Pomysł na książke?

Siemanko, Wszystkim. Od dłuższego czasu, zamierzam się do napisania Własnej książki. Nie ma to być oczywiście książka do sprzedaży,po prostu sprawdzenie Siebie, czy podołam . "In brevi" szukam jakiegoś twórczego zajęcia, więc, akurat może to wypali. Na samym początku informuję, że książek, w swoich życiu przeczytałem multum ( nie, nie z przymusu :) ), dlatego mogę stwierdzić, że co nie co kojarzę niektórych autorów. Jeśli chodzi o moich dwóch faworytów, to najbardziej oswojony jestem z literaturą fantastyczną, oraz kryminalną ( chociaż stopień wtajemniczenia w książkach krymnalnych jest troszkę mniejszy ). Szukam pomysłu na książke fantastyczną/ postapokalipcztyczną. Naprawdę jest mi ciężko wymyślić, coś swojego, nietypowego, coś czego nikt przede mną jeszcze nie wymyślił, żeby ktoś kto to przeczyta powie - " Wow, kurczę tego się nie spodziewałem po tej książce" albo " "Myślałem, że ta tematyka, będzie irytująca. Jak bardzo sie myliłem... " . Jeśli akurat nie macie żadnych pomysłów na moją książke , napiszcie co was inspiruję/inspirowało, może i Mi się uda coś wyłapać. Gdyby znalazł sie Ktoś na forum , kto zaczyna lub jest już doświadczonym weteranem , niech nie wacha się umieszczać tutaj swoich wskazówek, czy rad :) Piszcie pytania, jeśli coś byłoby niejasne.

Może świat w którym, surowce uzyskuje się ze zwłok / ciał ludzi?

Haha... Szczerze powiedziawszy nawet ciekawy temat :o

Nie poprzestawac, chcę tu widzieć multum waszych pomysłów :) Gimmie moar ]:>

W temacie fantastyki, masz tak otwarte pole do manewru, bo obojętnie co wymyślisz i obojętnie jakie to będzie skrajne i mało logiczne, będzie dobre... Ciężko będzie Ci się pisało jak ktoś narzuci tematykę, musisz sam wymyślić o czym chcesz pisać. Najlepiej zrób sobie drzewko akcji, gdzie sobie ogólnie ogarniesz o czym chcesz pisać, miejsce, czas akcji, ogólne wydarzenia, potem zagłębiaj się dalej, więcej szczegółów, bohaterowie. Musisz pamiętać o zawiązaniu akcji, rozwoju akcji, punkcie kulminacyjnym (perypetie), rozwinięciu/zakończeniu.

@edit; najciężej jest zacząć, potem to z górki!

W temacie fantastyki, masz tak otwarte pole do manewru, bo obojętnie co wymyślisz i obojętnie jakie to będzie skrajne i mało logiczne, będzie dobre... Ciężko będzie Ci się pisało jak ktoś narzuci tematykę, musisz sam wymyślić o czym chcesz pisać. Najlepiej zrób sobie drzewko akcji, gdzie sobie ogólnie ogarniesz o czym chcesz pisać, miejsce, czas akcji, ogólne wydarzenia, potem zagłębiaj się dalej, więcej szczegółów, bohaterowie. Musisz pamiętać o zawiązaniu akcji, rozwoju akcji, punkcie kulminacyjnym (perypetie), rozwinięciu/zakończeniu.@edit; najciężej jest zacząć, potem to z górki

Jakieś pomysły na wymyślanie nazw własnych ?

zdziwiona fabuła Chrono Trigger w naszych czasach. Pomieszanie Uciekiniera Kinga i Amerykańskich Bogów/Sandmana Gaimana. Gdybyś z tego coś zlepił, chętnie poczytam :)

co do nazw własnych... Czego Ci potrzeba? tzn. nazwy miast/bohaterów/miejsc/nazwy rodów

Zaszalej z nazwami. Nic Cie nie ogranicza, ja zawszę działałem taką zasadą - da się przeczytać/wymówić = nada się.

Wysłane z mojego pc za pomocą klawiatury ekranowej. Kappa.

Szukanie pomysłu na to co chce się napisać u innych jest trochę nieodpowiednie, o ile chce się napisać swoją, własną powieść czy książkę. Postaraj się sam, wysil trochę szare komórki. Jeśli chodzi o fantastykę to najbardziej znane motywy są już prawie w całości wykorzystane. Spróbuj czegoś nowatorskiego. Poszukaj inspiracji u innych (jak ściągać to od najlepszych), dodaj do tego coś od siebie, łam schematy, bądź oryginalny. Tutaj o pomyśle na fabułę. Lecz do napisania książki potrzebujesz jeszcze dwóch najważniejszych. Bohaterów i umiejętności pisarskich.
Nie od dzisiaj wiadomo, że wspaniali bohaterowie pomagają przymknąć oko na nieciekawą fabułę. Poświęć na nich tyle samo (wskazane więcej) czasu. Nie ograniczaj się do szufladkowania ich osobowości. Uczyń każdego z bohaterów jedynym w swoim rodzaju, a zwróci się to z nawiązką.
Sądzę, że jeśli myślisz o pisaniu swoich powieści to doskonale wiesz na jakim poziomie są twoje pisarskie "skille". :P Jeśli uważasz, że trochę ci ich brakuje, ćwicz! Pisz opowiadania różnego typu. Nie ograniczaj się do jednego stylu.
I najważniejsze. Pisanie zawodowo to ciężka praca, całkowicie różniąca się pisania dla przyjemności. ;)

