Path of Exile - wrażenia z bety

Witam.

Nie wiem ile osób na forum uczestniczy w becie tej jakże wyczekiwanej gry, wiem, że wielu by chciało uczestniczyć. Dla tych pierwszych ten temat chciałbym by był miejscem dyskusji, dla tych wyczekujących zimnym prysznicem skłaniającym do refleksji: może warto poczekać na oficjalny start gry.

Artykuł będzie o wadach jakie dla mnie osobiście ta gra ma na etapie beta testów. O zaletach wiemy przecież wszystko.

Wady w obszarach:

1. Akty i rozgrywka.

Każdy z nas, grając w Diablo 2 a nie mając jeszcze internetu bądź nie umiejąc wejść w świat multiplayera zastanawiał się: Czemu singleplayer, jakby było gdyby taką grę przenieść na grunt wieloosobowej rozgrywki. I oto mamy Path of Exile. Ale czy marzenia się spełniły? Na tym etapie moje nie zostały spełnione. W beta testach dostajemy 2 akty, a w każdym kilka misji. Ja rozumiem, że to h&s, rasowa nawalanka, ale tutaj jest zbyt prosto i monotonnie. Grając na podstawowym typie gry(nie na hardcore) trzeba się mocno postarać by zostać zabitym. Obojętnie jaką postać wybierzemy nie musimy się wysilać by brnąć przez zadania. Lvle lecą sprawnie, drzewko skilli pozwala wybrać swoją drogę, itemy sypią się jak szalone a my idziemy po trupach do celu. Misja za misją, i mamy koniec pierwszego, prostego aktu aktu.

Zaczynamy akt drugi.

Pełni energii, dżungla małpy schodzą z drzew, no po prostu już na usta ciśnie się: będzie ciekawie i ciężko. I klops. Gra po której spodziewałem się więcej ogranicza się do naciskania jednego przycisku. No dobra okłamałem was, używamy dwóch palców. Obojętnie kim gramy mamy skille bijące więcej niż 1 przeciwnika na raz. I to jest nasz pierwszy palec naciskający ten skill. Drugim palcem operujemy na klawiszach 1,2,3,4,5 dodając sobie HP i MP. I to jest wszystko. Niestety tak to wygląda. Możliwe, że na początku żeby nie tracić many bijemy każdego moba z osobna jeśli jest ich mało. Jednak... i tu zrobię przerwę na ciąg dalszy historii...

... brniemy przez akt 2, bijemy małpy i inne stwory aż miło, dochodzimy do końca i.... i zaczynamy znowu od aktu 1 ale moby mają wyższy lvl, są silniejsze, no i poziom trudności się zwiększył. Można tu się zastanowić: Jak producenci wyobrażają sobie tą grę w opcji MMO? Do instancji wchodzimy sami albo z party, akty będziemy powtarzali w nieskończoność na wyższym poziomie trudności?

Nawet jeśli tych aktów będzie 10, to końcem końca grę przejdziemy, i znowu zaczynać od 1 aktu? Ciekawe jaki pomysł mają producenci na urozmaicenie gry, bo na razie jest nudno.

... i wracając do stylu gry. Jesteśmy w akcie 1 ponownie. Trudniejszy poziom. Czekamy na pogrom. I? I klops nr 2. Jesteśmy już tak wykoksowani, mamy ekwipunek który dodaje nam to co chcemy by dodawał. I wiecie jak wyglądała moja gra na trudniejszym poziomie czy to łuczniczką, czy czarownicą, czy dualistą? Identycznie. Biegałem po mapie zbierałem te moby i biłem skillami obszarowymi. Nuuuuuuuuuuda. Ciekawe rozwiązanie producentów(nie wiem czy tylko na bete) czyli posiadanie samoodnawiających się potek życia i many zabija rozgrywkę. Zabić nas jest naprawdę trudno, a gra skupia się tak jak już napisałem na zebraniu większej ilości mobów, naciskaniu dwoma palcami jednego skilla i potek. Na 35 lvlu dualistą znudziło mi się to. Robienie tych samych misji kolejny raz jest nudne.

