Niestety problem znowu powrócił jak zaczołem grać w Tera online ale gdy grałem w Mythos'a albo w Skyrima komputer nie restartuje sie wogóle. Naprawde nie mam pojecia a gdy dałem komputer do serwisu mówią że nic z nim nie jest(debile). No i nie wiem co z tym fantem zrobić mam a restart w Tera online mam co 10 min gry co mnie już irytuje ponieważ komputer jest dość dobry a takie rzeczy sie dzieją. I gram w każdą gre na full detalach 1400x900 itp.Karta graficzna: GeForce 240GT 1GB DDR5Ram:4GB DDR2(Dragon)Procesor:64x2 dual core 6000+Płyta główna:ASRock N68c-s ucc na DDR2+DDR3System:Windows 7 Home Basic 32bitWszystkie testy na temperature itp są pozytywne. Komputer się nie wyłącza tylko się zawiesza po prostu ścina się obraz albo ukazuje się od czasu do czasu Blue Screen(nie zawsze)więc na pewno nie wina zasilacza.Mam nadzieje że pomożecie bo już po prostu nie mogę wytrzymać z tym
pierw piszesz ze blue screen teraz ze zawisza sie...sprawdz sobie dobrze te temperatury ;] bo 60 stopni na tym procku to nie jest jak ktos napisal NRMALNA temp tylko jzu dosyc podwyzszona...odpal jakas wymagajaca gre i patrz jak tmp skacze:)
nie mow ze komputer jrst dosc dobry bo ma juz napewno dobre 4 lata .
I jeszcze jedno zastanawial bym sie nad windowsem...nie mam pojecia jak na nim chodza gry , lepiej zainstaluj 64 bitowa wersje:X
Jakos nie chce mi sie wierzyc ze TERA chodzi ci na maxie i wiekszosc gier na tej karcie graficznej 128 bit
yyy chyba nie wymieszales ram ddr3 z ddr2?
ale to na 90% wina sprzetu i stawiam na przepalana plyte glowna mialme identyczna sytuacje pare lat temu:) blue screeny co jakis czas...sprawdz tez ramy i grafike:)
I NAPISZ JAKI AMSZ ZASILACZ>...przeczytaj jaki to model na obudowie jego ie ma W