Przyszłość MMORPG

Jeżeli trafiłeś na ten artykuł to zakładam, że próbowałeś już swoich sił nie w jednym ani nie w dwóch grach typu mmorpg. Zastanawiałeś się kiedyś użytkowniku co tak na prawdę zmieniło się w aspekcie tego rodzaju gier od początku ich istnienia?

Otóż moim zdaniem trochę zmian zaszło, ale w większości te zmiany mają związek z ogólnym rozwojem gier i technologii. Ponadto są to zmiany głównie dotyczące otoczki samej gry w postaci grafiki, animacji, różnego rodzaju efektów. Oczywiście nie mam nic przeciwko grom wizualnie ładnym.

Jednak, o czym się zapewne wielu z was przekonało dobra grafika słabej grze niewiele pomoże.

Obecnie prawie wszystkie MMORPG'i polegają na hodowaniu naszego ludzika po przez wykonywanie kolejnych quest'ów i zabijaniu kolejnych mob'ów.

Do tego mamy aspekty jak różnego rodzaju wytwarzania przedmiotów i PvP. To obecnie uznałbym za najsilniejszą cechę rozróżniającą dzisiejsze MMORPG'i. Mam tu na myśli nacisk na PvP i crafting w różnych produkcjach.

Do czego jednak zmierzam? Moim zdaniem gry typu MMORPG nie wykorzystują swojego potencjału oraz nie spełniają swoich podstawowych założeń. Przez te podstawowe założenia mam na myśli to, że w grze tego typu to gracze powinni stanowić społeczność i to zróżnicowaną społeczność. To znaczy, że każdy miałby spełniać w takim "Świecie" określoną rolę, ale także to, iż wszyscy razem moglibyśmy tym "Światem" sterować(polityka,ekonomia). Brakuje tu po prostu szeroko rozumianej wolności, która umożliwiałaby rozwój i karierę naszej postaci na wiele różnych sposobów. Jednocześnie wolności w zakresie oddziaływania na "Świat".

Możecie powiedzieć oczywiście ,że już tego typu rozwiązania w grach MMORPG występują. Jednak gdzie tu wolność? W 99% produkcji jedynym sposobem na rozwój postaci jest zabijanie mobów/graczy.

Praktycznie WSZYSCY podążamy jedną i tą samą drogą przeżywając tą samą historię.

Przecież każdy zna ten schemat : bij moby X -> na lvlu Y idź do dungeon'u V wyfarmić G -> bij moby Z ->...

To powoduje ,że MMORPG stało się cRPG'iem z bardzo słabą i okrojoną fabułą oraz z możliwością eksterminacji mob'ów w kilku osobowej drużynie. Moim zdaniem znakomita większość dzisiejszych MMORPG'ów zasługuje jedynie na miano gier RPG Online.

Gracze są zmuszeni, aby ich wszystkie postacie specjalizowały się w walce pośrednio lub bezpośrednio.

Sytuacje ratują trochę gry z silnym naciskiem na crafting. W takim wypadku mamy już 2 możliwości rozwoju postaci.

To tylko jeden z wielu przykładów na to jak bardzo jesteśmy ograniczeni przez grę.

Tym krótkim artykułem chciałem się jednocześnie ze wszystkimi przywitać - jako nowy redaktor naszego portalu,

YL

Bardzo ładny tekst ;)

No i Witam ^^

Od czego by tu zaczac, ahh no tak, artykul bardzo dobrze napisany, stylistycznie wlasciwie bez zarzutow, ogolnie milo sie czyta to co piszesz. witam serdecznie w zespolu mmorpg.org.pl :)

co do samego tekstu, przez przedstawienie graczy jako swiata sugerujesz ze to wlasnie oni (gracze) powinno stanowic taka esencje gry ? mam na mysli to ze to oni powinni wplywac na to jak potoczy sie historia np, danej frakcji ? czy jest miedzy nimi wojna czy pokoj. bardzo ciekawy poglad, z checia zobaczylbym takie MMO, nawet moze platnym bym sie zainteresowal, ale to w przyszlym czasie. jesli chodzi o to ze gracze jak to ja ujalem powinni byc esencja gry, jak najbardziej tak, z tym ze nie do przesady, bo wezmy takiego Metina, gra na serverach polskich mija sie z celem, bo na prawde gracze ktorzy graja w MetinaPL, to sa ludzie w wiekszosci ktorzy tak bardzo potrafia demotywowac do grania na danym serverze w dana gre, ze poprostu demotywatory.pl przy takich ludziach sie chowaja, i to gleboko w piasek, jak strus glowe.