2. Ekwipunek.

Oglądając gameplay z gry można ślinić się z podniecenia, ile broni, ile zbroi jaki bajer. I trochę tego jest, ale tylko na pierwszy rzut oka. Zaczynamy od marnej zbroi i broni. Udoskonalamy ją kamykami które zdobywamy z mobów albo z sprzedaży tego co z nich wypada. Wkładamy w nie gemy z skillami. Wszystko pięknie do czasu aż zauważymy, że tego ekwipunku nie jest wcale tak wiele, a i ubranie go nie powala na łopatki zmianą wyglądu naszego bohatera.

Po oczach bije mnie to co w innych grach MMO. Ile może trwać kupienie książki o uzbrojeniu i zrobienie modeli broni? Zapewne niewiele czasu. Pokaże to na przykładzie. Mam 35 lvl dualisty. Poszedłem w topory jednoręczne. Przez te 35 lvli miałem 3 rodzaje toporów. Znaczy wyglądały jak 3 rodzaje. Topory zmieniałem częściej, tylko wyglądały identycznie jak wcześniejszy. Cała różnica polegała na tym, że zwiększono im dmg. Z zbrojami wygląda to troszkę lepiej. Możemy zmieniać je częściej, wyglądają inaczej. Tylko....

3. Atak klonów aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

... tylko, że(miejmy nadzieje, że tylko na etapie bety) mamy w grze atak klonów.

Wybieramy postać: zero personalizacji wyglądu.

Kupujemy broń: niby jest ich dużo, ale jeśli już pójdziemy w na drzewku skilli w konkretnym kierunku okazuje się, że wybór mamy marny. Wybór wizualny.

Kupujemy zbroje: I powtórka z rozrywki, znowu drzewko skilli zmusza nas do wyboru jednej konkretnej zbroji.

Wraz z postępującymi lvlami dostajemy z mobów i kupić możemy silniejsze wyposażenie. Tylko co z tego, skoro każdy kupuje to samo.

I potem w mieście mamy atak klonów. każdy wygląda identycznie. Łuku praktycznie wcale nie da się odróżnić.

4. Piękno wewnętrzne.

Dopasowywanie kamieniami ekwipunku pod kierunek w jakim rozwijamy bohatera jest czymś niesamowitym. Piękne.

Ale...

... ale co z tego skoro na obecnym etapie nikomu nie możemy pokazać tego co mamy, bijemy tylko mobki. Jeśli wprowadzą pvp to będzie to loteria typu "zgadnij kotku co mam w środku".

Przypomniałem sobie pisząc podsumowanie co jest najgorsze w tym pięknie wewnętrznym.

Mianowicie najgorsze jest to, że praktycznie z tych wszystkich bonusów które możemy wyczarować z kamyków przydają nam sie tylko te zwiększające: dex, str, int, wypadanie przedmiotów, i czasami evasion i armor. Nic więcej. Chcemy mieć tylko to co pozwoli nam zabijać szybciej mobki które zbierzemy. Odporność na jakąś magie czy umiejętność blokowania nas nie obchodzą. Przecież jak będziemy padać to but w tył i potki.

5. Skille

Ze skilami też ciekawie wymyślili. Dostajemy je za misje, albo wypadają z mobków. Problem w tym, że jest ich naprawdę niewiele. Czarodziejką jeśli na drzewku skilli pasywnych pójdziemy w ulepszanie dmg z ognistych czarów to do 28 lvlu do jakiego nią doszedłem używamy jednego skilla. Oczywiście jest on obszarowy. Łuczniczką używałem praktycznie tylko skilla który dostajemy na początku czyli wystrzeliwania kilku strzał w jednym kierunku. Dualista ma taki jakby zamach przed siebie, a dwie pozostałe postacie zataczają wokół siebie koło dwuręczną bronią.

Niewiele. I to niewiele szybko nudzi.

