Pasta termoprzewodząca

Witam.
Ostatnimi czasy mój komputer zaczął się bardzo grzać. Postanowiłem kupić pastę termoprzewodzącą, lecz nigdy tego nie robiłem. Mam dwa pytania dotyczącego tego tematu.
Jaką pastę polecacie w jakiejś rozsądnej cenie?
Jak taką pastę rozprowadzić? Widziałem różne metody na internecie, ale nigdy tego nie robiłem i wciąż nie wiem, która z nich jest najlepsza.
Pozdrawiam.

Cześć. Ja przy składaniu swojego komputera zakupiłem tą pastę

http://www.morele.net/zalman-pasta-termoprzewodzaca-zm-stg2-280951/

Nie mam z nią najmniejszych problemów. Co do rozprowadzania pasty, to jest masa różnych sposobów, ja osobiście preferuje taki, że nakładasz na procka pastę o wielkości ziarna grochu. Po paru miesiącach zmieniałem cooler i pasta była równomiernie rozprowadzona po całym procku, więc myślę, że sposób o którym wspomniałem jest ok

dane z 11/2014 roku ale chyba nic nowego nie wprowadzili http://www.overclock.pl/articles/show/id/461,35,37,podsumowanie-zwiazki-bardzo-wydajne

Lapek czy stacjonarka? Jeśli lapek to jaki? Ja posiadam HP i niestety jest z nim znacznie więcej roboty niż z asusem mojej mamy czy lenovo ojca. Co do samego sposobu nakładania pasty ja zawsze robię X.

Mam stacjonarny komputer. Poczytałem trochę i prawdopodobnie wybiorę MX-2

@ down W moim starym komputerze była to taka "wajcha".

Przy wyciąganiu procka nie zapomnij o zdjęciu blokady socketu, jest to o ile dobrze pamiętam coś w rodzaju śruby którą wystarczyło paznokciem obkręcić o 90 czy 180 stopni. Pisze to bo sam kiedyś tak zrobiłem w laptopie i wyciągnąłem procek bez zdjęcia blokady i później tak samo go wsadziłem lecz dopiero później sie kapnołem dlaczego tak ciężko wchodzi w socket (nie odkręciłem blokady) ale mimo to nie wygieły się żadne nóżki z procka. Starą paste najlepiej zwykłą szmatką delikatnie przecierać tak aby wytrzeć do czysta a jeśli między tymi małymi kondensatorami (chyba tak to sie nazywa) zostanie stara pasta to nie staraj się jej wyczyścić np. igłą, po prostu zostaw to i nałoż nową paste.

Czegoś tu nie rozumiem, po co wyjmować procesor? ;O

Zetrzeć starą pastę termo z procka jest dość łatwo, wsadzasz procka pod bieżącą wodę i starą szczoteczką, albo nową najtańszą szczoteczką do zębów, czyścisz procka na glanc. Potem suszysz go suszarką i proszę bardzo procek czysty.

Zalman używałem, dobra pasta, ale teraz prym wiedzie Gelid GC EXTREME.

Łatwy sposób na nakładanie pasty? Bierzesz woreczek foliowy, torebeczkę HDP (czy jak to się nazywa nie chce mi się sprawdzać) naciągasz na palec jak prezerwatywę, nakładasz pastę w ilości ziarnka ryżu, może być trochę więcej na procek i przygotowanym palcem opancerzonym torebeczką foliową rozprowadzasz pastę na powierzchni procka. Dzięki torebce nie uświnisz rąk i pasta nie będzie przyklejać się do ręki.

Procek wyjmować po to żeby wyczyścić go ze starej wypalonej pasty termo.

Procka nie trzeba wyjmować z gniazda. Pastę można łatwo wyczyścić lekko zwilżoną szmatką.

Nowej pasty się nie rozprowadza. Wystarczy wycisnąć trochę na środek i założyć radiator, który swoim dociskiem sam ją ładnie rozprowadzi.

Pasty dajemy nie za dużo, nie za mało. Raczej ziarnko ryżu niż grochu, bo inaczej to ta pasta wyjdzie bokami jak ketchup z cheeseburgera. Chyba, że mówimy o jakimś małym groszku.