przedstawiles mmorpgi schematem, ktory wlasciwie pasuje do wiekszosci mmorpgow, ale w niektorych to gracz moze zmieniac ten schemat aby nie nudzil sie lub nie byl tak monotonny na jakiego wyglada. jakby nie popatrzec teraz na swiat (realny oczywiscie) to wszedzie znajdziemy taki schemat, otoz gdy realnie zyje sie wedlug schematu, (wstajesz rano-jesz sniadanie-myjesz sie-ubierasz-idziesz do szkoly....) to dlaczego takiego schematu nie mozna wstawic do gry mmorpg ? przeciez dla wiekszosci ludzi to nawet nie bedzie jako taki schemat, tylko rutyna wiadomo w kazdym mmo, trzeba expic, bic lvl, rozwijac sie. wiec dla nich to nic nowego, moze nie nowego a nic dziwnego, ze schematyczne przedstawianie swiata realnego wplynelo na schematyczne przedstawianie mmorpgow, jesli mmo lekko odbiega od schematow, to zazwyczaj jest to kicz i szmira, albo gra roku, wiec tutaj producenci maja dylemat, czy zrobic kolejny nudny, schematyczny mmorgp ktory bedzie cieszyl sie srednia popularnosci ale nadal bedzie przynosil zyski, czy rzucic sie na gleboko wode odbiec od wszystkich schematow, zrobic cos co wszystkim sie spodoba (albo nie), cos czego jeszcze nigdy w historii mmo nie widziano, jesli to na co wpadli wypali gra prawdopodobnie zostanie uznana gra roku, jesli jednak nie, bedzie to kompletna porazka, i z gry ktora miala przynosic srednie i systematyczne zarobki, powstanie gra ktora nie bedzie przynosic takich zyskow, ktore beda potrzebne do funkcjonowania mmorpg'a i po paru (1-2) latach gra zaliczy tzw. fail.

jeszcze raz witam, i zycze jak najdluzszego pobytu ;)

ps. remajk liczy sie do konkursu :D ?

//Twoje wypociny? Nie. - R3m4ke

wypociny ? cios w nos czyli powrot remajka, ot i tyle Ci powiem klamco. a to co napisalem wyzej bylo oczywiscie zartem, czekam na cokolwiek wiecej od Ciebie zamiast zalosnych komentarzy, no chyba ze znowu cos klamiesz i znowu znikniesz, ohh co to by byla za strata.

//Salek, ale co ty sie tak stresujesz? Faktem jest, że zapomniałem dodać emotki. Jeden obrazek, a tyle zmienia. :) Zresztą gdybym chciał Cię w jakikolwiek sposób obrazić, zrobiłbym to w inny sposób. To co napisałem było również żartem, tylko ujętym w złą masę. Niemniej przepraszam jeżeli poczułeś się urażony, ale nazwanie mnie kłamcą i potraktowanie taką odpowiedzią też nie było nazbyt miłe.

amen.

co do samego tekstu, przez przedstawienie graczy jako swiata sugerujesz ze to wlasnie oni (gracze) powinno stanowic taka esencje gry ? mam na mysli to ze to oni powinni wplywac na to jak potoczy sie historia np, danej frakcji ? czy jest miedzy nimi wojna czy pokoj. bardzo ciekawy poglad, z checia zobaczylbym takie MMO, nawet moze platnym bym sie zainteresowal, ale to w przyszlym czasie. jesli chodzi o to ze gracze jak to ja ujalem powinni byc esencja gry, jak najbardziej tak, z tym ze nie do przesady, bo wezmy takiego Metina, gra na serverach polskich mija sie z celem, bo na prawde gracze ktorzy graja w MetinaPL, to sa ludzie w wiekszosci ktorzy tak bardzo potrafia demotywowac do grania na danym serverze w dana gre, ze poprostu demotywatory.pl przy takich ludziach sie chowaja, i to gleboko w piasek, jak strus glowe.