6. Podsumowanie

Pamiętacie mój wywód który wiekszość zjechała? Pisałem tam o tym czy gry są coraz gorsze czy my zbyt wiele wymagamy.

Grając w tą grę na początku człowiek jest w pełnej euforii. Wspomnienia diablo 2 wracają i brnie się do przodu. Jednak kiedy przejdziemy pierwszą postacią obydwa akty, kiedy źle wydamy punkty na pasywne skille i nie będziemy mogli zmienić broni na inną, kiedy w końcu stworzymy wszystkie postaci i przejdziemy nimi te dwa akty to ta beta staje się mega nudna.

I w takim momencie człowiek zaczyna się zastanawiać: co oni zrobią z tą grą by naprawdę przyciągnęła ludzi na wiele tygodni, miesięcy czy lat. Co dodadzą, jak zmienią względem bety. Bo czy kogoś jeszcze będzie kręcił H&S w którym jedynym zajęciem jest iść i bić wszystko. Czy to nie za mało by przyciągnąć obecnego gracza.

Na koniec dla tych którzy czekają na tą grę jak na zbawienie. Obecnie wg mnie lepiej poczekać na finalną wersję. Bo beta po tygodniu grania rozczarowuje.

Ps. I już wiem dlaczego nie dają wiele kluczy na raz, zbyt wiele ludzi by sie znudziło grą zbyt szybko. Beta to taki ubogi single player.

Przypominam że wrażenia są tylko moje i dotyczą bety. Oby dalej było więcej, lepiej ciekawiej.

Identyczne odczucia co moje. Cieszyłem się, że wreszcie będę mógł pograć w coś diablopodobnego. Tak się jarałem filmikami na YT. To była dla mnie wymarzona gra, jednak po pograniu i dojściu do 2 aktu, spadła na mnie ostatnia kropla mroźnego kubła z wodą.

Co do mmo. Twórcy powiedzieli, że wolą określenie "single z elementami multi".

Gratki za "dobre" wrażenia.

grałeś na chaosie? bo jak widać to raczej nie

ba jestem pewny że nie bo nie znasz nazw skilli, wiec to co napisałeś to tak naprawde first look

narzekasz na powtarzalnosc, a ja sie zapytam co sie robi w 99% mmo? caly czas te same zmudne questy,az dojdziesz do maks lvla gdzie robisz te same instancje

co do roznorodnosci, to jak widac zupelnie podszedles do tego jak laik, jakbys nawet pogada ł z ludzmi na forum lub w grze na globalu, to bys sie odrazu dowiedział po co jest ta beta, ma ona sprawidzć system i ogolna mechanike gry, content ma zostac wprowadzany na open bete i oficjalny start

kiepska recka, brak rzetelnosci do tego odnoszenie wrazen jakby autor nie grał w d2 mimo e porownuje ta gre do niego

no i oczywiscie typowy tester-gracz, cbt jest do testowania i szukania bledow pragne przypomniec

ja sie zgodze z tekstem monotonia chaos by tam dojsc trzeba sie wynudzic na tych samych aktach...

@WujekKijaszek

Ale chyba na cbt można wyrobić sobie opinie o grze, nie?:D Chociaż z tą trudnością się nie zgodzę. Przy dalszych częściach gry bez potek się nie obejdzie. Fajnie że ładują się z zabijaniem mobów.

WujekKijaszek

Nie doszedłem do chaosu. Doszedłem do 2 poziomu trudności i grałem na nim aż do połowy 2 aktu. Potem mi sie znudziło.

Ja wiem po co są beta testy. Ale co mamy testować? single playera? Czy wytrzymałość ich serwerów. Kiedy wprowadzą pozostałe akty, pvp, handel. I ile potrwa testowanie tego?

Obecnie ta gra jest nudna. Mechanike ktora tam jest mogli sprawdzić w tydzień.

