Piesza podróż (forum)

Witam wszystkich !

Planuję pieszą podróż po europie (nie musi być daleko)... spanie po lasach, zwiedzanie zabytków itd

W związku z tym mam pytanie do Was. Znacie jakieś forum na którym mógłbym znaleźć partnera/partnerkę na taką podróż ? A może ktoś z was byłby chętny ? Nie wymagam żadnego doświadczenia w długich wędrówkach, będzie to spacerek, idziemy gdzie chcemy, śpimy gdzie chcemy, wszystko na luzie :)

Zainteresowanych proszę o kontakt PW, tam podam dokładne informacje oraz sposoby kontaktu ze mną.

A resztę proszę o pomoc i wypowiedź dotyczącą forum właśnie w tym temacie.

Pozdrawiam ! :)

Witam wszystkich ! Planuję pieszą podróż po europie (nie musi być daleko)... spanie po lasach, zwiedzanie zabytków itdW związku z tym mam pytanie do Was. Znacie jakieś forum na którym mógłbym znaleźć partnera/partnerkę na taką podróż ? A może ktoś z was byłby chętny ? Nie wymagam żadnego doświadczenia w długich wędrówkach, będzie to spacerek, idziemy gdzie chcemy, śpimy gdzie chcemy, wszystko na luzie Zainteresowanych proszę o kontakt PW, tam podam dokładne informacje oraz sposoby kontaktu ze mną.A resztę proszę o pomoc i wypowiedź dotyczącą forum właśnie w tym temacie.Pozdrawiam !

I jak coś takiego ma wyglądać? Rzucasz wszystko w pi*du i masz zamiar maszerować przed siebie? Co cię skłania do postawienia takiego kroku?

I jak coś takiego ma wyglądać? Rzucasz wszystko w pi*du i masz zamiar maszerować przed siebie? Co cię skłania do postawienia takiego kroku?

To nie do końca trzyma się tematu ^^ Ale Ci odpowiem :)

Człowiek rodzi się, uczy i pracuje... co się dzieje potem ? Umiera. Proste. Ale gdzie tu sens życia ? Zapewne powiesz że są tam gdzieś tak małe epizody w naszym życiu które pamiętasz, lubisz i będziesz je zawsze wspominać. Lecz mimo wszystko trzymasz się ten całej rutyny jak każdy inny człowiek, nie chciałbyś tego zmienić ? Zrobić czegoś czego nie zapomnisz do końca życia ? A może to właśnie jest krok żeby je zmienić ? Temat rzeka, mógłbym o tym pisać godzinami. Ale żeby skrócić czas który poświęcasz na czytanie tego... chcę coś zmienić w swoim życiu, nie chcę być częścią tej całej maszyny którą każdy zwie życiem... chcę znaleźć własną definicje życia. Każdy ma swoje wzloty i upadki, pamiętamy wszystkie szczęśliwe chwile, a o tych złych staramy się zapomnieć. Chcę bym na łożu śmierci miał co wspominać, że zrobiłem coś na co zawsze miałem ochotę, ale nigdy nie mogłem tego zrobić. Przygoda... własnie to słowo mnie do tego skłoniła. Zapamiętaj PRZYGODA sprawia że ludzie stają się szczęśliwi. Możesz żałować wielu rzeczy, ale po raz trzeci... przygoda jest czymś o czym nigdy się nie zapomina jakakolwiek by nie była. Dziękuję za wytrwałość w czytaniu mojego krótkiego wykładu :)

