Prośba o pomoc z wyceną komputera

Witam,
Proszę o pomoc w wycenie komputera który posiadam na sprzedaż po zakupie nowego sprzętu.
komp
+
Karta graficzna: Karta graficzna MSI GeForce RTX 2060 Gaming Z 6GB GDDR6 (RTX 2060 GAMING Z 6G)

ja bym wystawił za 2500-2700 zł

Komputer był używany do grania i relaksu. żadne krypto ani nic podobnego. nie podkręcany ani nic z tych rzeczy nie było robione.
Zdjęcie i benchmark mogę zrobić po powrocie do domu najszybciej w niedziele.
Zakupiony dokładnie 2019-11-25

daj se siana z jakimiś benchmarkami, akurat jakiś janusz co kupuje kompa dla syna będzie się tym interesował kiedy co i jak XD

1lajk

ale co go jako sprzedającego obchodzi do czego będzie ten komp używany? Ceny nie zawyżysz, bo jakiś benchmark coś tam Ci pokazał, jedynie to może wyjść dla niego na niekorzyść. Ustalanie ceny kompa na podstawie jakiś benchmarków to jest odklejenie.

No jezeli jestes typowym bambikiem to tak, jezeli uzywasz komputera do pracy to obchodzi Cie benchmark i jego moc, nie oczekuje ze zrozumiesz bo masz pewnie kompa z komunii od rodzicow i grasz w nim w Fortnite i Minecraft, nie sluzy Ci do niczego innego zapewne

Debilu, umiesz czytać ze zrozumieniem? On sprzedaje komputer a nie kupuje. Jako sprzedający to go chuj powinno obchodzić jakie wyniki ma ten komputer w benchmarkach, bo jedyne co to może obniżyć potencjalną wartość tego kompa i zarobić mniej.

A no tak bo jak sprzedajesz to kota w worku, po co daac benchmarki do uzywaneog kompa, tak samo jak jak ktos sprzedaje samochod powinien zerowac licznik prawda xD ? debilu jebany

Jesteś uposledzony. Co ma cofanie licznika i sztuczne zakłamywanie stanu rzeczy do sprzedaży kompa o jasno określonych parametrach i stanie. Na bardziej kretyńskie porównanie nie mogłeś wpaść. Skończ już pierdolić.

Zamknij pizde imbecylu i nie wypowiadaj sie na tematy na ktore nie masz pojecia

argumenty się skończyły widzę, na nic więcej niż jakieś debilne porównanie nie mające sensu Cię nie stać. Będę się wypowiadał na co chce.

Ale co to za amatorszczyzna, ja jak sprzedaję stary sprzęt to podaję nawet takie informacje jak rozmiar buta i długość fiuta Taiwańczyka, który lutował elektronikę na płytce. Ja nie rozumiem jak można być tak leniwym i nie wyśledzić miejsca pochodzenia piasku, z którego powstał kwarc do wykonania tego sprzętu. Trochę żałosne takie połowiczne informacje i jeszcze benchmark podany na surowo. Ja, jak ktoś tylko wykaże zainteresowanie, robię live streama z benchmarka na kilkanaście godzin z podglądem na kamery w pokoju, żeby zainteresowany nie miał cienia podejrzeń, że jest coś majstrowane przy sprzęcie w trakcie tego zabiegu. Na koniec oczywiście jak ma dojść do sfinalizowania transakcji to pakuję te komponenty w próżni w sterylnych warunkach, do których wynajmuję pomieszczenie w ESA (European Space Agency) by mieć 100% pewności odnośnie sterylności, następnie szczelnie zapakowane w ołowianej skrzynce elementy OLXowego popytu transportuję do polski w asyście francuskich i szwedzkich sił powietrznych by ostatecznie skoczyć nad wioską pod Radomiem, gdzie znajduje się odbiorca. Oczywiście wcześniej dogaduję z miastem odłączenie zasilania, aby uniknąć pola elektromagnetycznego, mogącego wzbudzić minimalne napięcie na zworkach np. karty graficznej. Gdy ostatecznie podchodzę ze skrzynką pod próg domu to kładę ją na poduszce wykonanej z najlepszej jakości jedwabiu, w asyście fanfar i oklasków zgromadzonego tłumu, w który celuje kilkudziesięciu snajperów, co by zapewnić niezakłóconą i bezpieczną transakcję. Nieporozumienie, że ludzie tak trywialnie podchodzą do sprzedaży używanego sprzętu.

No i to jest podejscie do sprzedazy!