Polskie pociagi

od kiedy konduktor sie ma doczepić do tego że ktoś nieletni podróżuje... Pociągi nie sa od 18 roku życia. Na szkolnym można jeździć bez problemu, tym bardziej jak jest ogarnięty życiowo to sobie może jechać. Nie ma chyba 6 lat żeby nie wiedział gdzie wysiąść. Bardziej niż o bezpieczeństwo w pociągu martwiłbym sie o to co bedzie robił przez ten czas bo przez tyle czasu wieje nudą nawet jeśli sie bedzie spało większośc czasu.

Tu nie chodzi o to że pociągi są od 18 lat, tylko że nieletni bez opiekuna jeździ

Zawsze mozesz mu kupic jakis gaz pieprzowy ew, kose ;p

Normalnie może podróżować... sam tak nie raz robiłem.

niech tylko nie zaśnie bo go okradną i tyle. ;)

A bedzie ktos 28 jechal do Bydgoszczy na glowny?

I takie pytania:

Jak namowic mame zeby puscila jej ukochanego synusia (najmlodszy) samego.

Czy wlasnie ktos bedzie jechal wtedy tamtedy.

I czy konduktor moze cos do niego miec.

nic nie moze

bo nie ma ograniczen jezeli o to chodzi :P z tego co pamietam to chyba od 12 roku moze jezdzic.

Dzieciaki do szkoly czesto tak przeciez smigaja :)

Ale do szkoly to nie 500 km :) A na te 2 ostatnie pytania moze ktos odpowiedziec? I gdzie sie kupuje bilety :)

Konduktor będzie miał to w d*pie, jego interesuje tylko to żeby miał ważny bilet. Bilety kupujesz na stacji normalnie no chyba, że jej nie ma to wtedy po wejściu do pociągu kierujesz się od razu do konduktora i wystawia Ci bilecik. Ewentualnie jak będziesz brata wsadzać do tego pociągu możesz szepnąć do konduktora żeby Ci brata przypilnował i wysadził na prawidłowej stacji.

ehebsDGsgbdzxsgegB, jaki głupi temat, przypadki chodzą po ludziach i nigdy nie masz pewności, że wszystko będzie ok. Stając przed jakimkolwiek wyborem trzeba liczyć się z ryzykiem. Jeśli jesteś pewien, że twój brat jest odpowiedzialną osobą i będzie wiedział jak się zachować w różnych sytuacjach, to jaki problem go puścić?

@EDIT; Mnie matka zawsze mówiła, rób co chcesz, więc w pierwszym pyt. ci nie podpowiem.

Konduktor nie powinien czepiać się, zawsze może powiedzieć, że jedzie do szkoły do internatu.

@EDIT2; Powiedz jeszcze, po co ten twój brat tak daleko się zapuszcza?

Jestesmy tutaj na swietach, i chce pojechac do kuzynostwa ktore mieszka w Bydgoszczy. 500 km pociagiem :)

PKP Intercity, moge go tym puscic czy szukac jakiegos innego przewoznika?

Puszczaj go, ma już 14 lat.. Jeśli sam się nie boi jechać to w czym problem. Moim zdaniem, prędzej pociąg się wykolei, niż ktoś zrobi mu krzywdę, nie tylko uważa na bagaż.

W takim razie, lepiej walizka czy jakis plecak jako bagaz?

plecak najlepiej, ale niech nie śpi bo plecak zniknie :P tak to bywa już.

Czyli puszczac gnojka ? :D

Jeżeli uważasz, że da sobie rade sam to puść ;), ale zawsze mniej na uwadze to, że w dalszym ciągu to jest dzieciak.

I co najważniejsze, że by się to na tobie nie odbiło.

Najlepiej to się zabezpieczyć ;P wsadzić w pociąg i, że by go ktoś z tego pociągu wyrwał na stacji końcowej :), że by się nie błąkał sam.

Niech nie gada z obcymi, nie mówi ile ma lat, nie świeci telefonem i siedzi cicho.

Najlepiej by w pociągu dosiadł się do jakiś ludzi starszych albo z dziećmi .

I zwróć uwagę na to by pociąg był bezpośredni i by w drodze powrotnej też go w pociąg ktoś wsadził.

Bo ja już różne przygody miałem z pociągiem :P od wejścia do złego pociągu po nie wejście do pociągu bo nie wiedziałem do którego xD

i nie polecam dużych miast w nocy na dworcach :P nigdy więcej xD

Ja jeżdżę pociągami od kiedy skończyłem 13 lat... i jak narazie przez tą ponad 7 letnią karierę miałem do czynienia tylko z dwoma przypadkami kradzieży, gdzie w jednym to ja zostałem okradziony. Jeżdżę na długich trasach 250 lub 500 km ... i z tego co zauważyłem to najwięcej takich co polują zdarza się na krótkich trasach, najczęściej w pociągach gdzie jest zagęszczenie stacji i gościu może coś zawinąć i po kilku minutach wysiąść.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to najlepiej jest usiąść gdzieś z jakimiś starszymi państwo albo w przedziale gdzie są dzieci. Jeżeli tak jak mówisz chłopak jest spokojny i bezkonfliktowy to nie powinno być problemów.

Sami konduktorzy raczej nie są na tyle nachalni żeby patrzeć na datę urodzenia i wszczynać jakieś rozmówki wychowawcze.

Oczywiście zawsze trzeba brać pod uwagę, że znajdzie się jakiś dupek w pociągu co będzie próbował się do niego doczepić... ale wtedy zawsze może wstać i pójść gdzie indziej lub ewentualnie przejść się do kierownika pociągu i przekazać mu, że ktoś zakłóca spokój podróżnych. (Byłem świadkiem jak gościu rozlał piwo na innego typa w gajerze... został usunięty z pociągu na następnej stacji)

Ogólnie atmosfera w pociągach jest dość przyjemna. Można się czasem pośmiać, zdarzają się wybitni mówcy na korytarzach, czasem można usłyszeć jak ktoś wrzeszczy na konduktorów 'kolega już dzwoni do marszałka, żeby zrobić porządek z tymi Waszymi kolejami!' (najczęściej odbijają się na sekretarce).

Teraz w trakcie świąt ruch nie powinien być jakiś wzmożony... ale ludzi i tak pewnie będzie mnóstwo :)

Aha. Niech nie bierze jakiegoś wielkiego bagażu, żeby sam sobie mógł z nim poradzić i żeby mógł swobodnie się przecisnąć do wyjścia jak będzie wysiadał :) Pozdrawiam! ^^ Miłej podróży ;)

Hej, czy polskie pociagi sa na tyle bezpieczne zebym puscil 14 letniego brata na podroz do Bydgoszczy ( 8 godzin, wyjechal by o 7 a dojechal o 16)

Brat ma 1,76 M i nie wyglada na 14 lat, przynajmniej na 25. Co o tym sadzicie?