Odnośnie soczewek

Elo, myślałem nad kupnem nowych okularów i się zastanawiam czy nie lepiej soczewek se nie kupić. Dlatego iż zwykłe oprawki na okulary nie odpowiadają mi, a reszta to jakieś pedalskie.

Nigdy nie nosiłem i mam pytanie, jak to z kosztami. Np.

http://www.ceneo.pl/2313987#tab=reviews

Piszą, że są jednomiesięczne, więc 2 soczewki noszę przez miesiąc? Czy wszystkie 6 są ma miesiąc bo nie ogarniam.

Ja ze swojej strony nie polecam babrać się soczewkami. Po pierwsze ich wkładanie, zwłaszcza na początek, sprawia spore trudności i ból, będziesz mieć czerwone gały, już nie wspomnę o tym, że pewnie źle je pozakładasz przez pierwsze 10 razy więc będziesz musiał je poprawiać.

Soczewki trzeba zmieniać dosyć często, dlatego te 6 sztuk masz na miesiąc. Czyli miesięczny koszt to ok. 60 zł, okulary są droższe przy kupnie ale bardziej opłacalne.

Pamiętaj też, że w tej cenie nie ma płynu odkażającego, a jest on bardzo ważny. Nie ma płynu - jest zapalenie spojówek (wierz mi taki ból, że chcesz sobie wydłubać oczy). Moja matka chociaż jest "doświadczoną okularnicą" to kilka razy niestety popełniła błąd taktyczny z tym płynem i cierpiała przez kolejne tygodnie, dlatego już od wielu lat nosi okulary - wprawdzie bryle ma niemiłosierne bo ma całkiem sporą wadę wzroku, niemniej wygląda w nich bardzo dobrze jak na swój wiek :P

Reasumując okulary > soczewki, właściwie soczewki powinno się wybierać tylko jeśli:

a) jesteś kobietą i uważasz, że w okularach wyglądasz "obciachowo".

b ) pracujesz jako Tapmadl albo w klubie nocnym.

c) pracujesz w zawodzie gdzie okulary mogą się łatwo zniszczyć.

Okulary masz do noszenia cały czas, natomiast soczewki są bardziej sytuacyjne. Moja koleżanka (w moim wieku) normalnie chodzi w okularach ale jak idzie na jakaś imprezę czy ogólnie chce wyglądać "wow" to wtedy tylko zakłada soczewki.

Też jestem za tym abyś ostatecznie wybrał okulary. Ja osobiście soczewki zakładam tylko do samochodu jeżeli są potrzebne okulary przeciwsłoneczne. W reszcie przypadków zawsze okulary (które akurat nie muszę nosić ciągle przy mojej wadzie). Jak dobrze poszukasz to znajdziesz odpowiednie oprawki

Okulary są o wiele bardziej wygodne (sam nosze) ale i soczewki mają swoje plusy.

Do użytku codziennego polecam okulary a soczewki np jak idziesz na basen, pobiegać, wychodzisz do klubu czy co tam sobie jeszcze wymarzysz.

Soczewki trzeba zmieniać dosyć często, dlatego te 6 sztuk masz na miesiąc.

WTF? Kocham jak sie wypowiadaja osoby ktore nie maja pojecia. Soczewki sa jednodniowe, dwu tygodniowe i miesieczne. Oznacza to tyle ze to maksymalny czas uzyskowania jednej soczewki!

Ja zaczynalam od acuvue 2 tygodniowych (maja literki na soczewce wiec nie da sie ich zalozyc na odwrot. Nosilam je non stop 1,5 roku, jednak wyszla u mnie alergia, ktora mi sie niestety z wiekiem nasila. Gdyby nie to nadal bym ich uzywala.

Na poczatku trzeba sie przelamac i nauczyc "dotykac" oko. Potem moze byc uczucie jakby cos w oku bylo. Jednak dobrze dobrane soczewki po przyzwyczajeniu sie nie czuc wcale. Zreszta na dobieraniu soczewek optyk tlumaczy co i jak i przy nim z 2-3 razy nakladasz i wciagasz. Moze byc tak ze pierwsze ktore da ci optyk mimo dobrego rozmiaru nie beda odpowiadac ci materialem z ktorego sa zrobione. Jesli chodzi o soczewki 2 tygodniowe i miesieczne to licz sie ze pod koniec tego czasu mozesz miec wrazenie suchosci i mi sie zdarzalo wymieniac szybciej. No i to czy te 2 tygodnie czy miesiac leza otwarte w plynie czy tez je nakladasz to czas leci i trzeba wyrzucic.

