@Hyberius
Nie będę dyskutował na ten temat bo po prostu nie chcę, jak wspomniałem wyżej co dla jednego jest podłogą dla innego sufitem - i jak dla wielu tutaj sloty, obciążenie jest p2w to dla mnie jest to czysta kosmetyka i "widzi mi się" ludzi, którzy w grze chcą robić wszystko i we wszystkim być top. Fakt jest taki że ludzie narzekają w BDO na coś co w innych gra jest i nie są to kopie 1:1 a zboostowane wersje plus wiele innych dodatków.
Nie będę też rozpisywał się na temat tego co miało być a nie jest czy odwrotnie, bo o wszystkim ludzie dawien dawno wiedzieli. Sprzedaż na AH miała być i jest, dodawanie jakichś itemków do ISa też ... kłótnia o VP.. proszę was.. ja chce taki VP jaki mają koreańce... Ludzie już dawno w BDO się poczyścili, Ci którym przestało pasować wyszli z gry a wiele innych cieszy się, bo wiele itemów kupili za kasę in-game bez konieczności wydawania eurosów.... Gra nie posiada elementów takich, który przeciętny kowalski z tego ISa by nie miał a jednocześnie sprzedaż też nie daje tak wielkiego boosta do czegokolwiek jak wielu się wydaje. Gra też nie stoi pusta, na bosach pierdylion ludzi na weekendy walka o spoty..
Prawdą jest, że VP boostuje oczywiście, daje zarobić, ale głównie i praktycznie tym, którzy w grze spędzają pierdyliardy godzin. Ta gra nie nagradza za casualowe granie w weekendy po 2-3h. To prosty czysty grindownik, który boostuje ludzi nawalających wiele godzin w grę - ogólnie - poświęcając czas na wiele różnych aspektów tej gry. Nie da się tego obejść. Już dawno ludzie pisali, mówili, że BDO jest gra TIME 2 WIN. Osoby bez czasu choćby wydali setki tysięcy € nie dogonią tych co ten czas mają, nawet jeśli ten gościu nie wydał ani 1€.
Czy różnica jest w osobie, która płaci € a gra tyle samo co osoba nie płacąca €. Tak oczywiście, to jest element który zawsze będzie widniał w grach z ISem, w szczególności grindownikach. Nie są to jednak różnie, które uniemożliwiają normalną grę.
Kolejnym elementem są rzeczy permanentne na całe konto.. wydane srebro czy € daje dostęp do itemów raz na zawsze, gdzie w wielu grach za te same elementy trzeba płacić co miesiąc np. .
Gra nie jest idealna, jednak analizując wiele innych gier tego samego typu - grindownik - wypada bardzo dobrze. To, że większość community MMO już odzwyczaiła się od tego typu gier lub po prostu nawet nigdy w takie nie grała jest przyzwyczajona do modelu większości obecnych gier.. szybki cap lvl, dzienne Q, instancje, rajdy. Po miesiącu czy 2 masz top gear i czekasz na kolejne patche. Granie codziennie przestaje mieć sens i pojawiasz się na rajd czy wypad na jakieś insty, co niektórzy bawią się na arenach 1v1, 3v3 .. to też stało się już wielką modą.. ludzie zapomnieli, że w walkach "zergowych" nie zawsze liczba ma znaczenie i aż przypominają mi się czasy Aiona i koalicji Asmodiańskiej, która była mniej liczna od Elyosowskiej i taktyki jakie na fortecach były robione przechodziły wszelakie pojęcie, to był wielki fun.
Zawsze tego unikam ale przytoczę, nie powiem konkretnie, mam wydane w BDO kilka tyś. €, nie jestem w top, nawet koło tego TOP nie stoję.. Mój gear jest na poziomie przeciętnego gracza, a nawet powiedziałbym że poniżej przeciętnej grającego tyle co ja i od samego początku gry.
Wydaje bo chce, bo mogę, bo tak, zaopatrzyłem w outfity sporą cześć gildii.. kilku osobom ostatnio kupiłem grę. Teraz wydatki na grę zawalały praktycznie do 0, bo farbki nie kosztują, bo outfitów nie zmieniam i sprzedaje tylko na życzenie znajomym, bo nie bawię się kilkoma postaciami, bo nie bawię się w rozmnażanie i sprzedaż koni itd. .
Jest naprawdę wiele gier, w których IS kosztuje więcej sumarycznie i na dobrą sprawę czasami nic z tego nie ma - setki € na zabezpieczenie enchantu i tak go się nie udało zrobić -, już nie wspomnę o konieczności kupienia pewnych itemów, bez których odstaje się od innych czy nawet wywala się te osoby z gildii.