To nie do końca trzyma się tematu ^^ Ale Ci odpowiem Człowiek rodzi się, uczy i pracuje... co się dzieje potem ? Umiera. Proste. Ale gdzie tu sens życia ? Zapewne powiesz że są tam gdzieś tak małe epizody w naszym życiu które pamiętasz, lubisz i będziesz je zawsze wspominać. Lecz mimo wszystko trzymasz się ten całej rutyny jak każdy inny człowiek, nie chciałbyś tego zmienić ? Zrobić czegoś czego nie zapomnisz do końca życia ? A może to właśnie jest krok żeby je zmienić ? Temat rzeka, mógłbym o tym pisać godzinami. Ale żeby skrócić czas który poświęcasz na czytanie tego... chcę coś zmienić w swoim życiu, nie chcę być częścią tej całej maszyny którą każdy zwie życiem... chcę znaleźć własną definicje życia. Każdy ma swoje wzloty i upadki, pamiętamy wszystkie szczęśliwe chwile, a o tych złych staramy się zapomnieć. Chcę bym na łożu śmierci miał co wspominać, że zrobiłem coś na co zawsze miałem ochotę, ale nigdy nie mogłem tego zrobić. Przygoda... własnie to słowo mnie do tego skłoniła. Zapamiętaj PRZYGODA sprawia że ludzie stają się szczęśliwi. Możesz żałować wielu rzeczy, ale po raz trzeci... przygoda jest czymś o czym nigdy się nie zapomina jakakolwiek by nie była. Dziękuję za wytrwałość w czytaniu mojego krótkiego wykładu

Ja wszystko rozumiem, jak również to że odebrałeś mój post jako atak na twoją osobę/rzecz którą chcesz zrobić. Sęk w tym że sam od ponad roku rozmyślałem nad takim rozwiązaniem, po prostu ruszyć przed siebie nie spoglądając jak szalone może być takie postanowienie. Chcę zobaczyć twój punkt widzenia, do czego zmierzasz. Masz jakiś główny "cel" swojej podróży, czy to coś raczej w stylu "chcę być w pełni wyzwolony od otaczającego nas systemu, nie żyć schematem: rodzę się - uczę - pracuję - umieram" Dość śmieszne że akurat na tym forum ktoś napisał taki temat, myślałem że to ja jestem obłąkany i niespełna rozumu.

Tyle, ze jednak troche grosza trzeba na taka wyprawe miec. Jak dlugo szacujesz byc w terenie?

Ja wszystko rozumiem, jak również to że odebrałeś mój post jako atak na twoją osobę/rzecz którą chcesz zrobić. Sęk w tym że sam od ponad roku rozmyślałem nad takim rozwiązaniem, po prostu ruszyć przed siebie nie spoglądając jak szalone może być takie postanowienie. Chcę zobaczyć twój punkt widzenia, do czego zmierzasz. Masz jakiś główny "cel" swojej podróży, czy to coś raczej w stylu "chcę być w pełni wyzwolony od otaczającego nas systemu, nie żyć schematem: rodzę się - uczę - pracuję - umieram" Dość śmieszne że akurat na tym forum ktoś napisał taki temat, myślałem że to ja jestem obłąkany i niespełna rozumu.

Wybacz że to tak odebrałem, nie sądziłem że ktoś na forum o grach może odebrać mnie na poważnie :)

Nie chodzi tu o żadnej system. Wiesz jakie mam marzenie ? Podróżowanie, zwiedzanie jak najwięcej świata, z kimś godnym zaufania, spędzenie niezapomnianych chwil. I to jest wszystko o czym marzę. Naprawdę. Dlatego też postanowiłem po części realizować swoje marzenie i zacząć od małych kroczków jak znalezienie osoby o podobnych zainteresowaniach (podróżowanie, zwiedzanie), udanie się na jakieś paro-dniowe wycieczki na początek w nie aż tak odległe miejsca. I krok po kroku zwiedzać coraz więcej miejsc, poznawanie nowych ludzi, przeżywanie nie zapomnianych chwil. To jest wszystko czego pragnę od życia i zrealizuję to nawet jeżeli dostanę setki hejtu od realistów którzy będą chcieli mnie odciągnąć od mojego pomysłu... może Ci się to wydawać jak marzenie 9 letniego dziecka... i może to właśnie jest głos dziecka, które mam w środku.... mam nadzieje że zrozumiesz :) Chcę być szczęśliwy jak każdy i myślę że tylko to może mi dać prawdziwe szczęście, czuję to tam w środku <3 ^^

Tyle, ze jednak troche grosza trzeba na taka wyprawe miec. Jak dlugo szacujesz byc w terenie?

