Overclocking procka

#2

Chcialbym się dowiedzieć jakie sa wasze doswiadczenia z Overclockingiem. Głównie chodzi mi o procek. Chcialbym sam podkręcić mojego Intel Core 2. Mam jednak pewne wątpliwości. Gdy tak biegałem sobie po różnych forach o tym temacie, ukazal mi się obraz OC jako trudnej sztuki i piekielnej cierpliwości. Czy Wy obawialiscie się podkręcac swojego pierwszego procka? Co was przekonało by jednak spróbowac? Jak byscie porównali to co jest popisane na forach z waszymi doswiadczeniami? Ile czasu zajęło wam podkręcenie CPU? Być moze będziecie chcieli pochwalić się waszymi wynikami :D

Czy inwestowaliscie w wiatraczki i inne duperelki?

Nie pytam sie jak podkręcic, bo to juz przeczytałem. Jednak wychodzę z załozenia: jeżeli uczyc się, to na cudzych błędach :D

#3

Amd Athlon 64 3000+ (1.81ghz) @ 3500+ (2.25ghz) tylko tyle wyciągnęła moja płyta główna. Warto wiedzieć, że dla AMD temperatura w stresie to max. 57 st., dla Intela 60 st. Ja wcześniej dużo razy podkręcałem, zawsze z dobrym skutkiem. Brak awarii. Raz tylko zdarzyło mi się za szybko podkręcać procka, po czym musiałem wykonać ręczny reset BIOSA za pomocą zworki. Ale są to rzadkie przypadki. Głównie można temu zapobiec w 100% podkręcając taktowanie o małe wartości.

Warto po każdym takim procesie sprawdzić jak sprawdza się procesor w stresie np. w programie prime97. Mimo wszystko ja uważam to za głupotę, wystarczy z dwa razy sprawdzić. Gdzieś jak będziemy w środku podkręcania do danej wartości i na samym końcu, po pomyślnym podkręceniu. Jeżeli wywala błędy - zmniejszamy taktowanie, jeśli nie, sprawdzamy temperaturę (CPUCooL) z włączonym symulatorem stresu procesora. Wartości jakich nie powinny procesory przekraczać już podałem. Mimo, że mój komputer to zabytek, to na każdym powinno wyglądać to tak samo.

Jeśli temperatura jest za wysoka, komputer się szybko nagrzewa lub napięcie w zasilaczu nie jest stałe (zawiesza się, resetuje się komp), należy po prostu obniżyć taktowanie, lub jeśli problem dot. tylko pierwszych dwóch rzeczy, owszem można obniżyć taktowanie, ale zazwyczaj wystarczy tylko przetrzeć wiatraczki.

@edit Dodam jeszcze, że podkręcania podjąłem się, by zredukować przepaść technologiczną między kartą graficzną, a procesorem. Procesor spowalniał mi kartę graficzną, po podkręceniu procka jej wydajność podniosła się o 1/3. Generalnie większość ludzi podkręca procesor, żeby wyciągnąć ostatnie poty z procka. Z tym jednak trzeba uważać, bo bez zapewnionego dobrego chłodzenia, mimo wszystko może się to skończyć katastrofą.

#4

Na początek radzil bym podkrecać grafike bo to ona daje wolność prockowi czym lepsza karta tym bardziej procek otwiera swoje skrzydla i daje kopa, a nastepnie podkrecac procek

Moje obawy na poczatku byly takie ze cos moze sie spalic lub inne rzeczy ktore utrudnia mi dalsze przebywanie przed komputerem :D

Lecz opcja "spalić" na dzisiejszy dzien jest dla mnie 0% bo poprostu tylko hardcory palą swój procek, karte przy kreceniu :)

Dokupowanie pierdolek wiartaczki, coolery oczywiscie sa bardzo przydatne lecz na poczatku probowalem bez

Mojego amd henoma x4 z 3.2 GHz wywalilem na 3,5 Ghz bez chlodzenia

Nastepnie kupilem nowe chlodzenia i wybilem go na 4 Ghz

a co do karty to ja sporo nie wykrecilem bo moj gainward bardzo slabo sie kreci ale co ciekawskim powiem (karta graf Bez coolerow, wiatraczkow dodatkowych)

z 585/1261/999 na 680/1470/1140

Pozdro.

#5

Ja podkręciłem już grafike w riva turner, no wyniki nie sa boskie, mój GeForce 8500 GT ma startowe 450/900/400, a ja na swoim mam 540/1080/472 wyciągnałem. zasilacz miałem zmieniany [stary zaliczył zgon ;P] z 300W na 400W.

