Cześć i czołem chłopaki i dziewczyny.
Otóż lato coraz bliżej, wypadałoby jakieś przeciwsłoneczne okulary kupić.
Zaznaczę, że jestem okularnikiem i z jakichśtam przyczyn nie mogę nosić soczewek kontaktowych toteż sprawa się troche komplikuje. Nie chcę wydawać 800+pln na RayBany (bo niestety tyle kosztują z przyzwoitymi warstwami jak się ma astygmatyzm) tym bardziej, że moje podstawowe bryle to właśnie RayBany i jakoś dużej różnicy między nimi a poprzednimi mniej firmowymi oprawkami nie widzę.
Byłem u znajomego optyka i zaproponował mi takie warianty: (zaznaczę, że kolor szkieł jest tylko wygenerowany komputerowo, więc na żywo trochę lepiej to wygląda):
Tak czuję, że te aviatoro-podobne (na dole) to bezpieczniejszy wybór, ale te na górze z jakiegoś powodu też mi się podobają (poza tym ściętym skosem), może dlatego, że grubsza oprawka będzie bardziej odwracać uwagę od mojego szpetnego lica?
Co według Was będzie lepszym wyborem?
Z góry dzięki.