Mimo zapewnien producentow soczewki na dluzsza mete nie nadaja sie do siedzenia pol dnia przy kompie. Zadkie mruganie je wyszusza i sztywnieja.

To ze zdecydujesz sie na soczewki nie znaczy ze nie potrzebujesz okularow. O wiele lepsze okulary sa przy kompie lub po prostu w domu, Soczewki wygrywaja w sporcie kapaniu nurkowaniu czy tez zima nic ci nie paruje.

Ja obecnie mam jednodniowki i uzywam ich od swieta. Zdecydowanie lepsze rozwiazanie, bo higieniczniejsze, brak plynow i obaw o zapalenie spojowek.

Jak chodzi o koszty to soczewki 2 tygodniowe ok. 50-60 starcza ci na 1,5 miesiaca + co jakies pol roku wymiana pojemniczka jesli do plynu nie bedzie ok. 6-10 zl + dobry plyn nie pamietam na ile starczal ale zrednie opakowanie chyba na pol roku tez ok. 30-40zl.

Gdybys wybral jednodniowe na weekendy to 30 szt ci starczy na ponad 3 miechy i to koszt ok. 60-70 zl.

Z mojej strony polecam ci wybrac sie do fielmanna jesli masz obok siebie. Spoza allegro maja najtansze soczewki i badanie 50 zl na ktorym dostajesz pare 2 tygodniowek lub 10 jednodniowek jak pamietam.

Że już się tak wtrącę w nie swój temat, ile czasu od zaczęcia noszenia okularów można zacząć z soczewkami? Niedawno dostałem okulary i na razie nie ma problemu, bo mam wakacje i spędzam większość czasu w domu, ale nie dam rady się przyzwyczaić do nich na tyle żeby mieć je cały dzień, choćby przez to jak ograniczają pole widzenia i jak masakryczne jest rozglądanie się na boki, a i tak wziąłem duże szkła bez ramek na dole żeby jak najmniej nie wkurzały, ale to i tak jest do zniesienia tylko przy komputerze, jak się siedzi nieruchomo i patrzy cały czas w przód. Jakakolwiek mobilność to już tragedia. Mam kontrolę za 5 miesięcy, więc pewnie dopiero wtedy będę mógł próbować soczewek?

Elo, myślałem nad kupnem nowych okularów i się zastanawiam czy nie lepiej soczewek se nie kupić. Dlatego iż zwykłe oprawki na okulary nie odpowiadają mi, a reszta to jakieś pedalskie.Nigdy nie nosiłem i mam pytanie, jak to z kosztami. Np.http://www.ceneo.pl/2313987#tab=reviewsPiszą, że są jednomiesięczne, więc 2 soczewki noszę przez miesiąc? Czy wszystkie 6 są ma miesiąc bo nie ogarniam.

Obie opcje mają swoje plusy i minusy. Jestem posiadaczem okularów i użytkownikiem soczewek już od kilku dobrych lat, więc coś tam mogę na ten temat wspomnieć.

Okulary przede wszystkim są tańsze, bo koszt normalnych oprawek (w sensie nie jakiś Dior albo Versace) i szkieł to jednorazowy koszt kilkuset złotych, który można jeszcze w dodatku mocno śrubować jeżeli nie zależy Ci na jakimś wysublimowanym wyglądzie albo mega cienkich, bezrefleksyjnych szkłach. Później okulary wymieniasz już tylko, gdy przestaną Ci się podobać albo pogorszy Ci się wzrok - ale można też wymieniać same szkła, więc z tym nie ma problemu. Jeżeli dużo czasu spędzasz przed jakimkolwiek ekranem, to z pewnością przydadzą Ci się okulary, bo soczewki i rzadkie mruganie nie idą w parze.

Soczewki są za to oczywiście dużo wygodniejsze, bo po przyzwyczajeniu nie czujesz w ogóle, że je masz na oczach, co sprawia wrażenie jakbyś w ogóle żadnej wady faktycznie nie miał. Jeżeli chodzi o sporty i jakkolwiek dynamiczny tryb życia, to nie ma porównania, bo okulary mogą po prostu przeszkadzać albo ulec zniszczeniu. Jeżeli chodzi o same względy estetyczne, to tutaj zależy - niektórym pasują albo mogą pasować okulary na tyle, by same w sobie stały się odrębnym elementem wizerunku, podczas gdy inni zdecydowanie lepiej wyglądać będą bez nich. Prawdopodobnie wiesz już jak wyglądasz bez okularów, więc pozostaje Ci sprawdzić jak będziesz wyglądać w nich - np. u lokalnego optometry, chociaż taką wizytę najlepiej od razu połączyć z badaniem okulistycznym.