Zawsze na początek możesz w ramach ćwiczeń pisań fan fiction, czyli historie oparte na uniwersum z filmów, gier lub innych książek. Wiele książek powstaje korzystając z świata Diablo, Starcraft/Warcraft, Assassin Creed i wielu innych. Masz już do dyspozycji rozbudowany świat, posiadający swoich mieszkańców, swoją historię, a ty tylko musisz stworzyć jakąś wciągającą fabułę do swojej historii.

Jak dla mnie idealna możliwość do ćwiczenia tworzenia fabuły.

Napisz coś z warcrafta, chętnie przeczytam : >

Czytałeś pewnie Metro 2033?

Napisz coś w tych klimatach tyle, że przerób to na coś emm: Żyją sobie ludzie w metrze, i tam ktoś powoli ich wybija, i do gry wchodzi detektyw.

Napisz może jakiś survival jak przeżyć za 1300zł miesięcznie, tylko żeby nie kosztowała dużo kasy...

Mam rade - nie zaczynaj pisac.

Jak nie masz pomyslu na fabule, nawet na jej ogolny ksztalt, to znaczy tyle, ze wysiadziesz po piatej stronie pisania.

Pisanie ksiazki to nie jest taki latwy kawalek chleba, jak moze sie wydawac. Musisz miec opracowany caly konspekt, nie siadasz do klawiatury i nie wymyslasz na biezaco wydarzen. Powinienes miec na kartce kazdy rozdzial rozpisany, jego ksztalt, moze nawet strzepki dialogow. To samo tyczy sie bohaterow, ich motywy, zachowania, przeszlosc - nawet jelsi nie ma ona wiekszego znaczenia dla samej fabuly. To pozwoli ci na zapanowanie nad cala historia, nie rozjedzie sie, a ty bedziesz mogl tak kierowac poczynaniami postaci, aby ich dialogi i zachowania z pierwszego rozdzialu mialy odzwierciedlenie w ostatnim. Powaznie, nie zabieraj sie za to, bo nawet nie jestes w tej chwili w stanie wymyslic ogolnego ksztaltu "swojego" swiata i posilkujesz sie pomoca na randomowym forum.

Jaka moja rada? Zacznij pisac krotkie opowiadania. Potem dluzsze i na koncu, po paru latach, zabierz sie za powiesc. Opowiadania naucza cie panowac nad slowem, tworzyc bohaterow, zagladac im w glowy, poznac ich psychike. Pamietaj tez, ze dobry pomysl nie ma racji bytu, kiedy twoj warsztat bedzie lezec. Dlaczego? Bo wtedy nikt tego nie przeczyta, a wiec do dziela, zacznij sie szkolic, ale w krotkiej formie. Mowie tutaj nawet o opowiadaniach , ktore zamkna sie w 2 stronach, ale uwierz mi - to cholernie rozwija.

Moze moja wypowiedz brzmi tak, jakbym sie wywyzszal, ale to nie jest prawda, poniewaz nie mam ku temu powodow. Nie mam powodow, bo sam pisze okropnie, choc robie to od wielu lat. Nie idzie mi, ale tez widze, jak bardzo sie rozwinalem, a to wlasnie za sprawa opowiadan. Porownuje te pierwsze do tych ostatnich i progres jest widoczny golym okiem. Nadal ciezko sie to czyta, ale jest lepiej. A powiesc? Tez sie za nia zabieralem i z braku doswiadczenia skonczylem pisac po paru stronach.

