@
Nehezbegar
...........Jeżeli chodzi o sam projekt, to graficznie, "interfejsowo" i ogólnie mechanicznie, najbliżej mi do gry "Pride of Taern"...........
Wydawało mi się, że z grubsza, tym zdaniem wyjaśniłem te sprawy ![:)]()
Ale mogę jaśniej:
- gra: przeglądarkowa (ale nie jestem uparty w tym temacie
)
- grafika: izometryczna
- świat: otwarty
- walka: turowa
- każda czynność w grze będzie interakcją z otoczeniem, przedmiotem, obiektem lub humanoidem/zwierzęciem i będzie należała do odpowiedniego archetypu
- mechanika, przejrzysta, intuicyjna, oparta o liczby 5/10/20/100
- brak klas, zamknięty system statystyk
- rozgrywka: sandboxowa, open PK, full loot, ale również system karmy, konsekwencji, gracz dostałby możliwość mordowania każdego, kogo da radę, w prawie każdej lokacji, ale będzie musiał liczyć się z bardzo dużymi konsekwencjami, jak zostanie złapany
osiągnięcie levelcapu będzie wymagało wzniesienia się na wyżyny własnych możliwości, później czeka gracza ruchomy i zmienny system praktyki mistrzowskiego poziomu
- śmierć; bardzo bolesna, utrata wszystkiego co gracz miał przy sobie + wyzerowanie poziomu praktyki, w przypadku śmierci zachowujemy rozwinięte poziomy archetypów i dobra pozostawione w "banku"
Być może nie napisałem tego co ważne dla programisty, gdybym sam nim był, nie zawracałbym nikomu gitary
tylko cicho sam grę rzeźbił
Mam 41 lat, jestem samotny, nie piję, nie palę, nie ćpam, nie mam TV, nie mam rodziny, mam sporo wolnego czasu, tworzenie gier to moja pasja, rozważam nawet możliwość rozpoczęcia nauki jakiegoś języka programowania, jeśli nie znajdę nikogo do współpracy... czy dam radę czy nie... to nieistotne... ![:)]()
Zostałem przed chwilą przez kogoś zapytany, czy zamierzam zrobić tak że w party na jakąś wyprawę będzie potrzebnych aż 10 ludzi, skoro będzie 10 archetypów i mają być dla siebie konkurencyjne i się uzupełniać.
Myślę że to dość istotna kwestia , więc wyjaśnię:
każdy gracz będzie mógł być mistrzem w jakimś archetypie, w innych będzie dobry, jeszcze w innych średni, lecz będą też takie w których będzie słaby.
można więc śmiało założyć że w zależności od sytuacji, samowystarczalne party wyruszające po przygodę to od 2 do 8 osób
Chciałbym tu przy okazji zaznaczyć że mam ambicje zrobić grę o bardzo silnych logicznych podstawach, która będzie uczyła młodszych graczy a przypominała starszym że :
"więcej to nie zawsze znaczy lepiej"
przykład z gry:
Co z tego że 6-osobowe party potrafi więcej ? jak dwuosobowy zespół tropicieli, szybciej i łatwiej przejdzie przez trudną lokację
Przykładów mógłbym mnożyć, bo niestety obecne gry wypaczają w młodych ludziach poczucie logiki i konsekwencji, a ja chciałbym żeby gra nie robiła z młodych ludzi debili.