Zetrzeć starą pastę termo z procka jest dość łatwo, wsadzasz procka pod bieżącą wodę i starą szczoteczką, albo nową najtańszą szczoteczką do zębów, czyścisz procka na glanc. Potem suszysz go suszarką i proszę bardzo procek czysty. Zalman używałem, dobra pasta, ale teraz prym wiedzie Gelid GC EXTREME. Łatwy sposób na nakładanie pasty? Bierzesz woreczek foliowy, torebeczkę HDP (czy jak to się nazywa nie chce mi się sprawdzać) naciągasz na palec jak prezerwatywę, nakładasz pastę w ilości ziarnka ryżu, może być trochę więcej na procek i przygotowanym palcem opancerzonym torebeczką foliową rozprowadzasz pastę na powierzchni procka. Dzięki torebce nie uświnisz rąk i pasta nie będzie przyklejać się do ręki. Procek wyjmować po to żeby wyczyścić go ze starej wypalonej pasty termo.

Z cyklu ja rozpiepszyć procesor ... nie polecam... starą pastę spokojnie można usunąć bez wyjmowania procka i wystarczy zetrzeć suchą szmatką lub ewentualnie nasączyć ją np. Spirytusem. Potem nałożyć nową i rozprowadzić po procesorze palcem lub np. Dowodem osobistym lub kartą tak żeby była cienka warstwa. Jeśli nałożysz za dużo to nie będzie spełniać swojego zadania

Zetrzeć starą pastę termo z procka jest dość łatwo, wsadzasz procka pod bieżącą wodę i starą szczoteczką, albo nową najtańszą szczoteczką do zębów, czyścisz procka na glanc. Potem suszysz go suszarką i proszę bardzo procek czysty.Zalman używałem, dobra pasta, ale teraz prym wiedzie Gelid GC EXTREME.Łatwy sposób na nakładanie pasty? Bierzesz woreczek foliowy, torebeczkę HDP (czy jak to się nazywa nie chce mi się sprawdzać) naciągasz na palec jak prezerwatywę, nakładasz pastę w ilości ziarnka ryżu, może być trochę więcej na procek i przygotowanym palcem opancerzonym torebeczką foliową rozprowadzasz pastę na powierzchni procka. Dzięki torebce nie uświnisz rąk i pasta nie będzie przyklejać się do ręki.Procek wyjmować po to żeby wyczyścić go ze starej wypalonej pasty termo.

Hahaha, możesz się gniewać ale z tak prostej rzeczy jaką jest czyszczenie procesora, dorabiasz tyle niepotrzebnych zawracających 4 litery rzeczy, że nie wiem czy się śmiać czy płakać.

Dzięki panowie za odpowiedzi. Teraz jedynie pozostaje kwestia, czy pastę w końcu rozsmarować, czy nałożyć na groszek/ziarnko ryżu i docisnąć radiatorem.



@Down czekaj czekaj... jak ty piszesz mając bana?

Dzięki panowie za odpowiedzi. Teraz jedynie pozostaje kwestia, czy pastę w końcu rozsmarować, czy nałożyć na groszek/ziarnko ryżu i docisnąć radiatorem.

Moim zdaniem lepiej rozsmarować wtedy będzie lepiej rozłożona dzięki czemu będzie lepiej odprowadzać ciepło, a co za tym idzie chlodzenie będzie wydajniejsze :)

Widzisz kolego, ja tak robię od dawna, z Phenomem 955, z moim i5 i z i7. Żadnego procka nie posadziłem. Nie da się zresztą wodą zepsuć procesora który nie jest zasilany. Lubie jak przed nałożeniem nowej pasty proc jest czysty fest i to jest szybki sposób. Nakładałem różne pasty różnymi sposobami, pod różne chłodzenia, Fortis, Spartan, BQ dark rock, xigmatek gaia czy ostatnio pod corsair H100. Mam doświadczenie i najlepiej mi się rozsmarowywało pastę palcem pokrytym folią.

Także ja swoje rady opieram na doświadczeniu, a nie na tym co w necie wyczytałem. Jak ktoś uważa że ściemniam jeszcze dzisiaj mogę wstawić foty Gai, nowego fortisa czy corsair h100 do których mam dostęp w każdej chwili.