Tak właśnie o to mi chodziło, żeby gracze byli esencją. Aby mogli się dowolnie łączyć się, walczyć gdzie chcą, z kim chcą i o co chcą lub też nie walczyć wcale i żyć jako powiedzmy wędrujący handlarz.

Community w MMORPG'ach to osobna kwestia. Mogą zarówno zniechęcić do porządnej produkcji, jak i sprawić, że zostaniemy w średniej jakości grze na dłużej.

przedstawiles mmorpgi schematem, ktory wlasciwie pasuje do wiekszosci mmorpgow, ale w niektorych to gracz moze zmieniac ten schemat aby nie nudzil sie lub nie byl tak monotonny na jakiego wyglada. jakby nie popatrzec teraz na swiat (realny oczywiscie) to wszedzie znajdziemy taki schemat, otoz gdy realnie zyje sie wedlug schematu, (wstajesz rano-jesz sniadanie-myjesz sie-ubierasz-idziesz do szkoly....) to dlaczego takiego schematu nie mozna wstawic do gry mmorpg ? przeciez dla wiekszosci ludzi to nawet nie bedzie jako taki schemat, tylko rutyna wiadomo w kazdym mmo, trzeba expic, bic lvl, rozwijac sie. wiec dla nich to nic nowego, moze nie nowego a nic dziwnego, ze schematyczne przedstawianie swiata realnego wplynelo na schematyczne przedstawianie mmorpgow, jesli mmo lekko odbiega od schematow, to zazwyczaj jest to kicz i szmira, albo gra roku, wiec tutaj producenci maja dylemat, czy zrobic kolejny nudny, schematyczny mmorgp ktory bedzie cieszyl sie srednia popularnosci ale nadal bedzie przynosil zyski, czy rzucic sie na gleboko wode odbiec od wszystkich schematow, zrobic cos co wszystkim sie spodoba (albo nie), cos czego jeszcze nigdy w historii mmo nie widziano, jesli to na co wpadli wypali gra prawdopodobnie zostanie uznana gra roku, jesli jednak nie, bedzie to kompletna porazka, i z gry ktora miala przynosic srednie i systematyczne zarobki, powstanie gra ktora nie bedzie przynosic takich zyskow, ktore beda potrzebne do funkcjonowania mmorpg'a i po paru (1-2) latach gra zaliczy tzw. fail.

Ja niestety też dostrzegam i doskonale rozumiem sposób w jaki myślą w tej chwili producenci zalewający nas falą tego co już było w nowej oprawce.

Jednak jako gracz mam tego dosyć i liczę ,że jednak znajdą się tacy, którzy odważą się ryzykować i odchodzić od schematów.

Tak właśnie o to mi chodziło, żeby gracze byli esencją. Aby mogli się dowolnie łączyć się, walczyć gdzie chcą, z kim chcą i o co chcą lub też nie walczyć wcale i żyć jako powiedzmy wędrujący handlarz.Community w MMORPG'ach to osobna kwestia. Mogą zarówno zniechęcić do porządnej produkcji, jak i sprawić, że zostaniemy w średniej jakości grze na dłużej.

jedyna taka rzeczy mozna zaosberwoac chyba w SRO, ale wiadomo producentom sie udalo, odeszli od schematu, gra zdobyla bardzo duza popularnosc jak na f2p, i co ? ano to ze producenci zwachali pieniadze, tak zwachali i chcieli wiecej ale oczywiscie to normalna kolej rzeczy. tak wiec dzieki item mailowi (ktory jest obecny we wszystkich f2p) bez ktorego wlasciwie w silkroadzie nie dalo sie zaistniec, zrujnowali gre. to samo sie tyczy botow, w SRO jest tego masa, i nie ubywa ; ) a admini siedza cicho dopoki dostaja pieniadze do raczki ot i tyle.

jesli chodzi o community, hmm zazwyczaj jest ono bardzo dobrze rozwiniete na poczatku nowo powstalego mmorpga, wiadomo chca zaimponowac tym ze admini sa, robia co moga i pracuja bez wytchnienia, ale to sie konczy, konczy sie bardzo szybko, a ludzie nawet tego nie zauwazaja.

