Temat tolerancji już dawno urósł do takiej rangi, że nie ważne co ktoś myśli, czy robi, zawsze w którąś stronę będzie nietolerancyjny. A ja mam na to jedną, najlepszą opcję. Mam to w d*pie. Jak ktoś mi się nie podoba, bo ma inne zdanie, inny kolor skóry czy orientację to mam go w d*pie. Niech robi co chce, niech żyje jak chce. Póki to nie wpływa na moje życie i osób które są mi bliskie, to mam to w d*pie.
Roztrząsanie tego tematu nie ma najmniejszego sensu, zawsze będą różne zdania i nikt tego nie zmieni. Jedna strona nie namówi drugiej na swój sposób myślenia, bo ludzie z natury nie lubią przyznawać się do własnych błędów, natomiast ubóstwiają wytykać takie innym, nawet jeśli nie mają racji w tym wytykaniu
Od siebie jeszcze dodam, że poniżanie kogoś, obrażanie, czy właśnie wytykanie jest domeną głupców. Było kiedyś takie powiedzenie. Nie dyskutuj z debilem, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
Podsumowując, jeśli ktoś na forum obraża kogoś innego to jak dla mnie jedyną opcją jest ban i usunięcie posta. Dziękuję dobranoc.
To już drugi albo któryś z kolei temat Xasarma o homoseksualizmie i mam wrażenie, że pewne osoby na tym forum po prostu szukają pretekstu, by zacząć o tym dyskusję.
Wszystko byłoby ok, bo przecież forum od tego jest, gdyby nie było to opisane "Hej, porozmawiajmy o tym problemie, który jest powodowany przez homofobów", a zamiast prawdziwej konstruktywnej dyskusji mamy "no ja nie rozumiem, jak można być nietolerancyjnym, mamy 2k17, takie osoby są X, Y lub Z (za X, Y, Z wstawcie sobie dowolną obelgę).
Gdzie przeważnie problemu nie ma, a już na pewno nie na taką skalę w jakiej próbują to przedstawić niektóre osoby.
Serio ktoś zarzuca wyzywanie osób homoseksualnych innym ludziom... wyzywając ich od homofobów, ludzi ograniczonych itd.