Dostosuję się do partnera/partnerki, rozumiem że każdy ma wiele rzeczy na głowie i nie może od tak sobie iść i nie wracać przez nie określony czas. Zależy dokąd się wybierzemy i ile nam to zajmie. Maksymalnie tydzień, minimalnie 2-3 dni jak na dobry początek. Może to być wycieczka po kraju, można też iść do Pragi lub Wiednia, to zaledwie 350km od Opola gdzie mieszkam, czyli jakieś 3-4 dni spokojnej wędrówki nie biorąc pod uwagę że zapewne jeżeli znajdziemy jakieś fajne miejsca to będziemy chcieli tam spędzić trochę więcej czasu. Wszystko jest do ugadania i jestem otwarty na wszelakie propozycje :)

Tyle, ze jednak troche grosza trzeba na taka wyprawe miec. Jak dlugo szacujesz byc w terenie?

Dostosuję się do partnera/partnerki, rozumiem że każdy ma wiele rzeczy na głowie i nie może od tak sobie iść i nie wracać przez nie określony czas. Zależy dokąd się wybierzemy i ile nam to zajmie. Maksymalnie tydzień, minimalnie 2-3 dni jak na dobry początek. Może to być wycieczka po kraju, można też iść do Pragi lub Wiednia, to zaledwie 350km od Opola gdzie mieszkam, czyli jakieś 3-4 dni spokojnej wędrówki nie biorąc pod uwagę że zapewne jeżeli znajdziemy jakieś fajne miejsca to będziemy chcieli tam spędzić trochę więcej czasu. Wszystko jest do ugadania i jestem otwarty na wszelakie propozycje :)

P.S. Proszę o wybaczenie co do double posta.

Wybacz że to tak odebrałem, nie sądziłem że ktoś na forum o grach może odebrać mnie na poważnie Nie chodzi tu o żadnej system. Wiesz jakie mam marzenie ? Podróżowanie, zwiedzanie jak najwięcej świata, z kimś godnym zaufania, spędzenie niezapomnianych chwil. I to jest wszystko o czym marzę. Naprawdę. Dlatego też postanowiłem po części realizować swoje marzenie i zacząć od małych kroczków jak znalezienie osoby o podobnych zainteresowaniach (podróżowanie, zwiedzanie), udanie się na jakieś paro-dniowe wycieczki na początek w nie aż tak odległe miejsca. I krok po kroku zwiedzać coraz więcej miejsc, poznawanie nowych ludzi, przeżywanie nie zapomnianych chwil. To jest wszystko czego pragnę od życia i zrealizuję to nawet jeżeli dostanę setki hejtu od realistów którzy będą chcieli mnie odciągnąć od mojego pomysłu... może Ci się to wydawać jak marzenie 9 letniego dziecka... i może to właśnie jest głos dziecka, które mam w środku.... mam nadzieje że zrozumiesz Chcę być szczęśliwy jak każdy i myślę że tylko to może mi dać prawdziwe szczęście, czuję to tam w środku ^^

Czyli że masz zamiar przeżyć swoją podróż a potem wrócić do "normalnego" życia? Jak sobie to dokładnie wyobrażasz, ogólne przygotowanie do tak radykalnego kroku?

Czyli że masz zamiar przeżyć swoją podróż a potem wrócić do "normalnego" życia? Jak sobie to dokładnie wyobrażasz, ogólne przygotowanie do tak radykalnego kroku?

To nie ma być jednorazowy wypad, planuję to robić częściej.

Pakuję namiot, saperkę i inne przybory, mapa, kompas... obieram cel podróży i tam idę :) Ciężko zobrazować to wszystko co siedzi w mojej głowie. Ale powiem Ci tak że jestem takim typem, hmm... jakby marzyciela... lubię leżeć w spokoju na trawie wpatrując się w niebo... mogę godzinami patrzeć w krajobraz bez większego celu i się nim cieszyć. Jestem ogólnie miłą osoba, lubię pomagać innym, ale ludzie postrzegają mnie jako takowego "dziwaka któremu mogli by powierzyć swoje życie", to wszystko może się wydawać takie nie realne, ale możesz to interpretować jak chcesz, ja zrobię to tak czy inaczej, nie mam zamiaru siedzieć całymi dniami się stresować pracą i patrzeć jak życie ucieka mi między palcami... jeżeli byłbyś chętny na spotkanie, porozmawianie żeby się lepiej poznać, wtedy mógłbyś zdecydować czy chciałbyś to zrobić, to nie widzę problemu, jak już pisałem jestem otwarty na wszelkie propozycje jak również na poznawanie nowych osób :)

Piesza pozdroz po europie, spanie po lasach .. a do jedzenia co? Patyki z lasu, a moze zupa ze skarpet?

