blaumro, bez obrazy, ale nie uwierzę, że ktoś, kto przyswoił sobie podstawy z samouczka, będzie radośnie biegł pod turret przeciwnika bez asysty swoich minionów, a jeżeli tak jest w istocie, to zaczynam wątpić w umiejętność czytania ze zrozumieniem i wyciągania wniosków nawet na tak niskim poziomie. Oczywiście wiadomo, że newbie będą popełniać błędy i że może zdarzyć się podobna sytuacja, ale widać wyraźnie, czy jest to efektem roztargnienia czy niewiedzy.
A co do graczy, którzy chcą za wszelką cenę jak najszybciej wbić 30 level, to moim zdaniem jest to jedynie dowód na to, jak bardzo community LoLa lubi sobie strzelać w stopę. Początkujący gracze, za których na początkowych poziomach ludzie na smurfach odwalają całą robotę, na późniejszych etapach strasznie lamią (bo jak inaczej wytłumaczyć gościa na 30 levelu, który nie ogarnia praktycznie żadnych podstaw gry?). W efekcie ludzie zakładający smurfy zaczynają płakać i narzekać na unskilled playerów, których sami sobie tak naprawdę wychowali. Żeby nie było - nie mam nic przeciwko smurfom w sytuacji, gdy bardziej ogarnięty gracz stara się nauczyć w ten sposób newbie gry, ale w LoLu takie zjawisko praktycznie nie istnieje - częściej polega to na podkradaniu fragów, podbudowywaniu ego i możliwości wyzywania reszty teamu od retardów (bo to takie dziwne, że na low lvl grają początkujący gracze, którzy mają prawa wielu rzeczy jeszcze nie rozumieć). Pod tym względem LoL różni się od Doty, w której starzy wyjadacze często zakładają smurfy, żeby uczyć gry początkujących i wyłapywać spośród nich perełki z potencjałem.