Ja oceniłem to co dali do beta testów. Chciałbym aby gotowy produkt był ciekawszy. Dużo ciekawszy.

można, tylko że to nie jest "first look" albo "pierwsze wrazenia",

wbicie 35 lvla to kwestia 3-4 godzin(pelnego przejscia 1 poziomu trudnosci), wiec nie wiem jak można mowic ze gra jest monotonna, albo ze jest latwa, itd.

w takim razie moge powiedziec to o 99% rpgach bo trzeba robic questy, przynies podaj pozamiataj, tutaj idziesz i rzniesz, przynajmniej da sie odstresować

@edit poczytaj patch notesy, chcialbym zobaczyć twoją mine jakbys zagrał w pierwszą wersje cbt - do tego dalej nie zmienia faktu że ten artykuł jest bardzo nierzetelny

jakbys wiedział cokolwiek, to bys zauważył że tam pracuje mało ludzi, wiec sprawdzenie mechaniki w tydzień to rozumiem że miał być zart?

to co wyzej napisałeś dodatkowo to porwierdziło, a handel jest i to bardzo oldschoolowy i dosc ciekawy

zaloze sie ze nawet nie znasz 10% smaczkow tej gry

Nie. Od handlu niech się odwalą. Mnie się podoba. Zamiast zbierania głupich monet, po prostu się wymieniamy. Tak jak w dawnych czasach.

dlatego mówie, czysty oldschool, jesli nie wiesz to jest nawet crafting i wg. mnie jest najbardziej oryginalny jaki dotad widzialem

autor recki grał jak typowy bot(wybacz, ale tak jest) po prostu grał najprostszym sposobem zamiast korzystac z uroków tej gry, dlatego ten jego argument ze jest monotonna jest czesciowo z jego własnej winy

to tak jak grać jedną bronia ktora dostałeś na 1 lvlu przez cała gre i mowic ze jest trudna...

Nuda to drugię imię każego, dobrego hack'n'slasha. Ale właśnie po tym odczuciu widać, jak dobry jest Path of Exile. Owszem, przechodzenie kolejnych aktów może nużyć, ale przecież o to chodzi w tego typu grach: coraz wyższym poziomie i coraz lepszym EQ. A jeśli się nie mylę, to w Diablo 2 było identycznie:)))

Ja tam klikając na innego gracza nie widziałem opcji: trade. A o to mi chodziło. O prosty handel wymienny.

Skoro ty nabiłeś 35 lvl na 1 poziomie trudnosci to musiałes sporo padać. Bo ja nabiłem z 25 max. Ja skomentowałem to co widziałem. Jeśli ta gra ma wyglądać tak w finalnej wersji, że masz 3 czy 4 akty i przechodzisz je na coraz trudniejszych poziomach to sory panie ale ciulnia. Wiesz chyba dlaczego ludzie psioczą na vindictusa. Bo własnie tylko idziesz i zabijasz moby. I robisz to na okrągło.

Ludzie wymagają od tej gry czegoś więcej.

I widocznie słabo u ciebie z czytaniem. Bo nie przywalam sie do questów. Ale w żadnym mmo żeby mieć max level nie trzeba robić stale tych samych zadań. Quest robi sie raz. A nie 20 razy ta sama misja.

edit:

Z jakich smaczków? Rozwijałem ekwipunek, wszystko spoko. Używałem wielu skilli. Ale prawda jest okrutna. Na 2 poziomie jednym skillem i potkami kosiłem wszystko. Wiec co tu za kombinacje?

A o jakim craftingu mówiłeś? Kamykami urozmaicanie ekwipunku?

miałem racje, prownujesz do d2 a nie grałeś w niego, eh...

nabiłem 35lvl - napisałem specjalnie PELNEGO przejscia , po prostu samo mordowanie mobkow na masowa skale sprawialo mi frajde, przez co przechodziłem 100% lokacji a ty jak typowy bot szedles z punktu a do b

do tego jak napisałeś 35lvl bo duzo padałem - brawo bo nie padłem ani razu, ba nawet jakbym padał to by nic nie zmieniło - jak padam na normalu nie trace expa, a lokacja resetuje sie po 15 minutach - kolejny brak wiedzy

czy ty w ogole grales w ta gre?

