Mało informacji. Ale coś na pewno da się znaleźć. Z tego co ludzie już podrzucili, to zdecydowanie ESO może być niezłą opcją, teraz jakieś przeceny są i w ogóle, całkiem dobra gra jak chce się zagrać w niezły tytuł nastawiony na ładnie napisane questy w uniwersum Elder Scrolls, i generalnie jest to pozycja, do której można wrócić w dowolnym momencie na dowolną ilość czasu. Oczywiście jak w każdym MMO jak chce się być "the very best" i się bawić w PvP i inne takie to trzeba grindować craftować i w ogóle czas poświęcać. I do systemu walki trzeba się przyzwyczaić, tak myślę.
Jak chce się coś bardziej casualowego to wydaje mi się, że GW2 byłoby całkiem niezłe. Nudność dobijania lvl capa to temat dyskusyjny, ale jak ktoś nie próbował wcześniej to się może nieźle bawić.
BDO to grind ile wlezie, są tacy co mówią, że ooo ile to czasu trzeba, a i tak jest mordercze RNG które cię zje jak masz pecha i ooo ile godzin w plecy i trzeba wybulić siana żeby być jak najbardziej efektywnym grind/gold/h, ale w sumie ja co jakiś czas się loguję, raz na dwa dni, raz na tydzień, wbijam kilka poziomów i bawię się świetnie. Więc da się na luzie bawić casualowo, a piękne jest to, że jest brak lvl capu i możliwości multum.
Z Terą bym uważał. Nawet dla mnie (old time semi-otaku i nerda) jest to zbyt azjatyckie i zbyt powalone momentami. Dawno temu strasznie się wkręciłem, zaraz po tym jak było F2P i potem jak doszedł Reaper, i bawiłem się świetnie. Teraz jakiś czas temu szukając nowego świata po odejściu od FF14 z ciekawości tam zajrzałem... Nie. Tytuł stał się łatwiejszy, momentami durniejszy, i w sumie tylko walka i dungi są takie jak były, i muszę przyznać, że są za***iste. A, i żeby nie było, nie doszedłem do end game'u. Może tam jest trudniej. Słyszałem, że są dobre raidy.
Osobiście wciąż sam latam po przeróżnych tytułach i jakby jakaś dobra dusza stanęła przede mną i powiedziała "chodź, pokażę ci nowy świat" to bym poszedł od razu
A że gust mamy podobny to jakbyś znalazł coś ciekawego to się pochwal ![:D :D]()
Jak lubisz dungeonówki, możesz spróbować Warframe - space ninja parkour masters. Bardzo ładna grafika, świetna optymalizacja sprzętowa. Jedynie grind na konkretne przedmioty to podobno koszmar, ciężko dorwać materiały craftingowe, a jak już je masz, to przedmioty potrafią się tworzyć przez ładne godziny i czasem czekasz nawet dwa dni (z tego co pamiętam i słyszałem). W sumie to trochę się gra jak TPS.
Jeszcze jest The Division. Różnie o tej grze mówili, ale jest całkiem przyjemna. Też można wrócić kiedy się chce na ile się chce. Jest B2P. Tylko end game to raczej się tam opiera na PvP, jak już się przejdzie fabułę, więc musiałbyś się zastanowić jak bardzo nie chcesz się bawić w PvP \o/
Ktoś też wspomniał o Elite: Dangerous, i z całego serca popieram. Wspaniały tytuł, jak dla mnie najlepszy spacesim jakiego miałem okazję spróbować. Model lotu na klawiaturze i myszce jest przemyślanie zrobiony i wcale nie trzeba kupować nie wiadomo czego ^^ Grind jest niesamowity, ale jest to idealny tytuł na robienie wszystkiego w swoim tempie i swoim czasie. Jak lubisz eksplorację, to już w ogóle jest to wspaniała pozycja, jak już się dorobisz odpowiedniego statku i wyposażenia, można wspaniałe widoki zobaczyć, trafić nawet na systemy wcześniej nie znalezione. Teraz do tego jeszcze dochodzi całe zamieszanie z rasą obcych którą wprowadzili nareszcie, więc gorliwcy i zapaleńcy skupiają się na szukaniu ich baz, statków i rozwiązywania zagadek które co chwilę wrzucają devowie. Tytuł zdecydowanie warty obczajenia
W sumie nie napisałeś, dlaczego porzuciłeś tytuły w które grałeś i jak dawno temu, to też mogłoby może podsunąć jakiś pomysł.