Dzięki, jednak była to wina wtyczki od coolera, jakoś badziewnie ten monter ją wcisnął, nie wiem czy przypadkiem nie wystawała nawet ta jedna "nóżka" koło wtyczki wentylatora... Naszczęście z małym trudem się do niej dostałem, wyjąłem i włożyłem ponownie (byczy radiator od fera2
).
Maszynka po małych testach śmiga ładnie, jedynie GPU coś spieprzyli, w idlu ma 18% obrotów (970rpm) i temperatura 25-32*C - wszystko ok, problem ukazał się podczas obciążenia gpu kombustorem lub jakąś grą, karta osiągnęła wtedy 70*C (nie chciałem jej dalej piłować) a obroty były na ledwo 22%... (1100-1170rpm). Widać MSI namieszało coś w swoim biosie lub cholerka wie co... Po zainstalowaniu i włączaniu MSI Afterburner, dopiero wtedy wentylatory w grze chodziły na większych obrotach - 40-55% (1800-2100 rpm jak dobrze pamiętam) i temperatura była gdzieś na poziomie 52-54*C. Może to tak specjalnie zrobili, by używać ich programu, nie wiem
.
Nie wiem co robić w tej sprawie, czekać na nowy bios do gpu, o ile wypuszczą, czy oddawać kartę na gwarancje i czekać aż łaskawie coś wykombinują i zwrócą po 1-3 miesiącach lub używać tego MSI Afterburner i jakoś by szło
Nie mam pojęcia.