"I widocznie słabo u ciebie z czytaniem. Bo nie przywalam sie do questów. Ale w żadnym mmo żeby mieć max level nie trzeba robić stale tych samych zadań. Quest robi sie raz. A nie 20 razy ta sama misja."

slabo u ciebie z rozumowaniem, chodzilo mi o to ze w innych grach nie bije sie mobow (glownie) bez powodu tylko po to zeby zrobic questa, potem wracasz, bierzesz nowego i na zmiane - to jest monotonia, tutaj jak idziesz to nie wazne czy masz questa czy nie, to idziesz przed siebie a jakis sie na pewno znajdzie

i jedna rzecz, robienie po raz 1000 questa zabij 20 mobow i przyjdz z powrotem do dla ciebie inne zadanie? ba, tam nawet nie ma zadnej fabuły wzgledem takiego questu, a tutaj jest (nie za bardzo sie ja odczuwa przez brak super bossow (takich jak diablo,baal etc w d2)- wg mnie to jedyna duza wada tej gry

@guru

Mnie Diablo 2 nigdy nie nudziło. Zresztą, diabeł miał cut-scenki, które klimatem do dziś żadna gra jej niedościgła.

"Na wschód. Zawsze na wschód."

wlasnie o to chodzi, to troche jak oksymoron "ciekawa nuda", mimo ze grasz po raz xxx, to i tak dalej chce ci sie grac

@edit tak mi sie przypomnialo ze ta gra miala by wiecej klimatu gdyby miala dubbing

Grałem w diablo 2. I jak grałem w tą bete to jakbym grał w diablo 2. Single player. W miescie tylko widziałem ludzi.

Uwierz, że przechodziłem całe lokacje. Niektóre po 2 razy bo cofnąłem sie i sie zresetowała po 15 minutach. I nie nabiłem 35 lvla. Zresztą jesli ty nabiłeś 35 lvl na mobach na max 27 lvlu bo takie o ile pamiętam są w 2 akcie na najniższym poziomie to gratulacje. Ja biłem moby na całych mapach, rozwijałem skille, udoskonalałem uzbrojenie kamykami. I było super. Idealnie. Aż potem zaczełem znowu od 1 aktu na wyzszym poziomie i zdałem sobie sprawę, że jak tak ma wyglądać tak gra, że kolejny raz mam ROBIĆ TO SAMO to dla mnie to nie jest fajne.

W innych grach tez mogę iść i zabijać moby. Tak sie expiło np w L2. Tylko wiesz co tam było fajniejszego? To, że szedłem w nowe rejony, moby były inne. A tutaj jedyne co sie zmienia to statystyki mobów. To troszkę za mało.

Jeśli:

1. wprowadzą personalizacje postaci.

2. Wprowadzą większą ilość rożnie wyglądającej broni i zbroi.

3. wprowadzą więcej aktów i więcej rodzajów mobów

4. urozmaicą grę tak, żeby nie można było 1 skillem przechodzić całej gry

5. Dodadzą na końcu każdego zadania bossa trudnego do pokonania

6. wprowadzą możliwość handlowania miedzy postaciami w prosty sposób.

7. Wprowadzą inne opcje gry niż samo koszenie mobów i do tego wprowadzą fajne pvp, turnieje, eventy

to to będzie fajna gra. Inaczej wątpię by było wielu fanatyków przechodzenia 10 razy tego samego zestawu zadań. Jeśli tak to ma wyglądać to mogli to wydać w formie single player z multiplayerem.