Brzmi jak survival ^^

Piesza pozdroz po europie, spanie po lasach .. a do jedzenia co? Patyki z lasu, a moze zupa ze skarpet?Brzmi jak survival ^^

Robaki... uczyłem się od Bear Gryllsa ^^

Planuję zabrać trochę pieniędzy, na jakieś parówki do kupienia po drodze (podgrzeje się na ognisku), jakieś zupki może (woda pogrzana również nad ogniskiem), jakieś puszki z jedzeniem.... wszystko da się załatwić to nie tak że będziemy jedli grzyby z lasu, mech czy coś innego, chociaż nikomu tego nie zabraniam :D

Sam sporo podróżuję na stopa i po kraju, i po Europie, więc hobby mam podobne.

Aczkolwiek osobiście takie wycieczki 350km przez 4 dni bym sobie darował na Twoim miejscu, nie dość, że musielibyście mieć tempo prawie 100km dziennie, to jeszcze gdzie tu spanie czy chwila na relaks, osobiście nie jestem fanem stawiania sobie limitów czasowych na takie wyprawy.

Też jestem praktycznie z Opola, nie znamy się może? :P


@EDIT
I co do podejścia "będziesz jadł patyki z lasu" - kto się mieszczuchem urodził, ten mieszczuchem pozostanie. Wcale nie tak ciężko przeżyć na wycieczce, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Ale skąd wiedzieć, skoro nigdy się nie próbowało ;)

Sam sporo podróżuję na stopa i po kraju, i po Europie, więc hobby mam podobne.Aczkolwiek osobiście takie wycieczki 350km przez 4 dni bym sobie darował na Twoim miejscu, nie dość, że musielibyście mieć tempo prawie 100km dziennie, to jeszcze gdzie tu spanie czy chwila na relaks, osobiście nie jestem fanem stawiania sobie limitów czasowych na takie wyprawy.Też jestem praktycznie z Opola, nie znamy się może? @EDITI co do podejścia "będziesz jadł patyki z lasu" - kto się mieszczuchem urodził, ten mieszczuchem pozostanie. Wcale nie tak ciężko przeżyć na wycieczce, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Ale skąd wiedzieć, skoro nigdy się nie próbowało

Osobiście nie planuję żadnych limitów czasowych, był to tylko przykład, jak już w pierwszym poście pisałem, ma być to wycieczka na luzie, bez pośpiechu, po prostu kierujemy się w danym kierunku i zwiedzamy po drodze wszystko co się da, ale chodzenie bez celu byłoby głupie dlatego też lepiej jakiś obrać :)

Myślę że się nie znamy, aczkolwiek mogę się mylić, jeżeli byłeś kiedyś harcerzem lub wiesz gdzie są Strzelce Opolskie, możemy się znać :] Nie jestem z Opola, podałem tylko orientacyjnie dla osób nie z opolskiego i okolic.

EDIT: Nie przeczytałem... Ty jesteś ze Strzelec... :D

Sam też myślałem o tym wyjściu, chociaż trochę bardziej unowocześnionym - kupić sobie jakieś solidne auto, nazbierać trochę pieniędzy na zapas i jechać. W razie znalezienia jakiegoś genialnego miejsca nawet i pracować na jakieś włoskiej roli czy przy winogronach w Szampanii. Gdziekolwiek i nie po to by zarabiać, tylko po to by mieć szansę lepiej poznać miejscowych, mieć co do garnka włożyć i za co ruszyć dalej jak się już znudzi. Takie postanowienie i zmiana trybu życia to niestety duuuuża rzecz i zbyt pochopna decyzja może nas zesłać w miejsce, w którym przyjdzie nam sczeznąć w nędzy, przez której gęstość nie będzie żadnego wglądu w piękne widoki z przeszłości. Takie przygody to i pewnie fajna sprawa, ale nikt z podejmujących podobne decyzje nie wie i nie może wiedzieć gdzie taka podróż może mieć koniec i przede wszystkim czy kiedyś też będą chęci na jej kontynuowanie. Jeżeli wędrówka odwidzi ci się wystarczająco późno to może nieuniknionym będzie skończenie w "maszynie", od której próbujesz uciec.

