Witam serdecznie.Chciałbym poruszyć temat który mnie bardzo interesuje i zastanawiam się dlaczego tak bardzo mocno wpływa na nasze społeczeństwo szczególnie w grach MMORPG. Temat który chcę poruszyć to dzielenie społeczności gamingowej lub społeczności danej gry na dwadzieścia różnych obozów a nie jednoczenie się w jeden większy dla wspólnego celu. W gry MMORPG gram już ponad 15 lat i powiem wam że Polskie społeczęństwo jest tak specyficzne i tak dziwne że aż mnie czasami to przetaża np. robie 10 gildii i w każdej po 10-20 osób która każda z tych gildii ma problemy zebraniem się na raidy,instancje czy też bossy. Dzielimy się na grupy zamias współpracować razem i zrobić jedną większą gildię,klan czy też legion dla wspólnego dobra czy też dla wspólnego celu oraz miłej i przyjemnej rozgrywki. Zastanawiam się co wy o tym sądzicie na ten temat i jaką macie refleksję na ten temat bo jezeli chodzi o mnie to ja osobiście wolę łączyć graczy a nie dzielić tak jak to teraz robimy ze społecznością gamingową NovaSociety(www.novasociety.com). No ale cóż sami jesteśmy jednostkami i potrzebujemy pomocy od innych graczy i od innych gildii. Pokażmy staremu pokoleniu że my młodzi możemy bardziej się zorganizować i nie chcemy żadnych podziałów tylko zjednoczenia.
P.S. To jest tylko przemyślenie moje osobiste i nie musicie z nim się zgadzać po prostu dzielę się swoimi doświadczeniami oraz to co widzę w grach MMORPG.
Mały obraz Beksińskiego który mam nadzieję że obudzi w was trochę współprawy wśród graczy oraz gildiami. W tej chwili polskie społeczeństwo gamingowe wygląda tak samo jak na przedstawionym obrazu a raczej nikt nie chce być na końcu samotnym wilkiem bez celu. Chcemy łączyć a nie dzielić !!!!
