Powrót do gatunku MMO

Hejos :), planuję po 5 latach całkowitego rozbratu z gatunkiem znowu trochę poklikać i zastanawiam się czy moglibyście polecić mi grę od której się nie odbiję, taką która wciągnie na dłużej :)

Gatunek: MMO

Sprzęt: wszystko pójdzie :)

Cechy: rozbudowane pve w którym można doskonale bawić się tak z ekipą jak i solo + pvp (mogą być wielkie bitwy, pojedynki 1vs1 itd, fajnie by było od czasu do czasu zmierzyć się z żywym przeciwnikiem :)), najlepiej bez grindu (a jeśli już jest to niech bedzie przyjemny), nie mam zbyt dużo czasu na granie wiec fajnie by było żeby nie wielkim nakładem czasu dało się dojść do etapu w którym gra sprawia największy fun (nie chodzi mi tu bynajmniej o posiadanie topowego sprzętu czy uczęszczanie na najtrudniejsze raidy), łatwość w znalezieniu fajnej ekipy ;)

Przypadły mi do gustu: Lineage II (zmarnowałem przy tej grze 4 lata życia :P wiec teraz chciałbym spróbować czegoś inego)

Nie przypadły mi do gustu: MU Online, Nevervinter Online

Jak widzicie zbyt wielu tytułów nie ograłem a na rynku jest ich cała masa :) także czekam na wasze wsparcie i z góry dzięki :D

Do Twojego opisu pasuje Final Fantasy XIV. Jeśli nie masz nic przeciwko abonamentowi, możesz rozważyć rozpoczęcie przygody w świecie Eorzei.

1. Rozbudowane PvE - jest. Ta gra nastawiona głównie na PvE. Wciągająca fabuła, ciekawe questy poboczne (oczywiście takie typu "Zabij dziesięć wilków" też się zdarzają, ale są i takie, które opowiadają konkretne historie), mnóstwo fajnych eventów z nagrodami (np. w ostatnim z okazji Helloween można było dostać strój wilkołaka i rozwiązywać zagadki w nawiedzonym dunegonie), wymagający skilla crafting, dungeony, raidy, world bossy, achievmenty z fajnymi nagrodami, możliwość zabawienia się w łowcę rzadkich potworów, zdobywanie stopni wojskowych, szkolenie swojego oddziału, możliwość zabawienia się w Gold Saucerze (połączenie kasyna z parkiem rozrywki), wyścigi chocobo, hodowla i rozmnażanie chocobo. I wiele, wiele innych rzeczy.

2. W grze można bez problemu bawić się solo (główne questy to personalizowana historia, której nie da się przejść w party).

3. PvP jest w postaci aren. Znam ludzi, którzy się tam zagrywają, ale mi średnio przypadły do gustu (no, ale ja nie jestem graczem PvP).

4. Grind zredukowany do minimum (chyba że jesteś hardkorowym graczem i chcesz uzbierać wszystkie mounty i sety - wtedy grind Cię nie ominie).

5. Da się przy niewielkiej ilości czasu dobrze bawić w grze i czerpać przyjemność na każdym jej etapie, nie tylko na endgamie.

6. FFXIV posiada dojrzałe i bardzo sympatyczne community, wszędzie biega mnóstwo fajnych ludzi. Są gildie zarówno polskie, jak i międzynarodowe.

Jakbyś miał jakieś pytania, to pisz śmiało.

Nic sie nie zmienilo, tylko pogorszyly w grach z sprzed 5 lat(lub po prostu sie postarzaly)

doszedl konkurent dla WoWa Final Fantasy abonament,

Black Desert dla lubiacych grind i w sumie tyle.

Nastepne potencjalne premiery to koniec 2018 r. (Bless Online RE:BUILD F2P & Ashes of Creation sub):

EDIT:
SENSOWNE PREMIERY, na pewno jakies kopie/kotlety z azji wyjda jak MU LEGEND.

Do Twojego opisu pasuje Final Fantasy XIV. Jeśli nie masz nic przeciwko abonamentowi, możesz rozważyć rozpoczęcie przygody w świecie Eorzei.

