Witam.
Za miesiąc szykuje się impreza urodzinowa (18) mojej przyjaciółki. Lubi czytać moją poezję, więc postanowiłem by dać jej "tomik" moich wierszy w prezencie, jednak mam pewne wątpliwości.
1. Czy to nie będzie samolubny prezent?
2. W jaki sposób to złożyć w jedną całość? W formie książki, czy może inaczej?
Znamy się od dosyć dawna, jednak nigdy nie miałem takich obaw z prezentem. Czekam na pomoc!
Prezent dla przyjaciółki
Może zaprezentuj chociaż jeden wiersz to będziemy mogli coś powiedzieć.
Spróbuj zapytać w drukarni żeby to w formie książki zrobić , no jeśli to nie wypali to musisz pomyśleć nad czymś innym.
Nie będzie to samolubny prezent jeśli ona lubi twoją poezję. Fajnie by było jakby znalazł się tam wiersz o niej samej w jakimś fajnym stylu. To będzie chyba najlepsze zwięczenie prezentu.
Jeśli lubi czytać twoją poezję, a twoja nie jest rodem z przedszkola (rymy parzyste albo "na górze róże, na dole fiołki, a my się kochamy, jak dwa aniołki"), (dopiero teraz doczytałem, że lubi czytać TWOJĄ poezję) to jak najbardziej taki prezent się uda (moim zdaniem). Nie dość, że coś w jej guście, to jeszcze coś bardzo osobistego, a nie z półki sklepowej.
Co do formy, to raczej jako książkę. Musiałbyś poszukać firmę, która zajmuje się bindowaniem albo introligatora. Wydaje mi się, że bardziej introligatornia, bo bindowanie, to chyba te dziurki w kartce. Przykładowy cennik masz tutaj: http://www.introligator.pl/ceny.htm Zawsze możesz spróbować zrobić to sam, ale chyba łatwiej będzie oddać to do rzemieślnika.
Jeżeli podoba się jej Twoja poezja, to będzie to dobry prezent.
Najlepiej by to wyszło składając to w książkę. To jest dość dobry pomysł http://tipy.interia.pl/artykul_11182,jak-zrobic-prezent-ksiazka-z-cytatami%C2%B7.html . Musiałbyś tylko dobrać jakąś fajną okładkę.|
Jeżeli nie czujesz się dobrze przy pracach manualnych to pomysł od Vampira jest jak najbardziej okej.
Albo wypisać to piórem (takim tanim z Kauflandu jakiegoś) na kartki, po czym podpalić z różnych stron aby kartka stała się brązowa, w sensie postarzanie kartki na brzegach. Myślę, że w sumie spoko
Sorry ResE, ale takie coś, to się robiło w przedszkolu, żeby dzieciakom szczęka opadła, że bawiłem się ogniem. Takie kartki wyglądają po prostu kiczowato. I to raczej nie nadaje się do poezji, na której trzeba się skupić, a nie oglądać kartki.
Jeśli już miałby postarzeć kartkę, to łatwiej byłoby ją oblać kawą. A najłatwiej, to po prostu drukować już na gotowym papierze.
Jeśli masz ładne i czytelne pismo, to lepiej wygląda pismo ręczne napisane piórem.
Dobrze, zaprezentuję dwa wiersze.
Spojrzałem w gwiazd serce,
Widząc tam namiętność,
Żywą niczym cichy ogień,
Który zasnąć w bólu nie chce.
Jeszcze stoję, nie upadnę,
Choć bliski śmierci i goryczy,
Trzymam się niczym krzewy blade,
I nie upadnę...
Tutaj jesteś przy mnie,
Znasz mnie prawdziwego,
I nie odwracasz się od tego,
Co się w głębi serca kryje.
Tańcząc na krawędzi ostrza,
Szukam w duszy szczęścia,
Choć wiem że już umieram,
Idę ku miłości twej bram.
Jeszcze stoję, nie upadnę,
Choć bliski śmierci i goryczy,
Trzymam się niczym krzewy blade,
I nie upadnę...
Choć bliski śmierci i goryczy,
Nie upadnę...
To może jeszcze jeden, tym razem bardziej miłosny
Piękne.
@VampirX4 Myślałem nad tym introligatorem co mi wspomniałes, jednak nie wydaje mi się by to było potrzebne, gdy poematów nie ma więcej niż 15. Znowu zaś, pomysł Ksarou jest fajny, jednak ten prezent wygląda na bardzo mały i minimalistyczny, przez co nie wiem czy to będzie pasowało.
Danie przyjaciółce wierszy o takiej tematyce będzie naturalnie zrozumiane jako zaloty. Chyba, że dawno siedzisz we fz i zwyczajnie Cie wykorzystuje (nie zrobi wtedy to na niej wrażenia). Sam prezent nie będzie samolubny, ale zwyczajnie może zostać jednoznacznie odebrany. Jeżeli taki jest zamysł, to śmiało, jeżeli nie, to szczerze bym odradzał.
Same wiersze można oprawić na różne sposoby. Czy to własnoręcznie napisać i jakoś ładnie zszyć, związać i przyozdobić o okładkę która wspomina od kogo jest i ew że prezent od serca. Czy też zwyczajnie rozejrzeć się w swojej miejscowości nad jakimś mniejszym zakładzikiem drukarskim, który może wydrukować i oprawić wszystko w mięciutką okładkę, która raz że dobrze będzie leżała w dłoni, a dwa że będzie prezentowała się lepiej na półce od własnoręcznie związanych kartek.
@down
Ale nie zaprzeczasz, że skierowane są one do przyjaciółki. Nie moja sprawa, niemniej dobrze bym przemyślał czy jest to na pewno odpowiedni prezent.
To były tylko przykłady. Są w mojej kolekcji różne, np. o śmierci, o "wyższości" ludzkości, o samotności, więc nie tylko o miłości.
Ja myślę, że to całkiem w porządku prezent(lepiej dać coś od serca, niż na odwal z sklepu), inaczej by było gdyby te wierszyki byłyby na poziomie "gimba", ale tak nie jest. Dobrze, że nie są tylko o miłości, bo to byłoby dosyć jednoznaczne .
Sorry ResE, ale takie coś, to się robiło w przedszkolu, żeby dzieciakom szczęka opadła, że bawiłem się ogniem. Takie kartki wyglądają po prostu kiczowato. I to raczej nie nadaje się do poezji, na której trzeba się skupić, a nie oglądać kartki. Jeśli już miałby postarzeć kartkę, to łatwiej byłoby ją oblać kawą. A najłatwiej, to po prostu drukować już na gotowym papierze.
Dla mnie nadal podoba się ten efekt, o gustach się nie dyskutuje .
Witam.
Za miesiąc szykuje się impreza urodzinowa (18) mojej przyjaciółki. Lubi czytać moją poezję, więc postanowiłem by dać jej "tomik" moich wierszy w prezencie, jednak mam pewne wątpliwości.
1. Czy to nie będzie samolubny prezent?
2. W jaki sposób to złożyć w jedną całość? W formie książki, czy może inaczej?
Znamy się od dosyć dawna, jednak nigdy nie miałem takich obaw z prezentem. Czekam na pomoc!