P2W - problem, który nie istnieje

Prawda jest taka, że wielu graczy chce P2W w grach.

  • są tak słabi, że bez przewagi z IS byli by gnębieni przez byle gracza

  • pracują i przeliczają swój czas w grze na pln/$/€.
    Tłumaczą się “po co mam grindować coś x godzin jak tyle zarobie w godzinę w pracy.”
    “Nie mam czasu farmić currency, mam żonę, dziecko, studia, netflixa do oglądania”

  • są uzależnieni od “kasyna” jakim są lootboxy, enchantowanie, powerupy itp. Pakują sporą część wypłaty tylko by być lepszym, odblokować coś, mieć szpan, czuć adrenalinkę rng.

2lajki

Wszystko zależy od tego czym jest pojęcie win subiektywniie.

Przykładowo celowałem z kolegami w first realm max lvla jako że potrafiliśmy wbić max w 8h i rzuciliśmy serwer gdy wprowadzili expboost, bo to było dla nas p2w w tej kategorii.

Dla kogoś innego win to zdobycie wszystkich czółgow w WoT i fakt że niektóre trzeba kupić portfelem też jest określany jako p2w przez takich graczy.

Szczerze podchodząc do sytuacji przestałem czytać po pierwszym słowie.
Jeżeli ktoś nie wie w jakich okolicznościach używać słowa “witam” to nie widzę sensu zgłębiania się w jego przemyślenia na taki temat

1lajk

Czyli jak ktoś do ciebie podejdzie i powie “witam” to przestajesz rozmawiać i odchodzisz? :joy: Co ma moje przywitanie do treści? Jak można mieć tak głupi argument na nie przeczytanie wpisu i jeszcze komentować nie na temat?

Możesz mnie oświecić w jakich okolicznościach powinienem używać słowa “witam”? Może się czegoś nauczę.

Jeśli chodzi o samo słowo “witam” to koleżanka z pracy kiedyś mnie uświadomiła, że niektórzy źle je odbierają, ponieważ niektórym kojarzy się jako przykład wywyższenia się w konwersacji / stawiania się ponad rozmówcę. Wynika to z zaszłości, gdzie Pan Domu “witał” gości i zapraszał do siebie, co miało oznaczać, że to on jest głową rodziny, wchodzicie do niego, on siedzi na najważniejszym miejscu przy stole i to on o wszystkim decyduje. Teraz to słowo spowszechniało na tyle, że tylko niektórzy przywiązują do niego uwagę i odczuwają jako pejoratyw.

3lajki

Może źle rozumiesz pojęcie p2w :confused: bo według mnie p2w to wszystkie ułatwiacze gry typu boost postaci na max lvl, itemy które kupujesz za pieniądze, boost do dmg i tak dalej. Gra po prostu nie powinna podnosić poziomu gracza za posiadanie grubego portfela

1lajk

Nie można źle zrozumieć P2W bo dla każdego oznacza co innego. Zależy od podejścia.

1lajk

Tu raczej jest kwestia nastawienia co chcesz w end game. Jak lubisz walkę o topke w dungeonach i na arenie pvp a gra jest p2w to zwyczajnie gra jest chujowa i nie pograsz. A jak grasz by sobie zabić 100lisów tygodniowo to odpowiedź nasuwa się sama… P2W jest ogromnym problemem gdyż większość graczy po wbiciu max levela zaczyna interesować się pvp czy jakimiś ladderami topki przez co nie mogą się oni bawić bo stoi przed nimi bariera nie do przeskoczenia o nazwie p2w. Kij w to jak to kwestia kilkuset złotych ale w większości wypadków to wygląda tak jak przykładowo kto wyda najwięcej staje się najsilniejszy i tyle. Takie gry to zwykłe crapy stworzone by wyciągać kasę od nieświadomych graczy lub żerować na uzależnieniu od hazardu dając coś w stylu RNG co jest w każdym mmorpg na telefon gdzie na każdym kroku starają się gracza testować na uzależnienia, czekam aż unia całkowicie dobierze się do dupy temu gównie i zamknie to w ciul bo to nic innego jak uzależnianie graczy by czerpać korzyści tak jak to robią często dilerzy. Chiny teoretycznie starają się to robić też ale całkowicie nieudolnie bo dla nich winny jest słaby psychicznie gracz a nie firma która go uzależniała przez co wymyślają co raz głupsze ograniczenia ale wychodzi na to że to kwestia kilku do kilkunastu lat jak w końcu Unia i chiny wymyślą coś na takie gry że wpadną do jednego wora z narkotykami i hazardem, bo aktualnie wszystkie gry mobilne prześcigają się w coraz skuteczniejszym uzależnianiu graczy od hazardu i wydawania kasy, to jest po prostu kurwestwo które powinno być zniszczone w zarodku lata temu. Ale ktoś powie że przecież gry przeglądarkowe były p2w, i ma tutaj rację ale były p2w bo miałeś opcję kupowania by stawiać się lepszym a nie przez sprytne zagrania twórcy powoli co raz bardziej uzależniali graczy, wywoływali uczucie głodu i stawiali na mocne rng, super przeceny i wzrost cen wraz z kupowaniem co raz więcej. Ja przykładowo jako gracz który lubi topki/laddery unikam jak ognia p2w bo zwyczajnie dla mnie sensem grania w mmorpg jest ciągłe doskonalenie się i bycie jak najlepszym.