Jednak jako gracz mam tego dosyć i liczę ,że jednak znajdą się tacy, którzy odważą się ryzykować i odchodzić od schematów.

oczywiscie mam tak samo, i wiekszosc wyjadaczy co gralo w wiekszosc darmowych mmo, chodz ja sam przyznam ze nie gralem w duza ich ilosc, skoro wiekszosc z nich nie prezentuje wysokiego poziomu zaawansowania w stosunku do tych mmo w ktore gralem. rowniez czekam na jakis tytul ktory przykuuje mnie na troche do komputer, chociaz i tak nigdy nie mialem tak ze wolalem grac, nizli robic cos innego na swiezym powietrzu np.

Świetny artykuł.

No niestety widać jak producenci chyba wszystkich rodzajów gier idą najwięcej w efekty graficzne. Kiedyś nie potrzebowaliśmy takich bajerów. Mario, pacman, wiem, że te czasu już nie wrócą, ale to były super gierki z prostą graficzką.

Jestem ciekaw co producenci jeszcze wymyślą nowego w MMORPG-ach, no bo jak na razie ten rynek jest bardzo nasycony.

Ten text doskonale pokazuje zmore naszych czasow w swiecie MMO... Gdzie kiedys powstal projekt gier MMO... a teraz w duzej mierze jest on klonowany przez kolejnych tworcow tych gier. ALE Yanglegend sa MMO do ktorych musi zostac narzucony taki system swiata.... Hmmm powiedzmy ze WoW... Jest on zrobiony na podstawie swiata gry Warcraft i tym sie sugeruje. Albo Age Of Conan.... gra jest w duzej mierze esencja ksiazki w ktorej zachodza podobne sytuacje. Defakto ekonomia w obu tych gra w duzej mierze jest juz narzucona. Ale czy spotkales sie z takim tytulem jak DarkFall? Jak nie To polecam zagrac... jest to projekt ktory juz byl legenda podczas jego powstawania. Gra powstawala od 2002 roku... a jej final byl 2008/2009. jest to gra gdzie to wlasnie gracze decyduja o tym jak bedzie wygladac swiat... Bardzo polecam sprobowac :)

Ten text doskonale pokazuje zmore naszych czasow w swiecie MMO... Gdzie kiedys powstal projekt gier MMO... a teraz w duzej mierze jest on klonowany przez kolejnych tworcow tych gier. ALE Yanglegend sa MMO do ktorych musi zostac narzucony taki system swiata.... Hmmm powiedzmy ze WoW... Jest on zrobiony na podstawie swiata gry Warcraft i tym sie sugeruje. Albo Age Of Conan.... gra jest w duzej mierze esencja ksiazki w ktorej zachodza podobne sytuacje. Defakto ekonomia w obu tych gra w duzej mierze jest juz narzucona. Ale czy spotkales sie z takim tytulem jak DarkFall? Jak nie To polecam zagrac... jest to projekt ktory juz byl legenda podczas jego powstawania. Gra powstawala od 2002 roku... a jej final byl 2008/2009. jest to gra gdzie to wlasnie gracze decyduja o tym jak bedzie wygladac swiat... Bardzo polecam sprobowac

Oczywiście Darkfall'a testowałem. Jako fan UO czekałem DF'a od dawna. Niestety moja przygoda z tym tytułem zaczęła się kilka dni po premierze, a w tamtym czasie produkt był niemal niegrywalny. Po uporaniu się z wieloma uciążliwymi niedoróbkami przyszedł czas na plagę hacker'ów / bot'erów i to mnie ostatecznie zniechęciło.

Podobno teraz jest o wiele lepiej, cóż zobaczymy, może jeszcze kiedyś spróbuje swoich sił w Darkfall'u.