1. wprowadzą personalizacje postaci.2. Wprowadzą większą ilość rożnie wyglądającej broni i zbroi.3. wprowadzą więcej aktów i więcej rodzajów mobów4. urozmaicą grę tak, żeby nie można było 1 skillem przechodzić całej gry5. Dodadzą na końcu każdego zadania bossa trudnego do pokonania6. wprowadzą możliwość handlowania miedzy postaciami w prosty sposób.7. Wprowadzą inne opcje gry niż samo koszenie mobów i do tego wprowadzą fajne pvp, turnieje, eventy

1. Nigdy nie miała być i nie będzie.

2. Przecież są:) Dropnij sobie unikata i rara i zobaczysz różnicę. Ponadto w D2 jakoś np. Kefar wyglądał identycznie w 20 odsłonach i nikomu to nie wadziło.

3. Kolejny akt ma przecież wejść lada moment.

4. To grałeś chyba na Normal..

5. Agree

6. Za dużo wymagasz, handel jest i mi na razie odpowiada.

7. Czytaj czasami oficjalne forum - to wszystko BĘDZIE.

1. Nigdy nie miała być i nie będzie. 2. Przecież są Dropnij sobie unikata i rara i zobaczysz różnicę. Ponadto w D2 jakoś np. Kefar wyglądał identycznie w 20 odsłonach i nikomu to nie wadziło. 3. Kolejny akt ma przecież wejść lada moment. 4. To grałeś chyba na Normal..5. Agree6. Za dużo wymagasz, handel jest i mi na razie odpowiada. 7. Czytaj czasami oficjalne forum - to wszystko BĘDZIE.

1. i tego brakuje. Mamy atak klonów niestety

2. No tak dropne sobie, zrobie sobie rara ale wciąż jednak w 2012 roku wymagałbym od tej gry czegoś więcej. Diablo było dawno temu. Wieksza ilość broni urozmaiciła by grę.

3. No wyjdzie kolejny akt ale to troche mało. Ja wciąż uważam, że przechodzenie tej samej lokacji 10 razy jest głupie. W diablo multiplayerze zapewne tak było ale to było ileś lat temu. Mogli by podwyższyć poziom.

4. Grałem na 2 poziomie trudnosci i tak jak opisałem, jeden skill bijący wiele mobków i na lajcie sie gra.

7. Nie czytam oficjalnego forum. Chciałem zagrać w bete, zagrałem. Teraz czekam co dodadzą. Nie mam parcia na granie w tą grę. Jeśli urozmaicą ją to będzie piękna.

guru widze że tak jak ja obeznany w temacie i ma podobne pragnienia co do gry

nawet o tych bossach jak napisałem wczesniej "nie za bardzo sie ja odczuwa przez brak super bossow (takich jak diablo,baal etc w d2)- wg mnie to jedyna duza wada tej gry" B)

Witam.

Nie wiem ile osób na forum uczestniczy w becie tej jakże wyczekiwanej gry, wiem, że wielu by chciało uczestniczyć. Dla tych pierwszych ten temat chciałbym by był miejscem dyskusji, dla tych wyczekujących zimnym prysznicem skłaniającym do refleksji: może warto poczekać na oficjalny start gry.

Artykuł będzie o wadach jakie dla mnie osobiście ta gra ma na etapie beta testów. O zaletach wiemy przecież wszystko.

Wady w obszarach:

1. Akty i rozgrywka.

Każdy z nas, grając w Diablo 2 a nie mając jeszcze internetu bądź nie umiejąc wejść w świat multiplayera zastanawiał się: Czemu singleplayer, jakby było gdyby taką grę przenieść na grunt wieloosobowej rozgrywki. I oto mamy Path of Exile. Ale czy marzenia się spełniły? Na tym etapie moje nie zostały spełnione. W beta testach dostajemy 2 akty, a w każdym kilka misji. Ja rozumiem, że to h&s, rasowa nawalanka, ale tutaj jest zbyt prosto i monotonnie. Grając na podstawowym typie gry(nie na hardcore) trzeba się mocno postarać by zostać zabitym. Obojętnie jaką postać wybierzemy nie musimy się wysilać by brnąć przez zadania. Lvle lecą sprawnie, drzewko skilli pozwala wybrać swoją drogę, itemy sypią się jak szalone a my idziemy po trupach do celu. Misja za misją, i mamy koniec pierwszego, prostego aktu aktu.