1lajk

nie, P2W znaczy zawsze to samo, to że wy sobie wymyślacie jakieś definicje z dupy by usprawiedliwić swoją ulubiona giereczke to nie znaczy że nie jest ona P2W - przykładem jest np. Blackdesert gdzie “fani” tej produkcji już wymyślili wszelkie nowe definicje " to win> by tylko nie przyznać że ich gra to generator wyciągania hajsu od naiwnych graczy.

Albo coś jest P2W albo nie jest, koniec historii.

Z dupy to Ty masz argumenty. A nawet więcej. Z dupy do mordy.
Absolutnie nie bronie bdo bo to ładny tytuł ale do wyciskania hajsu.
A to jak odbierasz p2w to indywidualna sprawa.

End game BDO polega na wbijaniu jak największego lvlu i lifeskilli oraz zarabianiu jak najwięcej golda. Także itemy skracające czas potrzebny do levelowania TO P2W tak samo PETY DZIĘKI, KTÓRYM SZYBCIEJ ZARABIASZ. TO JEST PAY TO WIN OBIEKTYWNIE, a nie jakaś z dupy do mordy "indywidualna sprawa, żłobie.

Ba! W takim KRÓLU WOWIE lvle nic nie znaczą bo liczy się dps na rajdach i mythicach więc nawet jakby w Item Shopie były potki do expa nie nazwałbym ich pay2win tak samo lvl boost to W WOWIE nie jest p2w bo w WOWIE NIE O LEVEL CHODZI.

W grze o łowieniu ryb gdzie do wygranej liczy się największa złowiona ryba i jest mała szansa na drop to itemek w Item Shopie pozwalający na zarzucanie wędką 3x szybciej RÓWNIEŻ JEST P2W.
Kapish?

2lajki

BDO jest p2w, ale nie oznacza to, że nie jest przyjemną gierką. Jakoś komuś to przeszkadza - nie gra. I zaskoczę was… da się grać bez wydawania kasy - Co? Tak się da?!

@Prince, problem z p2w nie polega na tym, czy da się grać bez wydawania kasy, tylko czy da się bez wydawania kasy wygrać.