Co do WoW'a to czepiąc z uniwersum Warcraft'a można było zrobić zupełnie inną grę. Wystarczyło przenieść postacie (o charakterystycznych rasach i profesjach), znane lokacje i początkowy polityczny układ sił znany z Warcraft'a. Następnie można by graczom przekazać władzę nad losami Świata gry.

Chciałem tylko pokazać, że można by to zrobić inaczej, jeżeli by się tego chciało.

WoW jednak jest rodzajem gry PvE, dlatego takie rozwiązanie jakie tam zastosowano pod względem wpływu na mapę polityczną Świata jest jak najbardziej odpowiednie.

Oczywiście Darkfall'a testowałem. Jako fan UO czekałem DF'a od dawna. Niestety moja przygoda z tym tytułem zaczęła się kilka dni po premierze, a w tamtym czasie produkt był niemal niegrywalny. Po uporaniu się z wieloma uciążliwymi niedoróbkami przyszedł czas na plagę hacker'ów / bot'erów i to mnie ostatecznie zniechęciło. Podobno teraz jest o wiele lepiej, cóż zobaczymy, może jeszcze kiedyś spróbuje swoich sił w Darkfall'u.Co do WoW'a to czepiąc z uniwersum Warcraft'a można było zrobić zupełnie inną grę. Wystarczyło przenieść postacie (o charakterystycznych rasach i profesjach), znane lokacje i początkowy polityczny układ sił znany z Warcraft'a. Następnie można by graczom przekazać władzę nad losami Świata gry. Chciałem tylko pokazać, że można by to zrobić inaczej, jeżeli by się tego chciało.WoW jednak jest rodzajem gry PvE, dlatego takie rozwiązanie jakie tam zastosowano pod względem wpływu na mapę polityczną Świata jest jak najbardziej odpowiednie.

Faktycznie poczatki DarkFalla to bylo jedno wielkie dno. Kod gry zostal zlamany po 24h od pojawienia sie jej w sieci hacki opetaly gre jak i boty. Wina lezala bardziej w kryzysie ktory juz opetal wszystkich... dla tego musi wypuscic gre by zaczela na siebie zarabiac. Teraz jest naprawde lepiej... to jak niebo i ziemia.

Co do twojej koncepcji to ja ja doskonale rozumiem.. wplyw gracza na swiat gry, na jego ksztaltowanie... Tylko teraz wyobraz sobie silnik takiego MMO. Samo to ze to gracz musi ksztaltowac gre powoduje ze gra musi opierac sie na skryptach ktore beda zapisywac posteowania kazdego gracza... a kazdy nowy gracz ktory dolaczy bedzie musial je aktualizowac. Piekna idea ale marzenia scietej glowy. Wyobraz sobie server ktory musial by to dzwignac, jakie lacza musieli by miec gracze by dalo sie w to grac bez lagow.... Ehhh swiat ktory ksztaltuje sie w raz z naszymi postepowaniami... piekna idea... naprawde... ale jeszcze odlegla.

Dam ci przyklad nie MMO ale FPSa. Zwany ArmA: Armed Assault... jest tam tryb gry evolution. Jest to misja typu cooperative. Gdzie gracze musza zajac cala wyspe. Takiego coopa mozna grac nawet do 10h. Server zapisuje kazdego gracza ktorysie wyloguje a potem wroci na server, a jego statystyki nie znikaja. Takie servery maja po 100 slotow. Ale jak laczy sie osobnik z serverem powoduje tak zwana desynchronizacje. Kazdy gracz bedacy w grze odczowa mega laga.

Co do twojej koncepcji to ja ja doskonale rozumiem..

Właśnie z tego co napisałeś, to wnioskuje, że nie zrozumiałeś.

W dalekim uproszczeniu chodzi o wolny system polityczny i całkowity brak ograniczeń pvp. Ponad to możliwość zabudowywania Świata miastami i pojedynczymi budynkami. Do tego momentu Darkfall spełnia wszystkie wymagania. Wspomniałem jednak też o mnogości ścieżek rozwoju dla każdego gracza, z których tylko nieliczne byłby związane w walką.