Zaczynamy akt drugi.

Pełni energii, dżungla małpy schodzą z drzew, no po prostu już na usta ciśnie się: będzie ciekawie i ciężko. I klops. Gra po której spodziewałem się więcej ogranicza się do naciskania jednego przycisku. No dobra okłamałem was, używamy dwóch palców. Obojętnie kim gramy mamy skille bijące więcej niż 1 przeciwnika na raz. I to jest nasz pierwszy palec naciskający ten skill. Drugim palcem operujemy na klawiszach 1,2,3,4,5 dodając sobie HP i MP. I to jest wszystko. Niestety tak to wygląda. Możliwe, że na początku żeby nie tracić many bijemy każdego moba z osobna jeśli jest ich mało. Jednak... i tu zrobię przerwę na ciąg dalszy historii...

... brniemy przez akt 2, bijemy małpy i inne stwory aż miło, dochodzimy do końca i.... i zaczynamy znowu od aktu 1 ale moby mają wyższy lvl, są silniejsze, no i poziom trudności się zwiększył. Można tu się zastanowić: Jak producenci wyobrażają sobie tą grę w opcji MMO? Do instancji wchodzimy sami albo z party, akty będziemy powtarzali w nieskończoność na wyższym poziomie trudności?

Nawet jeśli tych aktów będzie 10, to końcem końca grę przejdziemy, i znowu zaczynać od 1 aktu? Ciekawe jaki pomysł mają producenci na urozmaicenie gry, bo na razie jest nudno.

... i wracając do stylu gry. Jesteśmy w akcie 1 ponownie. Trudniejszy poziom. Czekamy na pogrom. I? I klops nr 2. Jesteśmy już tak wykoksowani, mamy ekwipunek który dodaje nam to co chcemy by dodawał. I wiecie jak wyglądała moja gra na trudniejszym poziomie czy to łuczniczką, czy czarownicą, czy dualistą? Identycznie. Biegałem po mapie zbierałem te moby i biłem skillami obszarowymi. Nuuuuuuuuuuda. Ciekawe rozwiązanie producentów(nie wiem czy tylko na bete) czyli posiadanie samoodnawiających się potek życia i many zabija rozgrywkę. Zabić nas jest naprawdę trudno, a gra skupia się tak jak już napisałem na zebraniu większej ilości mobów, naciskaniu dwoma palcami jednego skilla i potek. Na 35 lvlu dualistą znudziło mi się to. Robienie tych samych misji kolejny raz jest nudne.

2. Ekwipunek.

Oglądając gameplay z gry można ślinić się z podniecenia, ile broni, ile zbroi jaki bajer. I trochę tego jest, ale tylko na pierwszy rzut oka. Zaczynamy od marnej zbroi i broni. Udoskonalamy ją kamykami które zdobywamy z mobów albo z sprzedaży tego co z nich wypada. Wkładamy w nie gemy z skillami. Wszystko pięknie do czasu aż zauważymy, że tego ekwipunku nie jest wcale tak wiele, a i ubranie go nie powala na łopatki zmianą wyglądu naszego bohatera.

Po oczach bije mnie to co w innych grach MMO. Ile może trwać kupienie książki o uzbrojeniu i zrobienie modeli broni? Zapewne niewiele czasu. Pokaże to na przykładzie. Mam 35 lvl dualisty. Poszedłem w topory jednoręczne. Przez te 35 lvli miałem 3 rodzaje toporów. Znaczy wyglądały jak 3 rodzaje. Topory zmieniałem częściej, tylko wyglądały identycznie jak wcześniejszy. Cała różnica polegała na tym, że zwiększono im dmg. Z zbrojami wygląda to troszkę lepiej. Możemy zmieniać je częściej, wyglądają inaczej. Tylko....

3. Atak klonów aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

... tylko, że(miejmy nadzieje, że tylko na etapie bety) mamy w grze atak klonów.