Ostatecznie nie można też zapominać o największej wadzie soczewek, czyli o ich cenie, bo w cenie rocznego zapasu na soczewki miesięczne masz już naprawdę dobre oprawki wraz ze szkłami i różnymi bajerami. Mówię tu tylko i wyłącznie o miękkich soczewkach, bo zupełnie nie orientuję się jak wygląda sprawa z całodobowymi, twardymi i innymi rodzajami, w których można przebierać. Jeżeli nie wychodzisz regularnie, np. codziennie z domu albo nie będziesz wtedy potrzebował soczewek, to spokojnie można się zastanowić nad jakimś zapasem jednodniówek, co może się okazać naprawdę dużo tańsze.

U mnie osobiście wygląda to tak, że do komputera używam okularów (bo oczy zbyt wysychają, by móc używać do tego soczewek), a wszędzie indziej zakładam soczewki. Dla mnie to jest kwestia estetyki i wygody i jak na razie jestem skłonny za to tyle płacić (120 zł za zestaw soczewek na 3 miesiące + jakieś 40 złotych na płyn na ten sam okres), ale kiedyś tam ostatecznie zdecydowanie będę się kierował na laserową korekcję.

No i nie bierz raczej tego co napisała Hasira pod uwagę, bo nie wie o czym mówi ;)

Że już się tak wtrącę w nie swój temat, ile czasu od zaczęcia noszenia okularów można zacząć z soczewkami? Niedawno dostałem okulary i na razie nie ma problemu, bo mam wakacje i spędzam większość czasu w domu, ale nie dam rady się przyzwyczaić do nich na tyle żeby mieć je cały dzień, choćby przez to jak ograniczają pole widzenia i jak masakryczne jest rozglądanie się na boki, a i tak wziąłem duże szkła bez ramek na dole żeby jak najmniej nie wkurzały, ale to i tak jest do zniesienia tylko przy komputerze, jak się siedzi nieruchomo i patrzy cały czas w przód. Jakakolwiek mobilność to już tragedia. Mam kontrolę za 5 miesięcy, więc pewnie dopiero wtedy będę mógł próbować soczewek?

Nie ma żadnego okresu próbnego, podczas którego nie można nosić soczewek. Możesz się na nie zdecydować już na samym początku, zamiast pierwszych okularów i nie ma wobec tego żadnych przeciwwskazań. Jeżeli spędzasz większość czasu w domu albo konkretnie - przed komputerem, to lepiej załatw sobie jakieś w miarę wygodne okulary. Rozumiem, że w ruchu mogą nie być wygodne, bo sam mam z tym problem, ale do statycznego trybu życia na pewno będziesz w stanie dobrać sobie coś pod siebie, co będzie Ci w pełni odpowiadać.

No i na wizycie spytaj okulisty jakie masz opcje, bo być może będzie Ci w stanie zaproponować jakieś soczewki np. całodobowe albo jeszcze inne, które rozwiążą twoje problemy również w kontakcie z ekranem.

Ja polecam najpierw spróbować, w optyku chętnie rozdają darmowe próbki przy zakupie okularów. Ja dostałem właśnie takie i stwierdziłem że warto spróbować, ale szybko zrezygnowałem, szczególnie jak założyłem to cholerstwo i później się męczyłem żeby wyjąć :D Polecam najpierw wypróbować, dopiero później inwestować, bo mozna tylko się przejechać na kasie.

Hmm a ja bym zaczął, najpierw można powiedzieć od tyłu i się spytać "Czy okulista powiedział, że możesz używać soczewek? I czy twoja wada na to pozwala?". Jeżeli na którąkolwiek z tych pytaniem masz odpowiedzieć nie, nie ma sensu iść w soczewki. W moim wypadku na przykład soczewki w życiu nie pomogą. Bowiem mam nadwzroczność i astygmatyzm. O ile na pierwsze da się znaleźć soczewki na to drugie nie da rady. Pomijam tez to ze w połączeniu oby tych wad grubość moich szkieł sięga 2 mm ergo noszenie czegoś takiego na oczach nie ma sensu.

Elo, myślałem nad kupnem nowych okularów i się zastanawiam czy nie lepiej soczewek se nie kupić. Dlatego iż zwykłe oprawki na okulary nie odpowiadają mi, a reszta to jakieś pedalskie.

Nigdy nie nosiłem i mam pytanie, jak to z kosztami. Np.

http://www.ceneo.pl/2313987#tab=reviews

Piszą, że są jednomiesięczne, więc 2 soczewki noszę przez miesiąc? Czy wszystkie 6 są ma miesiąc bo nie ogarniam.