Powiem Ci tak: widzę, że jesteś fanem Margonem i powinieneś to traktować oraz reklamować jako fanowski projekt, próbę reanimacji i wskrzeszenia Margonem, albo “duchowego następcę Margonem” - i wtedy nikt nie będzie miał wątpliwości skąd taka stylizacja. Na pewno zabrzmi to hardo i zdecydowanie. W innych przypadkach hasło “uczę się programować, i chcę zacząć od mmorpg” wywołuje u wielu osób rozbawienie (coś jak “kupiłem pompkę do roweru, chcę zbudować rakietę”). Jeśli go wrzucić na fora/FB/Discord gdzie siedzą gracze starego Margonem, na pewno im się spodoba. Tobie sprawi Ci to dużo radości, może nawet da jakąś popularność w tym środowisku, a już na pewno nauczy Cię dużo pożytecznych rzeczy, o ile nie będziesz się cofał z technologiami, tylko szukał nowych rozwiązań, bez względu na stylistykę. Za rok-dwa możesz się zatrudnić w dobrej firmie.
Przepraszam, że jak tak o kasie, może to już mój wiek, zwykłe zblazowanie i cynizm, albo zwykły pragmatyzm i gapienie się, co może dać kasę (albo po prostu szatan zjadł mi duszę), ale faktem jest, że ludzie dostają dobrą robotę kiedy robią coś z początku hobbystycznie. Zwłaszcza w zawodach technicznych. A jeśli już masz, to bardziej się rozwiniesz.
Natomiast gdybym miała mówić z perspektywy osoby, która w Margonem nie grała oraz wypowiedzieć się wyłącznie za siebie, to mnie by nie zaciekawiło. Styl projektu naprawdę wygląda jak RPG Maker (patrzyłam na screeny Margonem i oryginał chyba jest nawet bardziej kolorowy) i ma przestarzałe mechaniki (walka turowa). Oprawa im nie nadaje żadnego powiewu świeżości. Ot, stary, klasyczny RPG w stylu Pokemonów albo pierwszych Final Fantasy. Przyciągnie fanów Margonem, ale niekoniecznie nowych graczy, którzy pragną ładnej grafiki, dynamicznej walki i niczym nieograniczonej interakcji z otwartym światem.
Anyway, powodzenia. Chyba powiedziałam już wszystko co chciałam