Mam problem, mianowicie na moim komputerze (Win 7) zauważyłem na moim widgecie zużycia procesora dosłownie ciągłe 100%, co mnie trochę zmartwiło. Po przejrzeniu procesów w managerze zadań okazało się, że to MSDTCE (Koordynator transakcji rozproszonych) wyciąga mi iście niebotyczne wartości użycia pamięci, co doszło chyba najwięcej do 1.400.000k, po czym to wyłączyłem, bo przełączenie się ekranu z wygaszacza na pulpit trwało ok 10 sek. Generalnie, gdy proces ten pojawia się zaczyna powoli, lecz konsekwentnie się rozrastać żrąc moje zasoby mocy obliczeniowej
Moje podstawowe pytania brzmią:
1. Dlaczego pojawił się taki stan rzeczy? Wirus? (w to jednak wątpię, skanowałem system na max czułości)
2. Jeśli zablokuję uruchamianie się tego procesu będzie to miało dla mnie jakieś konsekwencje? Od dajmy na to drobnych problemów z połączeniami po blue screeny itd?
3. Czy może mieć to związek z tym, że moje zaniki ekranu (szczególnie podczas gry w LoLa, raduję się) powróciły? Tj dajmy na to komputer nie daje rady uciągnąć ciężaru procesu + LoLa co daje czarny ekran. Dobrze, jeśli jeszcze wróci i gram dalej, gorzej jak słychać jak dźwięk się powiela w danym momencie i następuje złowroga cisza. RESET. I zamiast wrócić do gry w 5 min udaje się to w 15.