"P2W" w Black Desert

jaki koloes bo nie wytrzymam

\

kolejny ktory nie zna realow bdo i juz srpzedaz itemow w bdo to p2w i oczywiscie porow nuje to do Rohan Blood Feud bo ja ktam tak jest to musi byc w bdo.

boze swiety widzisz i nie grzmisz.....

jaki koloes bo nie wytrzymam

\

kolejny ktory nie zna realow bdo i juz srpzedaz itemow w bdo to p2w i oczywiscie porow nuje to do  Rohan Blood Feud bo ja ktam tak jest to musi byc w bdo.

 

boze swiety widzisz i nie grzmisz.....

Ludzie się nauczyli 1 definicji p2w i się jej trzymają. Moim zdaniem każdy przypadek trzeba oceniać oddzielnie. Tak samo bez sensu jest porównywanie naszej wersji gry z zagranicznymi.

BDO jest p2w ale takim w którym to nie wpływa na rozgrywkę. Dodatkowo jest bardzo drogim p2w dlatego zwykły Kowalski nie może sobie na to pozwolić.

Głupotą jest także ocenianie czegokolwiek bez poznania tego. Ludzie nie rozumieją, że pisząc te wszystkie negatywne/nieprawdziwe rzeczy sprawiają nam przykrość. Bo niszczą naszą ukochaną grę zniechęcając potencjalnych nowych graczy do grania w ten tytuł. Przez to masa ludzi traci na prawdę fajne spędzone godziny gry (gratka dla fanów mmo).

Ludzie się nauczyli 1 definicji p2w i się jej trzymają. Moim zdaniem każdy przypadek trzeba oceniać oddzielnie. Tak samo bez sensu jest porównywanie naszej wersji gry z zagranicznymi.

BDO jest p2w ale takim w którym to nie wpływa na rozgrywkę. Dodatkowo jest bardzo drogim p2w dlatego zwykły Kowalski nie może sobie na to pozwolić.

 

Głupotą jest także ocenianie czegokolwiek bez poznania tego. Ludzie nie rozumieją, że pisząc te wszystkie negatywne/nieprawdziwe rzeczy sprawiają nam przykrość. Bo niszczą naszą ukochaną grę zniechęcając potencjalnych nowych graczy do grania w ten tytuł. Przez to masa ludzi traci na prawdę fajne spędzone godziny gry (gratka dla fanów mmo).

Po pierwsze wątpię, żeby ktoś, kto nie grał oceniał BDO...na podstawie czego niby? Nie ma "wielu" definicji P2W. Albo gra jest P2W albo nie. Każde P2W wpływa na rozgrywkę. I argument, że zwykły Kowalski sobie nie może pozwolić na P2W bo go nie stać jest po prostu żałosny i jeszcze bardziej niszczy ten słaby tytuł budowany na hypie przed premierą. W końcu jak jakiś Anglik może wydać 1000 funtów miesięcznie bo zarabia 4000 a Polak nie może, no to przecież dla Polaka gra nie jest P2W a dla Anglika tak... logika najwyższych lotów.

wbrew pozorom, tutaj wiekszosc ocenia gre tylko na podstawie zaklamanych newsow "rzetelnego inaczej" redaktora guru nie grajac nawet godziny :)

Po pierwsze wątpię, żeby ktoś, kto nie grał oceniał BDO...na podstawie czego niby? Nie ma "wielu" definicji P2W. Albo gra jest P2W albo nie. Każde P2W wpływa na rozgrywkę. I argument, że zwykły Kowalski sobie nie może pozwolić na P2W bo go nie stać jest po prostu żałosny i jeszcze bardziej niszczy ten słaby tytuł budowany na hypie przed premierą. W końcu jak jakiś Anglik może wydać 1000 funtów miesięcznie bo zarabia 4000 a Polak nie może, no to przecież dla Polaka gra nie jest P2W a dla Anglika tak... logika najwyższych lotów.

Dobra no to jak wpływa na rozgrywkę w BDO ? Ile grałeś w ta grę ? Przeciętny Kowalski nie musi być z polski, wątpię zeby ktoś wydawał na ta grę 1000 funtów miesięcznie kiedy po 1 mija to sie z celem po 2 nawet dla Anglika to całkiem spora kupa pieniędzy. Tak sie zastanawiam jak to jest, ze ja grając od początku europejskiej wersji, walcząc co tydzień w siege, czerpiąc z tej gry co sie da nie odczuwam tego p2w, a ty juz tak.