1lajk

I mimo że dużo w black desert nie grałem to gierka p2w nie jest xd Mówicie o kwestii wydania 200zł przez całą grę jak by to było nie wiadomo ile i że gra jest p2w a tu huja prawda. Każda gra jakoś zarabia i black desert działa podobnie do poe, wydasz raz hajs na potrzebne usprawnienia konta i masz spokój. Wszyscy najchętniej by chcieli gry f2p bez w ogóle opcji wydawania kasy a twórcy by żyli ze zbiórek charytatywnych by mieć chleb i dostęp do kompa i neta by pracować nad grą, ale tak to nie działa. Nie ma nic złego w tym jak gry f2p w tym black desert który jest albo za free albo za 20zł zarabia w inny sposób. A kwestia kupna premium w grach to p2w nie jest jak jedyne co daje 20% więcej expa i dropa golda a gra polega w tylko i wyłącznie na PvE. W ogóle to śmieszne jak w grach PvE gracze piszą że jest p2w xD bo co? Bo kurwa zabija bossa szybciej niż ty jak wydał hajs to gra jest p2w? Brak słów. P2W istnieje jedynie w grach gdzie ścigasz się lub walczysz z innymi graczami, gra nie może być p2w jak polega na grindzie PvE czy zabijaniu bossów xd Taki wow przykładowo liczy sobie abonament, podstawkę i 2/3razy do roku 200zł za dodatek co rocznie wychodzi z 1000zł granie w wowa nawet i jakoś nikt nie narzeka, a wydanie 200zł raz w życiu na większy magazyn, udźwig czy dodatkowo 200zł rocznie za premium to już p2w mimo że wychodzi taniej jak w innych grach samo granie xD Po prostu w gry f2p w większości grają osoby które nie mają pojęcia o działaniu rynku gier czy nie mówiąc o zarabianiu własnych pieniędzy dlatego tak się narzeka. Pomijam tutaj fakt gier całkowice p2w rzecz jasna.

Wyżej napisaliśmy czemu tak nie jest a ten następny swoja definicja… jezus maria :joy: :joy:

1lajk

Nie wiem czy w ogóle jest sens to komentować… Ale czytając ten komentarz coś we mnie umarło…

“P2W istnieje jedynie w grach gdzie ścigasz się…”
No kurwa debil… W grindownikach SCIGASZ SIĘ Z INNYMI GRACZAMI W LVLOWANIU WIĘC ITEMY PRZYŚPIESZAJĄCE LEVELOWANIE SĄ P2W. I nikt tu nie mówi o premium ALE O POTKACH DO EXPA ZA PRAWDZIWE PIENIĄDZE!

A ten cytat to już w ogóle pokazuje, że typ to dzban:

“Taki wow przykładowo liczy sobie abonament, podstawkę i 2/3razy do roku 200zł za dodatek co rocznie wychodzi z 1000zł…”

Ten koleś twierdzi, że do WoWa wychodzą 2 lub 3 dodatki CO ROKU… Idiota…

3lajki

spowszechniało bo ludzie nie potrafią go używać, co wynika z brakach w wiedzy.
To tak samo jak stwierdzić że kiedyś nie używało się “wzięłem”, ale “spowszechniało” bo co druga osoba nie potrafi w j. polski

Ale to nie jest forum poprawnej polszczyzny tylko mmorpg. Mam wrażenie, że jeżeli tak podchodzisz do języka to to nie jest forum dla ciebie. Dlaczego nikomu nie zwracasz uwagi na interpunkcje? Zwyczajnie nie masz nic mądrego do powiedzenia na temat głównego wątku i trzeba było się przyczepić słowa “witam”. Musisz mieć bardzo ciekawe życie i domyślam się, że sporo ludzi uwielbia spędzać z tobą czas. Jaką masz ksywkę? Sheldon Cooper?

W starszych tytułach próg wejścia może być tak duży, że bez wydania np 50-100 euro przez rok będziesz się paplał w gównie zanim wgl się fajny gameplay zacznie. Uważam, że dla takiego high lvl gracza to nawet minus, bo gra odstrasza potencjalnych noobków i nowych graczy którzy nakręcają ekonomie gry (kupuja low lvl itemy na markecie albo sprzedają gówienka do craftu których brakuje na rynku bo nikomu się już nie chce tego farmić nawet. W niektórych grach dochodzi do absurdów w których nie kupisz lepszego EQ, bo nikt Ci go nie sprzeda, a bez lepszego EQ nie da rady dalej pograć i musisz np wyłożyć sianko żeby sobie coś samemu scraftować albo wydropić z boxów które kupisz na IS. Aczykolwiek zgadzam się z tym, że jak widzisz, że jest taka sytuacja to po prostu robisz unistall i masz to w dupie.

Dyskusja o p2w ludzi, którzy nigdy w życiu nic by nie wygrali choćby sama gra była najsprawiedliwsza na świecie xD No ale przecież jesteśmy na forum absolutnych wyjadaczy gatunku, samych profesjonalnych graczy. To prawda, że trzeba być world top 10 w jakiejś grze by zrobić tu konto, nie żartuję.