Breaking Bad - nie trzeba nic mówić. A jeśli coś trzeba by powiedzieć, to jedynie że serial jest przemyślany. Tj. scenarzyści już na początku wiedzieli, jak skończy się historia, dzięki czemu ciągnęli wszystkie wątki powolutku aż do finału (który jeszcze nie nastąpił). Zero chaosu, zero urwanych wątków, zero debilnych akcji jak w Dexterze.
Game of Thrones - już zostało napisane tu trochę, a ja nic do dodania nie mam.
Do tego polecam niewymienione:
Under the Dome - serial sci-fi na podstawie powieście Stephena Kinga (której nie czytałem i raczej nie przeczytam, bo ponoć nie jest jakaś wybitna - mówi się, że serial lepszy). Dość fajnie nakręcony i nawet wciągający. Może nie wszyscy aktorzy są pierwszej jakości, ale mimo wszystko ogląda się naprawdę przyjemnie.
Ray Donovan - serial, który ma zastąpić schodzącego (całe szczęście...) Dextera i póki co, to deklasuje go pod każdym względem. Doskonale nakręcony, świetni aktorzy i ich gra. Opowiada historię tytułowego bohatera, który "zajmuje się sprawami bogatych ludzi". Polecam, ale serial raczej dla dojrzałych widzów, bo co mniej dojrzalsi prawdopodobnie po prostu nie zrozumieją i nie docenią większości dialogów i momentów. Przy czym nie mam tu zamiaru nikogo obrażać, li tylko lojalnie uprzedzam, że nie dla każdego forumowicza.
Tyle ode mnie, jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, to napiszę.