Bo można grać i czerpać przyjemność z gry ignorując P2W. Ja na przykład nie lubię, jak ktoś próbuje mnie robić w balona i takie tytuły wyrzucam do kosza. Każdy gra w to w co chce. Ale temat wątku nie brzmi - czy BDO jest grą grywalną i czy można w niej się dobrze bawić, tylko czy jest P2W.

nie jest w pelnoprawnym tego slowa znaczeniu. tutaj nie pasuje definicja p2w tutaj raczej bardziej bym sie sklanial do okreslenia tego jako p2convenience (pay 2 wygoda :D sam kako tak to nazywa) i z tym musze sie zgodzic :)

jedyna rzecza ktora moge w minimalnym stopniu podczepic pod p2w ale to juz jest tak na marginesie p2w i niep2w jest artisan memory (nawet milion ich ci gowno da jak rng nie jest po twojej stronie)

Dlatego osoba ktora upg cos i nie korzysta z artisanow moze miec lepszy sprzet niz osoba ktora kupuje memorki do upg ale ma bad rng. po za tym memroki sa tez za loyality pointy

Po pierwsze wątpię, żeby ktoś, kto nie grał oceniał BDO...na podstawie czego niby? Nie ma "wielu" definicji P2W. Albo gra jest P2W albo nie. Każde P2W wpływa na rozgrywkę. I argument, że zwykły Kowalski sobie nie może pozwolić na P2W bo go nie stać jest po prostu żałosny i jeszcze bardziej niszczy ten słaby tytuł budowany na hypie przed premierą. W końcu jak jakiś Anglik może wydać 1000 funtów miesięcznie bo zarabia 4000 a Polak nie może, no to przecież dla Polaka gra nie jest P2W a dla Anglika tak... logika najwyższych lotów.

Grałeś w BDO ? Cwaniaczku ?

Nie, nie grałem...zawodowo zajmuję się czytaniem hejtów i na ich podstawie okłamuję potencjalnych graczy, żeby w tą zajebistą grę nie grali.

Wg, mnie nie ma w tej grze P2W znanego z ogólnego tego słowa pojęcia. Osoby uważające, że jest w tej grze P2W mogą tak sądzić ze względu na brak możliwości zakupienia przedmiotów ze sklepu za walutę w grze (jest taka opcja ale mało kto coś z Item shopu wystawia na sprzedaż za walutę w grze) które dają drobne bonusy takie jak 10% XP, dodatkowy udźwig, Miejsce w plecaku czy też autoloot (w postaci petów). Sprawą kontrowersyjną jest też reset skilli wierzchowca, czy też postaci (ten można zakupić za 34 dni grania 100 Loyality x 34 / dzień), ale z drugiej strony wierzchowiec, a dokładniej określony jego skill nie jest nikomu tak na prawdę do szczęścia potrzebny.

Jedyne do czego można się przyczepić to dość wysokie i ciągle rosnące ceny kostiumów (kostiumy awakening są jeszcze droższe niż standardowe) i innych udogodnień, ale jak już wcześniej pisałem to sprawa zupełnie opcjonalna i jak kogoś stać to sobie kupi, podobnie jak z samochodem, nie stać cię na utrzymanie samochodu to go nie kupujesz, a do pracy i tak musisz dojeżdżać... prosta sprawa

Zastanawiam się nad zakupem Black Desert teraz, jest dość tanio tylko nie wiem, czy nie będzie mi przeszkadzać fakt item shopa, czy drogie są tam kosmetyczne itemy? Czy jest może też jakiś miesięczny abonament premium, za który zdobywa się walutę premium?

Zastanawiam się nad zakupem Black Desert teraz, jest dość tanio tylko nie wiem, czy nie będzie mi przeszkadzać fakt item shopa, czy drogie są tam kosmetyczne itemy? Czy jest może też jakiś miesięczny abonament premium, za który zdobywa się walutę premium? 

Załatw sobie guest pass i sam sprawdź czy gra ci podejdzie, na opiniach innych nie ma co bazować bo ile ludzi tyle opinii.Co do premium to istnieje takie coś jak value pack.

Witam. Temat ten powstał po to, żeby obalić mit o istnieniu p2w w Black Desert, ponieważ przez to gra jest tak bardzo hejtowana, że gra w nią o wiele mniej osób niż powinno. Żeby było to czytelne, całość postaram się opisać punktami. Definicji p2w nie przytaczam, bo zakładam, że każdy ją zna.

1. Zacznę od najgorszego co zostało wprowadzone wg graczy, czyli Value Pack. Nazywany swego rodzaju premką, oferuje różnego rodzaju benefita, które od razu postaram się skontrastować z tym, że nie są one tak naprawdę czymś ogromnym, zwłaszcza, że większość rzeczy, które nam oferuje(jak i sam value pack) możemy dostać z eventu, za codzienne logowanie się. Value Pack można trafić na AH w cenie 8-10kk za 7 dni, a 10kk to jest w jednym z gorszych przypadków 4h grindu na 50 lv. Jeśli ktoś się zaprze, to może sobie ustawić Value Pack do końca istnienia gry.