Nie zmuszam do robienia tak jak mówię.

A, na aukcji znalazłem tego Gelid GC Extreme w wersji strzykawka 1g. Czy to wystarczająco na jednorazowe nałożenie pasty?
Tak swoją drogą pastę powinno wymieniać się co około rok, co nie?

@Down Wstyd przyznać, ale ja swojej nie wymieniałem 3 lata. :l
Znalazłem w takiej wersji http://allegro.pl/gelid-gc-extreme-thermal-compound-1g-tc-gc-03-c-i5499313133.html
Wolałbym brać jak najtaniej, bo czeka mnie wymiana klawiatury i myszki, a mój budżet jest skromny.

1g wystarczy spokojnie, ale Gelid ma 3,5g. Może to jakiś sampel. W każdym razie taka ilość ci wystarczy. Czy wymieniać co rok? Nie, niema sensu, jak temperatury nie wariują wszystko w normie to nie ma sensu ruszać pasty.

Mam doświadczenie i najlepiej mi się rozsmarowywało pastę palcem pokrytym folią.

Nie napisałem, że Twoja metoda jest zła. Napisałem, że takie kombinowanie jest bez sensu, bo radiator i tak tą pastę ładnie rozprowadzi.

Także ja swoje rady opieram na doświadczeniu, a nie na tym co w necie wyczytałem.

Ja też.

Teraz jedynie pozostaje kwestia, czy pastę w końcu rozsmarować, czy nałożyć na groszek/ziarnko ryżu i docisnąć radiatorem.

Opcja numer dwa. To nie fizyka jądrowa, nie ma się nad czym zastanawiać.

Jak nałożysz i złożysz wszystko do kupy, to obserwuj temperatury, czy są dobre. Jeśli tak, to wszystko gra. Pomiędzy dobrą pastą, a tą co dostałeś oryginalnie z prockiem, może być i 10st.C różnicy..

Nie zdejmuj potem radiatora, żeby sprawdzić, czy dobrze się rozsmarowało :)

Tak swoją drogą pastę powinno wymieniać się co około rok, co nie?

Co rok to się wymienia olej w silniku. Pastę możesz nawet raz na 5 lat jeśli proc trzyma Ci normalne temperatury.

Widzisz kolego, ja tak robię od dawna, z Phenomem 955, z moim i5 i z i7. Żadnego procka nie posadziłem. Nie da się zresztą wodą zepsuć procesora który nie jest zasilany. Lubie jak przed nałożeniem nowej pasty proc jest czysty fest i to jest szybki sposób. Nakładałem różne pasty różnymi sposobami, pod różne chłodzenia, Fortis, Spartan, BQ dark rock, xigmatek gaia czy ostatnio pod corsair H100. Mam doświadczenie i najlepiej mi się rozsmarowywało pastę palcem pokrytym folią.Także ja swoje rady opieram na doświadczeniu, a nie na tym co w necie wyczytałem. Jak ktoś uważa że ściemniam jeszcze dzisiaj mogę wstawić foty Gai, nowego fortisa czy corsair h100 do których mam dostęp w każdej chwili.Nie zmuszam do robienia tak jak mówię.

Ależ ja nie neguje Twego doświadczenia :) Sam jestem na świeżo bo wymianie past w moim lapku i też robiłem to niejednokrotnie. Mnie po prostu bawi dorabianie do tak prostej czynności takich teorii. Sam procesor czyszczę zawsze szczotką i papierkiem i nie muszę robić mu kąpieli i zabierać ze sobą do spa żeby był czysty :D ot co.

1g wystarczy spokojnie, ale Gelid ma 3,5g. Może to jakiś sampel. W każdym razie taka ilość ci wystarczy. Czy wymieniać co rok? Nie, niema sensu, jak temperatury nie wariują wszystko w normie to nie ma sensu ruszać pasty.

niektóre pasty działają najlepiej po np takim roku właśnie

Eh, chyba wygląda na to, że będę brał droższą wersję. Ta za 15 złoty ma numer TC-GC-03-A, a droższa ma numer TC-GC-03-C, są też 1 gramowe z numerem 03-C