Tutaj pytanie do czaroosa, bo widze, ze chłop ma łeb do tego ;p. Podkręcałeś procek np z tego 1,8 do 2,0. Od razu waliłes do tego 1,9 > tescik> wszystko gra> jedziem dalej, czy jak to radza po te 5 Mhz magistralę FSB walić.... ta druga opcja jest cholernie czasochłonna.... no iczy zostawiłeś RAM w spokoju czy tez tam kreciłes ??

#6
Tutaj pytanie do czaroosa, bo widze, ze chłop ma łeb do tego ;p. Podkręcałeś procek np z tego 1,8 do 2,0. Od razu waliłes do tego 1,9 > tescik> wszystko gra> jedziem dalej, czy jak to radza po te 5 Mhz magistralę FSB walić.... ta druga opcja jest cholernie czasochłonna.... no iczy zostawiłeś RAM w spokoju czy tez tam kreciłes ??

Generalnie podkręcanie taktowania FSB nie przekłada się w takich samych ilościach na MHz. Czyli podkręcając taktowanie o 5 wartości (np. z 200 na 205) nie uzyskamy 5 MHz więcej. Dlatego raczej lepiej sobie nie zakładać z góry, że taktowanie podniosę z 200 do 220 to będę miał 20 MHz więcej, bo w rzeczywistości raczej tak nie jest. Podkręcimy procek o ok. 0.15 GHZ. Dlatego właśnie nie podkręcamy o 5 mHz, tylko podwyższamy taktowanie o 5. Nie powiem ci właśnie dlatego, czy od razu podnosiłem do 1,9 GHz, czy nie. Z prostego powodu ustaliłem sobie o jaką wartość będę podwyższał taktowanie i tego się trzymałem.

Taktowanie proponuję podnosić z początku o 5 wartości. Potem zmniejszyć do 4, a pod koniec ustawiać co 3. Generalnie OC opiera się na BIOSIE, więc za każdym razem trzeba zapisać BIOS, odpalić komputer i tak w kółko. Potem jeszcze dodawać do tego długi test, który trwa z 30 minut, to nie ma sensu, zanudziłbyś się na śmierć. Dlatego po prostu podnoszę sobie taktowanie o 5, 5 razy (czyli również 5 razy zapisuję BIOS i odpalam Windowsa), następnie odpalam sobie teścik, przy okazji sprawdzam temperaturę. Nie ma błędów? Nie. Temperatura pasuje? Pasuje. No to lecimy dalej.

Podnoszę sobie taktowanie o 4, 3 razy i o 3, znowu 3 razy (za każdym razem zapisuję BIOS i daję Windzie się załadować). Uznaję, że wystarczy podkręcania. Odpalam więc Prime97, CPUCooL i czekam. Test się kończy, wypada poprawnie, super! Temperatura w normie. Na tym kończy się OC.

Pamięci mimo wszystko nie radzę ruszać, bo jest to najwrażliwszy podzespół jeśli chodzi o OC. Generalnie jeśli ktoś bawił się tylko z FSB, to pamięci są raczej drobnym dodatkiem. Osobiście RAMu nie ruszałem, bo nie widziałem powodu, dla którego miałbym to robić. Poprawa wydajności jest prawie niezauważalna.

#7

No!!! czaroos, gdybym Cię spotkal w realu to bym Ci browara postawił [nie zebym propagował picie piwa, ale na serio nalezy mu się ;P] Bardzo mi pomogłes, już z 1,8 Ghz mój procek kręci się na 2,0 ^^

Brawo dla tego pana!! Więcej takich tutaj proszę :D

#8
No!!! czaroos, gdybym Cię spotkal w realu to bym Ci browara postawił [nie zebym propagował picie piwa, ale na serio nalezy mu się ;P] Bardzo mi pomogłes, już z 1,8 Ghz mój procek kręci się na 2,0 ^^ Brawo dla tego pana!! Więcej takich tutaj proszę

Dzięki! Miło to usłyszeć. Browara zostaw dla siebie, niech to będzie miły akcent przy podkręcaniu (ew. zamiast browarów zacznij zbierać sobie kasę na wiatraki (a tak na serio to proponuję wyczyścić jeśli nie były czyszczone, lepsze chłodzenie nigdy nie zaszkodzi) :D). Owocnego OC życzę!

#9

Jak mowa o OC... to lepiej sie tym zajac jak sie ma lepsze chlodzenie. Oczywiscie jak chce sie podkrecac proca o spore wartosci.

