Problem z GameGuard

Jeżeli zły dział to przepraszam i proszę o przeniesienie tematu.

Tak jak w temacie problem dotyczy "nProtect GameGuard". Problem nie dotyczy tylko jednego tytułu tylko wszystkich tytułów z tym SYFEM. Teraz rozpocznę historię którą z lekka można ominąć ale problem opisany jest dokładnie:

Zaczeło się od "Hero of the obelisk" na CB działało tylko co trochę crash'owało właśnie GG i pisało, że może być to spowodowane cheat'ami. Zdarzało się ale bardzo w grze nie przeszkadzało. Usunąłem grę i pobrałem ponownie na OB i tedy w ogóle miałem błąd 3k coś tam, coś tam, że crash i coś jeszcze... w google nic nie mogłem znaleźć na temat tego błędu. W końcu i tak musiałem przeinstalować windows'a. Po przeinstalowaniu teraz natchnęło mnie aby pograć w "Hero of the obelisk" a wczoraj aby przetestować "Yulgang2" okazało się, że obydwie gry używają tego samego SYFU, problem nie minął tylko się lekko zmienił.

Teraz jak uruchamiam grę wszystko wygląda ok tak jak wtedy (weryfikacja plików, patchowanie itp.). Jak już uruchomię właściwie grę to zaczyna się ładować GG i tu pojawia się problem "GameGuard error: 114" http://gyazo.com/604f0294655b2d6210d29ea6368beba5

Ktokolwiek wie jak można to naprawić albo ominąć? Mam win 7 x64, tak mam aktualne sterowniki (tak mi się wydaje). Próbowałem już:

-reinstall gry

-usuwanie pliku/plików GG

-wyłączanie wszystkich firewalli i antywirusów

-uruchomienie gry na praktycznie "gołym" systemie (wyłączyłem praktycznie wszystkie zbędne procesy)

-reinstall gry przy warunkach systemu jak powyżej

-uruchomienie jako administrator

-włączenie w trybie zgodności

-połączenie dwóch powyżej

-próbowałem skopiowanej wersji od siostry bez instalacji u siebie, tez nie działało

-uruchamianie ponownie laptopa

U siostry na stacjonarnym wszystko jest ok i wszystko jej działa, a nawet wygląda jakby u niej ten GG się w ogóle nie włączał. Ma te same ustawienia firewalla i ten sam antywirus tak samo skonfigurowany. Tak jak wspomniałem u niej nawet nie widać, że GG się włącza i obraca się u niej to koło zębate na początku przy włączaniu gry a u mnie kicha.

PS:

Pisane na szybko, jak coś sobie przypomnę do dopiszę tutaj.

Na prośbę autora zamykam.

Jeżeli zły dział to przepraszam i proszę o przeniesienie tematu.

Tak jak w temacie problem dotyczy "nProtect GameGuard". Problem nie dotyczy tylko jednego tytułu tylko wszystkich tytułów z tym SYFEM. Teraz rozpocznę historię którą z lekka można ominąć ale problem opisany jest dokładnie:

Zaczeło się od "Hero of the obelisk" na CB działało tylko co trochę crash'owało właśnie GG i pisało, że może być to spowodowane cheat'ami. Zdarzało się ale bardzo w grze nie przeszkadzało. Usunąłem grę i pobrałem ponownie na OB i tedy w ogóle miałem błąd 3k coś tam, coś tam, że crash i coś jeszcze... w google nic nie mogłem znaleźć na temat tego błędu. W końcu i tak musiałem przeinstalować windows'a. Po przeinstalowaniu teraz natchnęło mnie aby pograć w "Hero of the obelisk" a wczoraj aby przetestować "Yulgang2" okazało się, że obydwie gry używają tego samego SYFU, problem nie minął tylko się lekko zmienił.

Teraz jak uruchamiam grę wszystko wygląda ok tak jak wtedy (weryfikacja plików, patchowanie itp.). Jak już uruchomię właściwie grę to zaczyna się ładować GG i tu pojawia się problem "GameGuard error: 114" http://gyazo.com/604f0294655b2d6210d29ea6368beba5

Ktokolwiek wie jak można to naprawić albo ominąć? Mam win 7 x64, tak mam aktualne sterowniki (tak mi się wydaje). Próbowałem już:

-reinstall gry

-usuwanie pliku/plików GG

-wyłączanie wszystkich firewalli i antywirusów

-uruchomienie gry na praktycznie "gołym" systemie (wyłączyłem praktycznie wszystkie zbędne procesy)

-reinstall gry przy warunkach systemu jak powyżej

-uruchomienie jako administrator

-włączenie w trybie zgodności

-połączenie dwóch powyżej

-próbowałem skopiowanej wersji od siostry bez instalacji u siebie, tez nie działało

-uruchamianie ponownie laptopa

U siostry na stacjonarnym wszystko jest ok i wszystko jej działa, a nawet wygląda jakby u niej ten GG się w ogóle nie włączał. Ma te same ustawienia firewalla i ten sam antywirus tak samo skonfigurowany. Tak jak wspomniałem u niej nawet nie widać, że GG się włącza i obraca się u niej to koło zębate na początku przy włączaniu gry a u mnie kicha.

PS:

Pisane na szybko, jak coś sobie przypomnę do dopiszę tutaj.