Słowem prawdziwy mmorpg, zgodnie z definicją tego skrótu.

http://web.archive.org/web/20060518202227/.../mmorpg.org.pl/

a tu przeszłość mmorpg.org.pl

Właśnie z tego co napisałeś, to wnioskuje, że nie zrozumiałeś.W dalekim uproszczeniu chodzi o wolny system polityczny i całkowity brak ograniczeń pvp. Ponad to możliwość zabudowywania Świata miastami i pojedynczymi budynkami. Do tego momentu Darkfall spełnia wszystkie wymagania. Wspomniałem jednak też o mnogości ścieżek rozwoju dla każdego gracza, z których tylko nieliczne byłby związane w walką.Słowem prawdziwy mmorpg, zgodnie z definicją tego skrótu.

No dobrze i wlasnie o to mi chodzi. Wplyw gracza na swiat. To on ma go kształtowac. Ale skoro budujesz miasta, wioski, domki... albo niszczysz, zmieniasz ksztalt lokacji podczas wojen... to server musi to gdzies zapisac. Normalnie jak gra to chce narzucić wychodzi jakis patch i wio. A tu jak chcesz samemu dzialac to inna bajka. A server musi sie do gracza dostosowywac. wierz lub nie ale takie obciazenia dla servera moga byc naprawde ogromne.

No dobrze i wlasnie o to mi chodzi. Wplyw gracza na swiat. To on ma go kształtowac. Ale skoro budujesz miasta, wioski, domki... albo niszczysz, zmieniasz ksztalt lokacji podczas wojen... to server musi to gdzies zapisac. Normalnie jak gra to chce narzucić wychodzi jakis patch i wio. A tu jak chcesz samemu dzialac to inna bajka. A server musi sie do gracza dostosowywac. wierz lub nie ale takie obciazenia dla servera moga byc naprawde ogromne.

Bajki, 12 lat temu serwery radziły sobie z tym całkiem nieźle (UO).

Kwestia pojawienia nowego budynku jest sprawą wysłania kilku pakietów, co stanowi porównywalne obciążenie do kilku przedmiotów pozostawionych na ziemi.

Nie jest to odpowiedni temat na tego typu dyskusje.

Bajki, 12 lat temu serwery radziły sobie z tym całkiem nieźle (UO).Kwestia pojawienia nowego budynku jest sprawą wysłania kilku pakietów, co stanowi porównywalne obciążenie do kilku przedmiotów pozostawionych na ziemi.Nie jest to odpowiedni temat na tego typu dyskusje.

Bierz pod uwage to ze 12 lat temu byla inna technologia. Teraz jak chcesz osiagnac to samo a zarazem miec grafike cieszaca oko(dajmy na to Age Of Conan czy Aion). Nikt ci nie zrobi MMO na silniku z przed x lat. A obciazenie lacza zalezy od wielu czynnikow. Oczywiscie jest to wykonalne... i to dosc prosto... wystarczy server za x kasy i mega lacze. No chyba ze chcesz tego co opisujesz na silniku graficznym rodem z Mount & Blade czy Half Life(ale nie ten Sorce).

Bierz pod uwage to ze 12 lat temu byla inna technologia. Teraz jak chcesz osiagnac to samo a zarazem miec grafike cieszaca oko(dajmy na to Age Of Conan czy Aion). Nikt ci nie zrobi MMO na silniku z przed x lat. A obciazenie lacza zalezy od wielu czynnikow. Oczywiscie jest to wykonalne... i to dosc prosto... wystarczy server za x kasy i mega lacze. No chyba ze chcesz tego co opisujesz na silniku graficznym rodem z Mount & Blade czy Half Life(ale nie ten Sorce).

W grach mmorpg z targeting'iem obciążenie łącza gracza to jakieś 2-4kb/s wysyłanych danych i grafika ma tu kij do tego, bo ona jest generowana na Twoim komputerze. Dla serwera liczy się miejsce występowania obiektu: x,y,z i w przypadku, gdy obiekt jest nieprzenikalny to również jego wymiar: x,y,z.