Ja swojego Q9550 4x2,83Ghz przy lepszym coolerze Zelmana i przy zasilaniu Chiftecka 650W podkrecilem na 4x3,7Ghz. Wiecej nie podkrecam bo mam karte ktora zabiera dosc sporo zasilania. jest to ATI 4850x2(2 rdzenie po 1GB DDR3).

#10
Jak mowa o OC... to lepiej sie tym zajac jak sie ma lepsze chlodzenie. Oczywiscie jak chce sie podkrecac proca o spore wartosci.Ja swojego Q9550 4x2,83Ghz przy lepszym coolerze Zelmana i przy zasilaniu Chiftecka 650W podkrecilem na 4x3,7Ghz. Wiecej nie podkrecam bo mam karte ktora zabiera dosc sporo zasilania. jest to ATI 4850x2(2 rdzenie po 1GB DDR3).

FreeQ, mi nie chodzi o żadne ekstremalne podkęcanie... Moim celem jest taktowanko na poziomie 2,4 Ghz - to taki mój główny cel, z niego będę zadowolony w pełni, jeżeli uda się na 2,6Ghz, to chyba dam księdzu na tace w niedzielę :D Nie chcę się bawic w żadne ,,na maxa'' bo nie mam na to kasy i chcę zminimalizowac [w jakimś stopniu xD] ryzyko zniszczenia sprzętu. Mam świetną radochę z tego O/C... Chłodzenie mam boxowe, te co dostalem z prockiem, wiem że cudów z tego nie będzie, ale wstyd się pokazywac w towarzystwie z procem 1,8 Ghz xD

#11

WIele zalezy od tego jaka masz plyte glowna. O 2,6Ghz zapomnij.... 2,4Ghz... Tez bedzie ciezko. Poza tym Nawet jak podkrecisz o tyle ten procek... duzej roznicy nie zobaczysz. Rozumiem ze chodzi ci o podkrecanie proca do gier? Tyle ze wiekszosc gier wymaga grafy niz proca.

Prawda jest taka ze tworcy gier pisza nam ze potrzeba proca I5 i itp. A malo jaka gra wykorzystuje w PELNI 2 rdzeniowe procesory. Baaa chyba nawet zadna jeszcze nie wykozystala w pelni DX9... a juz pchamy sie w DX11

#12
WIele zalezy od tego jaka masz plyte glowna. O 2,6Ghz zapomnij.... 2,4Ghz... Tez bedzie ciezko. Poza tym Nawet jak podkrecisz o tyle ten procek... duzej roznicy nie zobaczysz. Rozumiem ze chodzi ci o podkrecanie proca do gier? Tyle ze wiekszosc gier wymaga grafy niz proca. Prawda jest taka ze tworcy gier pisza nam ze potrzeba proca I5 i itp. A malo jaka gra wykorzystuje w PELNI 2 rdzeniowe procesory. Baaa chyba nawet zadna jeszcze nie wykozystala w pelni DX9... a juz pchamy sie w DX11

Czemu mi psujesz humor ? :< ale tak poważnie, mój O/C skonczyl się na 2,25: dalej musiałbym kręcic przy podnoszeniu napiecia proca, a ni diabła takiej funkcji nie moge znaleźć w BIOSIE... szkoda, ale zawsze ,,coś'' to dało. Zabawa była przednia.

Teraz przynajmniej zmniejszyłem przepaśc technologiczną.

PS; Masz rację znaczeniem grafiki a proca dla gier, ale zawsze ten procek cos da, nie wiele, ale da ^^

#13

Chcialbym się dowiedzieć jakie sa wasze doswiadczenia z Overclockingiem. Głównie chodzi mi o procek. Chcialbym sam podkręcić mojego Intel Core 2. Mam jednak pewne wątpliwości. Gdy tak biegałem sobie po różnych forach o tym temacie, ukazal mi się obraz OC jako trudnej sztuki i piekielnej cierpliwości. Czy Wy obawialiscie się podkręcac swojego pierwszego procka? Co was przekonało by jednak spróbowac? Jak byscie porównali to co jest popisane na forach z waszymi doswiadczeniami? Ile czasu zajęło wam podkręcenie CPU? Być moze będziecie chcieli pochwalić się waszymi wynikami :D

Czy inwestowaliscie w wiatraczki i inne duperelki?

Nie pytam sie jak podkręcic, bo to juz przeczytałem. Jednak wychodzę z załozenia: jeżeli uczyc się, to na cudzych błędach :D