Ja jednak pożyję jeszcze trochę i przespaceruję się ścieżką mas, by później, z jakimś doświadczeniem i drogą powrotną do regularnego życia, zdecydować czy do końca swoich dni chcę żyć ponad to, jednak jak najbardziej życzę powodzenia. Mam nadzieję, że cię nogi w dobre miejsca poniosą ;)

ps.

@komentujący ignoranci - nawet gdyby miał to być survival z krwi i kości, to istnieją sposoby przeżycia również poza murami rodzinnego domu, a ekstrema kulinariów nie kończą się na konieczności jedzenia zupek chińskich pod nieobecność matki.

ps2.

aaa no i skleiłem tego DP.

Mialem podobne myslenie jak przeczytalem Thoreau Walden, ogolnie tez podrozuje tyle ze rowerem;] mozesz zajzec na forum podruzerowerowe.info moze zaakceptuja twoj temat co do pieszej wyprawy:)

Sam zjeździłem całą Europę bardzo fajna przygoda ale podróżowałem motocyklem, pieszo nie wyobrażam sobie tego :)

Przygotowania są bardzo proste, ale trzeba mimo wszystko mieć kondycję. Inaczej szybko zmęczysz mięśnie i co 5km przystanek ;)

Najlepiej konserwy do jedzenia, parówki to średni pomysł szczególnie że będziesz wszystko niósł w plecaku, a pogoda coraz cieplejsza.

Woda... na początek ze 2litry, później możesz dokupić w sklepie czy dolać u gospodarza ze studni.

Najważniejszy jest cel i środki, na wyprawę 3/4 dniową więcej jak 50zł ci nie potrzeba... Konserwy zakupione wcześniej, jakaś woda, czy podstawowe rzeczy do utrzymania higieny w należytym porządku, co więcej przez te 3/4 dni będziesz potrzebował? więc spokojnie 50 zł ci wystarczy.

Ale zawsze warto zaopatrzyć się w większą sumę w razi potrzeby powrotu np pociągiem do domu.

Powodzenia w szukaniu kompana i w dotarciu do wybranych celów. :)

Jako że temat jest ciągle aktualny i będzie przez najbliższy rok chciałbym wszystkich was zmotywować tym oto filmikiem, który znalazłem dzisiaj w czeluściach internetu.

https://www.youtube.com/watch?v=E2X8SHixNdo

Zapraszam wszystkich do wypowiadania się w tym temacie, jak i pisanie do mnie na PW z waszymi pytaniami, sugestiami, propozycjami, bądź też prośbami.

P.S. Pierwszą krótką paro-dniową "wycieczkę" w góry planuje w maju. Kolejnym krokiem będzie wyprawa kilkunastodniowa w bliżej nie określone miejsce, ale prawdopodobnie pierwszym punktem będzie morze, jako iż jest planowana ona w okolicach wakacji (czerwiec-sierpień). W międzyczasie, że tak powiem chodzę sobie sam ^.^ ale jeżeli ktoś będzie chętny na spacerek to zapraszam.

Witam wszystkich !

Planuję pieszą podróż po europie (nie musi być daleko)... spanie po lasach, zwiedzanie zabytków itd

W związku z tym mam pytanie do Was. Znacie jakieś forum na którym mógłbym znaleźć partnera/partnerkę na taką podróż ? A może ktoś z was byłby chętny ? Nie wymagam żadnego doświadczenia w długich wędrówkach, będzie to spacerek, idziemy gdzie chcemy, śpimy gdzie chcemy, wszystko na luzie :)

Zainteresowanych proszę o kontakt PW, tam podam dokładne informacje oraz sposoby kontaktu ze mną.

A resztę proszę o pomoc i wypowiedź dotyczącą forum właśnie w tym temacie.

Pozdrawiam ! :)