Mam rade - nie zaczynaj pisac.Jak nie masz pomyslu na fabule, nawet na jej ogolny ksztalt, to znaczy tyle, ze wysiadziesz po piatej stronie pisania.Pisanie ksiazki to nie jest taki latwy kawalek chleba, jak moze sie wydawac. Musisz miec opracowany caly konspekt, nie siadasz do klawiatury i nie wymyslasz na biezaco wydarzen. Powinienes miec na kartce kazdy rozdzial rozpisany, jego ksztalt, moze nawet strzepki dialogow. To samo tyczy sie bohaterow, ich motywy, zachowania, przeszlosc - nawet jelsi nie ma ona wiekszego znaczenia dla samej fabuly. To pozwoli ci na zapanowanie nad cala historia, nie rozjedzie sie, a ty bedziesz mogl tak kierowac poczynaniami postaci, aby ich dialogi i zachowania z pierwszego rozdzialu mialy odzwierciedlenie w ostatnim. Powaznie, nie zabieraj sie za to, bo nawet nie jestes w tej chwili w stanie wymyslic ogolnego ksztaltu "swojego" swiata i posilkujesz sie pomoca na randomowym forum.Jaka moja rada? Zacznij pisac krotkie opowiadania. Potem dluzsze i na koncu, po paru latach, zabierz sie za powiesc. Opowiadania naucza cie panowac nad slowem, tworzyc bohaterow, zagladac im w glowy, poznac ich psychike. Pamietaj tez, ze dobry pomysl nie ma racji bytu, kiedy twoj warsztat bedzie lezec. Dlaczego? Bo wtedy nikt tego nie przeczyta, a wiec do dziela, zacznij sie szkolic, ale w krotkiej formie. Mowie tutaj nawet o opowiadaniach , ktore zamkna sie w 2 stronach, ale uwierz mi - to cholernie rozwija.Moze moja wypowiedz brzmi tak, jakbym sie wywyzszal, ale to nie jest prawda, poniewaz nie mam ku temu powodow. Nie mam powodow, bo sam pisze okropnie, choc robie to od wielu lat. Nie idzie mi, ale tez widze, jak bardzo sie rozwinalem, a to wlasnie za sprawa opowiadan. Porownuje te pierwsze do tych ostatnich i progres jest widoczny golym okiem. Nadal ciezko sie to czyta, ale jest lepiej. A powiesc? Tez sie za nia zabieralem i z braku doswiadczenia skonczylem pisac po paru stronach.

Zastosuję sie do Twojej rady :). Samą prawdę przekazujesz, a ja jak narwany dzieciak, chcę odrazu stworzyć coś co podbiję nasz rynek. Jak dziecko,które odrazu chce dostać swoją zabawkę :D. Najpierw zacznę tworzyć coś mniejszego, a dopiero potem ( jak sam piszesz za 2/3 lata ) wezmę się za porządną książkę. Nabiorę doświadczenia i mam nadzieję , że coś z tego wyjdzie :D

Oczywiscie nie zapominaj o dzieleniu sie swoja tworczoscia, wytykane przez internautow bledy pomoga ci w dalszym rozwoju. Miej tez na uwadze to, ze siec pelna jest arogantow i cwaniakow, ktorzy beda doszukiwac sie tylko negatywnych stron twoich opowiadan, wypunktowujac potkniecia, ktore w sporej mierze nie maja racji bytu. A ze okraszone beda w niewybredne, ironiczne komentarze, tak mozesz sie zniechecic. Nie rob tego, spogladaj na takie opinie chlodnym okiem, wyciagnij z nich co istotne, a reszte (bedzie jej sporo) wyrzuc do smietnika niepamieci.

napisz moja biografię podzielimy się po równo zyskami ^^

a jak będzie film to będziemymiliarderami

Napisz książkę o psychopacie zabójcy który po xx latach zabija tych którzy go dręczyli

Film o oczach, to bedzie hit

Siemanko, Wszystkim. Od dłuższego czasu, zamierzam się do napisania Własnej książki. Nie ma to być oczywiście książka do sprzedaży,po prostu sprawdzenie Siebie, czy podołam . "In brevi" szukam jakiegoś twórczego zajęcia, więc, akurat może to wypali. Na samym początku informuję, że książek, w swoich życiu przeczytałem multum ( nie, nie z przymusu :) ), dlatego mogę stwierdzić, że co nie co kojarzę niektórych autorów. Jeśli chodzi o moich dwóch faworytów, to najbardziej oswojony jestem z literaturą fantastyczną, oraz kryminalną ( chociaż stopień wtajemniczenia w książkach krymnalnych jest troszkę mniejszy ). Szukam pomysłu na książke fantastyczną/ postapokalipcztyczną. Naprawdę jest mi ciężko wymyślić, coś swojego, nietypowego, coś czego nikt przede mną jeszcze nie wymyślił, żeby ktoś kto to przeczyta powie - " Wow, kurczę tego się nie spodziewałem po tej książce" albo " "Myślałem, że ta tematyka, będzie irytująca. Jak bardzo sie myliłem... " . Jeśli akurat nie macie żadnych pomysłów na moją książke , napiszcie co was inspiruję/inspirowało, może i Mi się uda coś wyłapać. Gdyby znalazł sie Ktoś na forum , kto zaczyna lub jest już doświadczonym weteranem , niech nie wacha się umieszczać tutaj swoich wskazówek, czy rad :) Piszcie pytania, jeśli coś byłoby niejasne.