Edit: Co już sobie wyjaśniliśmy, mi nie chodzi o ingerencje w sposób dosłowny jak wyrycie napisu na drzewie, czy wykopanie dołka, a bardziej o kwestie polityczne (w tym rozbudowy miast i niszczenie ich wrogom bez ograniczeń).

Gorąco się zrobiło. Dalsza integracja jaką opisał @Yanglegend na razie wydaje się być futurystyczna (np. kopanie dołków w ziemi, ślady po walki na murach), ale reszta jest jak najbardziej do zrobienia w dzisiejszych czasach.

Słuchajcie, a co ze sposobem grania? Ok, mamy myszkę, monitor i klawiaturę. Hełmy multimedialne już są, za niedługo rękawiczki i przeniesiemy się w całości do MMORPG-ów.

Jeżeli trafiłeś na ten artykuł to zakładam, że próbowałeś już swoich sił nie w jednym ani nie w dwóch grach typu mmorpg. Zastanawiałeś się kiedyś użytkowniku co tak na prawdę zmieniło się w aspekcie tego rodzaju gier od początku ich istnienia?

Otóż moim zdaniem trochę zmian zaszło, ale w większości te zmiany mają związek z ogólnym rozwojem gier i technologii. Ponadto są to zmiany głównie dotyczące otoczki samej gry w postaci grafiki, animacji, różnego rodzaju efektów. Oczywiście nie mam nic przeciwko grom wizualnie ładnym.

Jednak, o czym się zapewne wielu z was przekonało dobra grafika słabej grze niewiele pomoże.

Obecnie prawie wszystkie MMORPG'i polegają na hodowaniu naszego ludzika po przez wykonywanie kolejnych quest'ów i zabijaniu kolejnych mob'ów.

Do tego mamy aspekty jak różnego rodzaju wytwarzania przedmiotów i PvP. To obecnie uznałbym za najsilniejszą cechę rozróżniającą dzisiejsze MMORPG'i. Mam tu na myśli nacisk na PvP i crafting w różnych produkcjach.

Do czego jednak zmierzam? Moim zdaniem gry typu MMORPG nie wykorzystują swojego potencjału oraz nie spełniają swoich podstawowych założeń. Przez te podstawowe założenia mam na myśli to, że w grze tego typu to gracze powinni stanowić społeczność i to zróżnicowaną społeczność. To znaczy, że każdy miałby spełniać w takim "Świecie" określoną rolę, ale także to, iż wszyscy razem moglibyśmy tym "Światem" sterować(polityka,ekonomia). Brakuje tu po prostu szeroko rozumianej wolności, która umożliwiałaby rozwój i karierę naszej postaci na wiele różnych sposobów. Jednocześnie wolności w zakresie oddziaływania na "Świat".

Możecie powiedzieć oczywiście ,że już tego typu rozwiązania w grach MMORPG występują. Jednak gdzie tu wolność? W 99% produkcji jedynym sposobem na rozwój postaci jest zabijanie mobów/graczy.

Praktycznie WSZYSCY podążamy jedną i tą samą drogą przeżywając tą samą historię.

Przecież każdy zna ten schemat : bij moby X -> na lvlu Y idź do dungeon'u V wyfarmić G -> bij moby Z ->...

To powoduje ,że MMORPG stało się cRPG'iem z bardzo słabą i okrojoną fabułą oraz z możliwością eksterminacji mob'ów w kilku osobowej drużynie. Moim zdaniem znakomita większość dzisiejszych MMORPG'ów zasługuje jedynie na miano gier RPG Online.

Gracze są zmuszeni, aby ich wszystkie postacie specjalizowały się w walce pośrednio lub bezpośrednio.

Sytuacje ratują trochę gry z silnym naciskiem na crafting. W takim wypadku mamy już 2 możliwości rozwoju postaci.

To tylko jeden z wielu przykładów na to jak bardzo jesteśmy ograniczeni przez grę.

Tym krótkim artykułem chciałem się jednocześnie ze wszystkimi przywitać - jako nowy redaktor naszego portalu,

YL