziałem też Karmę wygrywającą mida w składzie z Soną AD na bocie (pomysł nienajgorszy, gdyby nie te zasięgi...) ![:)]()