Odkryłem swój problem z grami MMORPG

Też długo miałem ten problem. Nie mam czasu grać regularnie w określonych dniach/godzinach, jak pewnie większość w wieku 30+, głównie z resztą grywam po 20/21, a paru znajomych co mi jeszcze zostało, wtedy zwykle już kończy. Do tego nie chce mi się / nie podobają mi się określone tytuły, a te w które ja lubię grać inni nie chcą. W zasadzie, w mmo totalnie przestałem grać, teraz na kompie gram tylko w gry online / coop - nie mmo, bo można z doskoku zagrać np. kilka partii jak mam wenę. U mnie problem braku socjalizacji rozwiązuje na kilka frontów. Spraszam znajomych na planszówki, jeśli się żonie chce pograć w weekend, albo gram na discordzie w RPG (dungeons and dragons, warhammer itp.). To daje odpowiednią / dużą dawkę socjalizacji, ponieważ to przede wszystkim opiera się na kontakcie z innymi. Polecam spróbować :slight_smile:
Ostatnio złapałem się nawet na tym, że bardziej wyczekuje premier nowych planszówek, niż czegokolwiek co wychodzi do grania na pc.

UWAGA OGŁOSZENIE MATRYMONIALNE

Jeśli ktoś ma podobnie jak ja, czyli:

  • grywa głównie wieczorami, mam tu na myśli przedział między 20 a 1, jak już ma czas i poogarnia sprawy życiowe;
  • nie ma problemu z siedzeniem na discordzie (imo po co grać razem, jak się nie komunikujemy, w grach nigdy nie ma czasu pisać na czacie, bo się dzieje pierdyliard innych rzeczy)
  • lubi gry Path of Exile, League of Legends, Star Craft 2, Monster Hunter, lub nie ma nic przeciwko nauce gry w te tytuły (dont łori, ssam w każdą z nich, co nie zmienia faktu, że je lubię i zawsze do nich wracam jak znudzi mnie jakaś nowa gra);
  • nie ma nic przeciwko testowaniu nowych tytułów od czasu do czasu, w końcu jakoś trzeba znaleźć nowe perełki do kolekcji tytułów wszechczasów (szczególnie czekam tutaj na premierę Last Epoch, Stormgate, a w dalekiej przyszłości Ashes of Creation i ArcheAge 2);
  • bonusem będzie jeśli grywa w RPGi, ale nie musi, od tego mam też inną paczkę;
  • drugim bonusem jeśli nie ma nic przeciwko graniu w planszówki online (steam, tabletop, bgg arena).

To z chęcią się posocjalizuje z taką osobą - proszę o PW :slight_smile: #szukamprzyjaciół

no ja mam podobnie, dlatego mamy discorda (jest kilka osób z tego forum) i tam sobie gadamy, drażnimy się, czasem w coś pogramy razem, można wbić czasem cos napisać na luzie, może ktoś znalazł jakąś fajną gierkę albo priva albo nawet co tam w robocie się działo, Aurelcie wkurzyć i napisać że Rust to słaba gra.

Aktualnie to ja gram w L2 na privie i 2 osoby grają w RavenDawn a Aurelcia to gra we wszystko po kolei, Rust, Runescape, Dead by Daylight, tibia itp xD

Żeby dobrze się bawić w gry MMO nie potrzebujesz wcale ogromnego community. Wystarczy te kilka osób, które zawsze Ci pomogą. Tak jak w prawdziwym życiu, jeden przyjaciel jest wart 1000 znajomych.
Gram w MMO od 2007 roku jak jeszcze Metin miał dwa serwery. Ograłem masę gier i obecnie, mając kilka godzin w tygodniu (czasem ledwo dwie) na granie, dalej szukam tej jednej, która da mi radoche.
To co ktoś napisał wcześniej, gry z szalonym pędem do progresu takie jak WoW nie są dla casuali, bo tam jesteśmy gorszym sortem. I to daje się odczuć w gildiach, które wyrzucą cie bo nie byłej w środę o 21.00 na rajdzie.
W grach szukam gildii PvE grającej na luzie, bo wiem że zawsze znajdzie się osoba która coś mi pomoże.
A że z natury jestem typem introwertyka, więc nie potrzebuje udzielać się na DC czy pisać na czacie o pierdołach.
Najlepsze wspomnienia mam z ESO i F76 jeżeli chodzi o społeczność, ale możesz wszędzie trafić na dobrych ludzi.
Obecnie pogrywam w New World i tam też będę szukał gildii, gdzie ktoś coś podpowie,a o ja będę mógł służyć wiedzą.
Cieszę się, że taki wątek powstał i dzięki każdemu za konstruktywną wypowiedź.
Przywracanie wiarę, że na tym forum są jeszcze ludzie z wartościami :muscle:

2lajki

link nie aktualny kolego :smiley:

Myślę, że to nie dotyczy tylko tego typu gier, każdy z nas po pewnym czasie zmienia swoje przyzwyczajenia, hobby czy najzwyczajniej brakuje nam chęci oraz czasu do grania. Jednak dosyć często wracamy po latach z sentymentem do czegoś.

Dokładnie tak. Po prostu się starzejemy i nie tylko my (w sensie ty i ja) ale cała społeczność graczy. Młodsi grają w mobilniaki i ewentualnie (ci mniej młodzi) w gry stricte PvP jak Fortnite.

Widzę to dobrze po sobie (kiedyś potrafiłem napieprzać po 8h w WoW’a, a teraz po godzinie w jakiejkolwiek grze czuję się zmęczony) ale też po dzieciakach. Wolą telefon od siedzenia przy kompie.

Kurwa @Dzienciou jestem w szoku. W końcu zachowałeś się jak istota ludzka. Jestem z ciebie dumny. Jeżeli faktycznie masz problemy natury psychicznej bo pachniesz trochę dwubiegunowością to szczerze współczuję i liczę, że dasz sobie radę, a jak jesteś zdrowym człowiekiem i po prostu ciśniesz ludzi w necie to jednak nie jesteś zdrowy psychicznie tak moim skromnym zdaniem.