Odpalanie komputera i jego ruchliwe resety

witajcie :) otóż mam dziwny problem: kiedy włączam komputer chodzi on głośno i nic się nie dzieje (czarny ekran), a gdy go trochę poruszam (podniosę lub obrócę pod kąt 45 stopni) to wtedy normalnie zaczyna pracować. myślę, że drugi problem wiąże się z tym pierwszym, a jest on taki, że jak ruszę lekko komputer (tzn. zaczepię nogą) to się resetuje :/ stawiam, że jakiś kabel jest źle podłączony z wejściem, ale nie jestem tego pewien. Co poradzicie, żeby wszystko chodziło sprawnie i normalnie? :D pozdrawiam

Od razu zaniechaj kopanie i inne tego typu rzeczy. Kiedy był czyszczony? Jeśli dawno to od tego bym zaczął, a dopiero później od złączeń jakby usunięcie kurzu nie pomogło (:

Czyszczony był wczoraj :)

To sprawdź złącza zgodnie z instrukcją obsługi czy któregoś nie naruszyłeś i powstało zwarcie, które resetuje (:

Weź po odłączaj wszystkie kabelki i po przypinaj je z powrotem, może to coś pomoże.

Według mnie przyczyną jest zasilacz. Jaki posiadasz?

@Up

Możesz mieć rację, ale niech wpierw sprawdzi kabelki, bo może jednak (:

to pewnie o alternator coś haczy

Możliwe ze pasek klinowy trzeba wymienic i swiece przeczyścić :)

A tak na serio zanies do serwisu, bedzie to cie kosztowac z 30zl a tak sam zgadujac mozesz wiecej wniesc szkód niz rozwiązań.

Kabelki po odpinane, przeczyszczone, wpięte. Pierwsze włączenie było normalne. Teraz już jest to samo co było :/ a zasilacz mam jakiś Qoltec 230V

To nie wina zasilacza. Obstawiam płytę główną lub grafikę. Posprawdzaj czy nic się nie ze smażyło lub czy pasta nie wyschła. Polecam zrobić to w miarę szybko, ponieważ po kilku resetach kompa będziesz mógł sprzedać na części.

To nie wina zasilacza. Obstawiam płytę główną lub grafikę. Posprawdzaj czy nic się nie ze smażyło lub czy pasta nie wyschła. Polecam zrobić to w miarę szybko, ponieważ po kilku resetach kompa będziesz mógł sprzedać na części.

Bzdura. Co ma płyta główna, karta graficzna lub procesor do nagłych resetów? Takie podzespoły jak płyta główna i karta graficzna nie powodują resetów komputera. Kolega miał podobnie tylko że nawet jak minimalnie dotknął komputer lub tupnął przy nim to się wyłaczał. Wina jest według mnie zasilacza. Kolega wymienił i działa.

Wymienił bo miał zepsuty. On dotyka budy a nie zasilacza. I nie mów, że nie wiesz co ma grafa do funkcjonowania pc.

Bzdura. Co ma płyta główna, karta graficzna lub procesor do nagłych resetów? Takie podzespoły jak płyta główna i karta graficzna nie powodują resetów komputera. Kolega miał podobnie tylko że nawet jak minimalnie dotknął komputer lub tupnął przy nim to się wyłaczał. Wina jest według mnie zasilacza. Kolega wymienił i działa.

kristall mylisz się na pewno w wypadku procesora, miałem kiedyś taką sytuację, że jedna z nóżek trzymających radiator na procku pękła i przez to odstawał radiator z 1 strony, z kompa mogłem korzystać normalnie do chwili kiedy włączałem coś bardziej wymagającego, wtedy procesor się grzał i komputer samoczynnie się resetował, jeśli chodzi o grafikę, to szybciej wywala artefakty, posprawdzaj radiatory na mobasie i procku czy na pewno elegancko się trzyma, dociśnij wszytko, sprawdz czy 24 pin zasilający kabel od mobasa nie jest nigdzie nadpalony, odpal kompa bez karty graficznej, potem bez ramu i sprawdz czy się wyłączy po jakimś czasie, wstaw inny zasilacz (jeśli masz) i obadaj czy się będzie wyłączał, powąchaj zasilacz czy nie śmierdzi, odpal program speed fan i zobacz czy na niczym temperatura nie skacze przed resetem.

Hmm... no to dowiedziałem się gdzies bzdur. Do do dotykania budy. Kolega nawet jak lekko tupnął to się wyłączał czy trzasnął drzwiami w pokoju. Problem był dziwny, ale wtedy wina była po stronie zasilacza.

Jeżeli procesor by nagle się grzał lub skakały napięcia to bluescreeny mogły by się także pokazywać.

sprawdziłem to gniazdo 24 pinowe do płytki głównej i wydaje mi sie, że ono stanowi problem. dzisiaj rano go odłączyłem i po podłączeniu komputer się uruchomił normalnie. może mi się wydaje ale 1 pin wygląda, jakby był bardziej wepchnięty do środka

Ja miałem to samo po zainstalowaniu panzara tylko, że komputer sam się resetowal. Zainstalowałem potem tom grę i wszystko było spoko więc może masz to samo...

sprawdziłem to gniazdo 24 pinowe do płytki głównej i wydaje mi sie, że ono stanowi problem. dzisiaj rano go odłączyłem i po podłączeniu komputer się uruchomił normalnie. może mi się wydaje ale 1 pin wygląda, jakby był bardziej wepchnięty do środka

mam nadzieje że będzie działał i miło było pomóc, ale jeśli pin jest tylko wciśnięty, złamany , pęknięty, to pół biedy ważne żeby nie był poczerniały/przypalony, bo wtedy zasilacz do wymiany na momencie

Tak jak mówił freeq . Słuchaj jest ciepło , weź kompa pod pachę za 20 minut będziesz mógł grać . (zależy ile tam masz do najbliższego) .

Ja miałem kiedyś tak, że wejście usb z przodu komputera mi się zepsuło i za każdym razem jak je chociaż lekko dotkłem albo przez przypadek szturchłem komputer to bum reset, może masz to samo, usb które mi się zepsuło było z przodu.