Dzisjesza kawa będzie kolejną próbą zmierzenie się z przywarą narodową. Antysemityzm w polskiej kulturze jest obecny i to od dawna. Przywędrował. Skąd? Nie wiem. Kiedy? Najprawdopodobniej w chwilach rozkwitu kultury sarmackiej. Ale od początku.
Żydzi przedstawieni są w polskiej literaturze i sztuce w sposób karykaturalny, nie mający za wiele wspólnego z rzeczywistością. Przerysowani i maksymalnie hiperbolizowani. Dlaczego tak jest? Dlaczego polacy mają problem z kulturą i rasą rozwiniętą bardziej od swojej? Prawdopodobnie to zawiść i nic więcej. Na przestrzeni wieków nie mogli znieść tego, iż moze być ktoś mądrzejszy, komu wiedzie się lepiej. Stąd pojawiła się nienawiść, której eskalacja wystąpiła w dwudziestoleciu międzywojennym w polskich ruchach nacjonalistucznych, mających niemal charakter faszystowski, semi-nazistowski. I nienawiść ta trwa do dziś, jest zakorzeniana od najmłodszych lat. 'Tu żydzie' odbierane i stosowane jest jako wyzwiska, mimo że jednoznacznie i w sposób oczywisty to wyrażenie jest pochlebstwem.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Jak walczyć z polskim antysemityzm? A może nie walczyć? Jak głęboko jest już zakorzeniony w polskiej świadomości stereotyp Żyda? Zapraszam do merytorycznej i kulturalnej dyskusji.