"H2O~Footprints in the sand", już myślałem, że "H2O wystarczy kropla".
Aoi Bungaku Series widziałem, płakałem, ale podoba mi się wyłącznie pierwsza historia. Do dziś obejrzałem to anime jakieś pięć razy.
Another widział.
Lain kocham. Nawet mam tapetę z nią.
Death Note zabrzmiało jak obraza. Kimże bym był, gdybym nie widział tego anime?
Dramat? Nie jestem fanem ani zwolennikiem ani nawet znawcą ale chyba Shingeki No Kyojin zalicza się do tej kategorii może Claymore albo Code Geass też ^.-
Jezu przestańcie wielce fani anime wrzucać to mainstreamowe gówno do każdego tematu. Nudne się to robi. SNK to nie żaden dramat, bo umierają. To przede wszystkim nakręcana przez pozerstwo taniość. Takich anime jak to jest miliard. Najsilniejsza postać była niegdyś ciotą, najsilniejsza ma swoje słabości, używają sprzęciora, o którym w tamtych czasach trudno a gotują wodę w wiadrach. Litości. SNK jest mało konwekwentne i na zdrowy rozum słabe.
Dziękuję za propozycje. Można zamknąć bo mam roboty a roboty na całe wakacje i jeszcze trochę.
Chociaż jakbym to obejrzał do końca wakacji, pewnie przeistoczyłbym się w hikkikomori czy innego lolicon otaku.
ps. jeżeli ktoś chce coś dorzucić, zapraszam. Ale uprzedzam, że nie cierpię anime gdzie walą się bez namysłu po mordach w jakiś cudownych choreografiach i krzykach bojowych postaci. Dziękuję.