Wybieramy postać: zero personalizacji wyglądu.

Kupujemy broń: niby jest ich dużo, ale jeśli już pójdziemy w na drzewku skilli w konkretnym kierunku okazuje się, że wybór mamy marny. Wybór wizualny.

Kupujemy zbroje: I powtórka z rozrywki, znowu drzewko skilli zmusza nas do wyboru jednej konkretnej zbroji.

Wraz z postępującymi lvlami dostajemy z mobów i kupić możemy silniejsze wyposażenie. Tylko co z tego, skoro każdy kupuje to samo.

I potem w mieście mamy atak klonów. każdy wygląda identycznie. Łuku praktycznie wcale nie da się odróżnić.

4. Piękno wewnętrzne.

Dopasowywanie kamieniami ekwipunku pod kierunek w jakim rozwijamy bohatera jest czymś niesamowitym. Piękne.

Ale...

... ale co z tego skoro na obecnym etapie nikomu nie możemy pokazać tego co mamy, bijemy tylko mobki. Jeśli wprowadzą pvp to będzie to loteria typu "zgadnij kotku co mam w środku".

Przypomniałem sobie pisząc podsumowanie co jest najgorsze w tym pięknie wewnętrznym.

Mianowicie najgorsze jest to, że praktycznie z tych wszystkich bonusów które możemy wyczarować z kamyków przydają nam sie tylko te zwiększające: dex, str, int, wypadanie przedmiotów, i czasami evasion i armor. Nic więcej. Chcemy mieć tylko to co pozwoli nam zabijać szybciej mobki które zbierzemy. Odporność na jakąś magie czy umiejętność blokowania nas nie obchodzą. Przecież jak będziemy padać to but w tył i potki.

5. Skille

Ze skilami też ciekawie wymyślili. Dostajemy je za misje, albo wypadają z mobków. Problem w tym, że jest ich naprawdę niewiele. Czarodziejką jeśli na drzewku skilli pasywnych pójdziemy w ulepszanie dmg z ognistych czarów to do 28 lvlu do jakiego nią doszedłem używamy jednego skilla. Oczywiście jest on obszarowy. Łuczniczką używałem praktycznie tylko skilla który dostajemy na początku czyli wystrzeliwania kilku strzał w jednym kierunku. Dualista ma taki jakby zamach przed siebie, a dwie pozostałe postacie zataczają wokół siebie koło dwuręczną bronią.

Niewiele. I to niewiele szybko nudzi.

6. Podsumowanie

Pamiętacie mój wywód który wiekszość zjechała? Pisałem tam o tym czy gry są coraz gorsze czy my zbyt wiele wymagamy.

Grając w tą grę na początku człowiek jest w pełnej euforii. Wspomnienia diablo 2 wracają i brnie się do przodu. Jednak kiedy przejdziemy pierwszą postacią obydwa akty, kiedy źle wydamy punkty na pasywne skille i nie będziemy mogli zmienić broni na inną, kiedy w końcu stworzymy wszystkie postaci i przejdziemy nimi te dwa akty to ta beta staje się mega nudna.

I w takim momencie człowiek zaczyna się zastanawiać: co oni zrobią z tą grą by naprawdę przyciągnęła ludzi na wiele tygodni, miesięcy czy lat. Co dodadzą, jak zmienią względem bety. Bo czy kogoś jeszcze będzie kręcił H&S w którym jedynym zajęciem jest iść i bić wszystko. Czy to nie za mało by przyciągnąć obecnego gracza.

Na koniec dla tych którzy czekają na tą grę jak na zbawienie. Obecnie wg mnie lepiej poczekać na finalną wersję. Bo beta po tygodniu grania rozczarowuje.

Ps. I już wiem dlaczego nie dają wiele kluczy na raz, zbyt wiele ludzi by sie znudziło grą zbyt szybko. Beta to taki ubogi single player.

Przypominam że wrażenia są tylko moje i dotyczą bety. Oby dalej było więcej, lepiej ciekawiej.