 

1. Rozbudowane PvE - jest. Ta gra nastawiona głównie na PvE. Wciągająca fabuła, ciekawe questy poboczne (oczywiście takie typu "Zabij dziesięć wilków" też się zdarzają, ale są i takie, które opowiadają konkretne historie), mnóstwo fajnych eventów z nagrodami (np. w ostatnim z okazji Helloween można było dostać strój wilkołaka i rozwiązywać zagadki w nawiedzonym dunegonie), wymagający skilla crafting, dungeony, raidy, world bossy, achievmenty z fajnymi nagrodami, możliwość zabawienia się w łowcę rzadkich potworów, zdobywanie stopni wojskowych, szkolenie swojego oddziału, możliwość zabawienia się w Gold Saucerze (połączenie kasyna z parkiem rozrywki), wyścigi chocobo, hodowla i rozmnażanie chocobo. I wiele, wiele innych rzeczy.

 

2. W grze można bez problemu bawić się solo (główne questy to personalizowana historia, której nie da się przejść w party).

 

3. PvP jest w postaci aren. Znam ludzi, którzy się tam zagrywają, ale mi średnio przypadły do gustu (no, ale ja nie jestem graczem PvP).

 

4. Grind zredukowany do minimum (chyba że jesteś hardkorowym graczem i chcesz uzbierać wszystkie mounty i sety - wtedy grind Cię nie ominie).

 

5. Da się przy niewielkiej ilości czasu dobrze bawić w grze i czerpać przyjemność na każdym jej etapie, nie tylko na endgamie.

 

6. FFXIV posiada dojrzałe i bardzo sympatyczne community, wszędzie biega mnóstwo fajnych ludzi. Są gildie zarówno polskie, jak i międzynarodowe.

 

Jakbyś miał jakieś pytania, to pisz śmiało.

akurat abonamentu wolałbym uniknąć :P

Nic sie nie zmienilo, tylko pogorszyly w grach z sprzed 5 lat(lub po prostu sie postarzaly)

 

doszedl konkurent dla WoWa Final Fantasy abonament, 

Black  Desert dla lubiacych grind i w sumie tyle. 

 

Nastepne potencjalne premiery to koniec 2018 r. (Bless Online RE:BUILD F2P & Ashes of Creation sub):
EDIT:
SENSOWNE PREMIERY,  na pewno jakies kopie/kotlety z azji wyjda jak MU LEGEND.

z tym że 5 lat temu też w zbyt wiele gier nie grałem wiec i tak nie wiem nic o tych gierkach :)

Polecam Guild Wars 2 jeśli nie masz nic przeciwko, zeby za grę zapłacić. Jednak mmo warte tych pieniędzy. Mozesz co prawda grac za darmo w samą podstawkę bez dodatków.. no ale wiadomo, ludzie ktorzy chcą dołączyc do gildii, raczej kupują dodatek. Więcej instancji i questow do robienia, no i jeszcze bardziej rozwinięta fabuła. Oczywiście na początku sprawdz sobie trail za darmoszkę, by sprawdzic czy przypadnie ci do gustu. Jesli sie spodoba to kupuj śmiało : )

Hejos :), planuję po 5 latach całkowitego rozbratu z gatunkiem znowu trochę poklikać i zastanawiam się czy moglibyście polecić mi grę od której się nie odbiję, taką która wciągnie na dłużej :)

Gatunek: MMO

Sprzęt: wszystko pójdzie :)

Cechy: rozbudowane pve w którym można doskonale bawić się tak z ekipą jak i solo + pvp (mogą być wielkie bitwy, pojedynki 1vs1 itd, fajnie by było od czasu do czasu zmierzyć się z żywym przeciwnikiem :)), najlepiej bez grindu (a jeśli już jest to niech bedzie przyjemny), nie mam zbyt dużo czasu na granie wiec fajnie by było żeby nie wielkim nakładem czasu dało się dojść do etapu w którym gra sprawia największy fun (nie chodzi mi tu bynajmniej o posiadanie topowego sprzętu czy uczęszczanie na najtrudniejsze raidy), łatwość w znalezieniu fajnej ekipy ;)

Przypadły mi do gustu: Lineage II (zmarnowałem przy tej grze 4 lata życia :P wiec teraz chciałbym spróbować czegoś inego)

Nie przypadły mi do gustu: MU Online, Nevervinter Online

Jak widzicie zbyt wielu tytułów nie ograłem a na rynku jest ich cała masa :) także czekam na wasze wsparcie i z góry dzięki :D