Hej, czy polskie pociagi sa na tyle bezpieczne zebym puscil 14 letniego brata na podroz do Bydgoszczy ( 8 godzin, wyjechal by o 7 a dojechal o 16)
Brat ma 1,76 M i nie wyglada na 14 lat, przynajmniej na 25. Co o tym sadzicie?
Hej, czy polskie pociagi sa na tyle bezpieczne zebym puscil 14 letniego brata na podroz do Bydgoszczy ( 8 godzin, wyjechal by o 7 a dojechal o 16)
Brat ma 1,76 M i nie wyglada na 14 lat, przynajmniej na 25. Co o tym sadzicie?
Powinien się nauczyć radzić sobie w życiu, a w miejscu publicznym (niech usiądzie w przedziale z dużą ilością osó nic nie powinno mu się stać. Ja bym puścił.
Jeśli sam nie będzie szukał zaczepki wszystko powinno być w porządku, w pociągach zazwyczaj jest sporo ludzi więc powinno być ok
Jeżeli będzie pilnować bagażu to tak, aczkolwiek to zależy także od jego zachowania.
14 latek wyglądający na 25 lat ze wzrostem 1,76 ? Co ty, szprycowałeś go jakimiś hormonami czy czymś tam, że wygląda na 25? Przedwczesna broda? The hell?
Jak się trafi upierdliwy konduktor będzie masa problemów z tej wycieczki i tyle...
Niech uważa na bagaż i usiądzie z dużą ilością ludzi . Nie powinno być problemów, pociąg to nie amerykańskie metro.
Nie puszczaj go TLK, Intercity z miejscówką, zginąć nie zginie - "niebezpiecznie" tj. nieprzyjemnie jest zazwyczaj w jakiś regionalnych i innych "najtańszych"
Sparki, goli sie od roku praktycznie, i ma podobny zarost do mnie. Jest spokojna osoba i znajac zycie by wzial telefon i poprostu sobie cos obczajal jakies gry czy cos. Pociag by stawal w 3 miejscach z tego co pamietam Lublin, i gdzies tam.
Prosze o dalsze podpowiedzi, jesli cos mu sie stanie to mama mnie zabije
edit: Sam nigdy pociagiem nie jechalem wiec pytam sie o wasze zdanie
Na twoim miejscu bym nie ryzykował i tyle...BTW od ilu lat będąc nieletnim można podróżować bez opiekuna??
Jeżeli wiesz, że jest spokojną i zaufaną osobą to nie masz się czego bać.
Do szkoły też chodzi z obstawą?
Jeżeli wiesz, że jest spokojną i zaufaną osobą to nie masz się czego bać.
To że chłopak jest spokojny i można mu zaufać gwarantuje to ze nic złego go nie spotka??
To że chłopak jest spokojny i można mu zaufać gwarantuje to ze nic złego go nie spotka??
zmniejsza ryzyko, z reguły jak ktoś jest spokojny i nie zaczepia to i do niego nikt się nie rzuca
z tego co pamiętam od 16 roku życia, ja z pociągami przygodę zacząłem już po 18 więc nie wiem jak się to ma do nieletnich, ale jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać z jakimś agresywnym zachowaniem, nawet jadąc w nocy.
Jest inna opcja, sprawdź czy nie ma połączenia Polskim Busem, jest praktycznie w cenie pociągu, a na pewno jest bezpieczniejszy.
Ja dosyć sporo czasu spędzam w pociągach czasu około 12-16h jak jade do niemiec i powiem ci że na moje śmiało możesz puścić , nie jest niebezpiecznie , Bydgoszcz zna , bo w mieście bardziej niebezpiecznie niż w jakimś Pociągu gdzie każdy siedzi albo w przedziale po rape osób albo bez przedziałow ^^ , gorzej chyba z konduktorem 14latek w takiej podróży ? Ale co do pociągów to spoko , nic się mu nie stanie
No właśnie konduktor sie doczepi wezwie jeszcze policje że nieletni podróżuje sam pociągiem bez opiekuna i sie nieciekawie zrobi....
Pojechać jeśli jest samodzielny (a jest) może bez problemu, konduktor może co najwyżej spytać opiekuna (niech go ktoś odprowadzi) czy na pewno wyraża zgodę. I gotowe. W przedziale pilnować bagażu, nie żreć czy pić rzeczy od nieznajomych.
Bezpiecznie w pociągu jest nieco bezpieczniej niż na ulicy - bo konduktor i inni ludzie w przedziale zawsze są. Większa szansa że ktoś go okradnie jest podczas robienia zakupów w galerii handlowej niż w pociągu. Tylko polecam w miarę możliwości te "ciut droższe" połączenia, czyli te spod szyldu InterCity. W regionalnych można trafić czasami na ciekawostki (raz jadąc Katowice-Warszawa miałem calutki wagon Legionistów wracających z meczu wyjazdowego).
od kiedy konduktor sie ma doczepić do tego że ktoś nieletni podróżuje... Pociągi nie sa od 18 roku życia. Na szkolnym można jeździć bez problemu, tym bardziej jak jest ogarnięty życiowo to sobie może jechać. Nie ma chyba 6 lat żeby nie wiedział gdzie wysiąść. Bardziej niż o bezpieczeństwo w pociągu martwiłbym sie o to co bedzie robił przez ten czas bo przez tyle czasu wieje nudą nawet jeśli sie bedzie spało większośc czasu.
Jechałem 15 godzin z Tarnowa do Sopotu ;P
Przez noc jednakowoż, to mi umknęło pare godzin.
Jak chłopaczek jedzie, niech zachaczy plecak czy tam torbę o nogę chociażby. Jeśli planuje spać oczywiście.
W przedziale jest najlepiej mieć jedną osobę. Samemu nigdy. Ani do toalety wyjść, ani nic.
A jak jest jedna osoba, to się można rozłożyć na siedzeniach, a i wyjść się rozciągnąć nie strach.
Swojego czasu i bedac mniej wiecej w jego wieku (15lat) sporo podrozowalem pociagami pkp tak mniej wiecej 1200km miesiecznie i szczeze... nigdy nie mialem nieprzyjemnej sytuacji w naszych polskich kolejach, pomijajac fakt ze zdarzaly sie opoznienia w granicach 6h
Doslownie 2 dni temu wlasnie przejechalem ta trase po 8 latach i dalej mam to samo zdanie... moze smialo jechac