a)Inventory+16 - Miejsc w ekwipunku możemy mieć miliony. Ale i tak najważniejszy, jeśli chodzi o ekwipunek jest udźwig. Wystarczająco dużo slotów dostaniemy wykonując różnego rodzaju questy od NPC, które naprawdę nie zajmują wiele czasu.

b)Storage+16 - Znowu, wystarczy wykupić sobie domek i ustawić go na magazyn, wtedy otrzymujemy dodatkowe miejsca. Ponadto, każde miasto ma swój magazyn, więc miejsc tych i tak jest naprawdę sporo, a jeśli coś jakimś cudem się nie mieści? Tak jak w wielu grach, wystarczy stworzyć alta.

c)Combat/Skill/Life/Horse exp+10% - Tu niewiele mogę powiedzieć. 50 poziom wbija się naprawdę szybko, więc nie wiem do czego to jest potrzebne. Zwoje na takie bonusy i tak dostajemy z questów oraz attendance event.

d)Distant Node Investment - zabiera 10 energii, nie jest to coś, co daje wielką przewagę, rzekłbym raczej - nie daje żadnej. Przez zabranie energii potrzebnej do wielu innych rzeczy, jak nocny handlarz lub konwersacje z NPC, nie jest to warte swojej ceny, lepiej przejść się kilka metrów i zainwestować na miejscu.

e)Udźwig +100lt - Udźwig możemy zwiększyć również za punkty z codziennego logowania, jak i dostarczając paczki na własnych plecach, kupując pas, lub dość tanią zbroję Heraklesa(wiem, że in-game jest Hercules, ale ja pałam miłością to Greckiej mitologii).

f)Nie płacimy podatku 30% w AH od sprzedanego towaru - iii tu się trzeba zatrzymać. Odniosę się tu tylko do części tematu, ponieważ dalszą poruszę w następnym punkcie. Jest to faktycznie swego rodzaju przewaga. Nie jestem w stanie tego usprawiedliwić inaczej, jak tylko tym, że Value Pack dostajemy przy zakupie gry oraz z Attendance Event, więc żeby to zrównoważyć trzeba pozbierać te droższe rzeczy, warte 5-10kk w górę i dopiero sprzedawać.

g) Sprawy kosmetyczne - darmowa paleta kolorów do wyczerpania Value Packa oraz możliwość zmiany wyglądu postaci - rzeczy te dostajemy z Attendance Event oraz Achievementów.

2. Sprzedawanie rzeczy z IS:

Wielu ludzi płakało o to, że oznacza to wielki boost dla ludzi z $$. Niestety, nie jest tak kolorowo. Nie opłaca się to ludziom, a rzeczy z Pearl Shopu praktycznie na rynku nie ma. Są tak drogie, że na czacie o rzecz z PS trzeba się prosić i liczyć, że znajdzie się człowiek dobra dusza i wystawi to, czego potrzebujesz. Zwłaszcza, że jest dzienny limit wystawiania rzeczy, a omawiając wszystko bardziej szczegółowo:

a) Odniosę się tu do Value Packa. 30% podatku z VP NIE TYCZY SIĘ przedmiotów z Pearl Shopu. Przy sprzedaży przedmiotów kupionych w PS nie dostajemy zwrotu podatku.

b)Sprzedawanie rzeczy z PS nie jest opłacalne. Strój kosztuje od 22-29$, a sprzedać go można za 20kk, które w grze zdobywa się szybko. Jak pisałem wyżej, o strój trzeba się prosić.

c)Sytuacja z petami wygląda tak samo.

d)Jak zresztą ze wszystkim.

3. Oprócz "p2w" niestety chcę poruszyć fakt, że wielu ludzi boi się pvp, ponieważ w głowie kłębią się myśli typu: ja dopiero zacząłem, inni mają już takie eq, w życiu nie będę robił pvp. Jest niestety wielu ludzi, którzy tak myślą, przez co odpuszczają sobie wizyty na arenach koło miast. Nie tylko Wy zaczynacie od nowa, wielu jest takich ludzi i każdy chciałby spróbować swoich sił. P2W w tej grze jest przesadzonym pojęciem, a normalne jest, że starsi gracze mieli więcej czasu na wykokszenie postaci, także ludzie: zachęcam Was serdecznie do gry, która wg mnie jest wspaniała! Jest tam mnóstwo gildii, hardcorowych jak i casualowych, które nauczą Was podstaw. Ja sam zresztą jeszcze uczę się gry, jednakże pewne konkretne pojęcie już o niej mam.

4. Słowem zakończenia, dziękuję, jeśli ktoś dotrwał do końca mojego postu i chętnie wysłucham konstruktywnej krytyki. Nie chcę słuchać hejtu od kogoś, kto nie przeczytał nawet 1-szego punktu do końca ;) pozdrawiam wszystkich serdecznie.

MrocznyMuffin(ek), gildia FearBringers, s: Jordine.