Siemka.
Z tego co widze na dzien dzisiejszy warto wskoczyc na server gunnars hold (osobiscie tam jestem) z tytulu dosc wysokiej populacji wvw (a co za tym idzie moga byc kolejki w prime time.
Jezeli nie przykladasz az tak wielkiej wagi do populscji wvw a kladziesz nacisk na ilosc gildii polskojezycznych na wvw to blacktide moze byc rozwiazaniem. Ale od razu mowie blacktide byl takim serverem a czy nadal jest nie mam w 100% pewnosci bo mnie tam nie ma od ok roku.
Co do zarabiania w grze obecnie najbardziej farmiona mapa jest drizzlewood coast z ostatniego epizodu sagi. Jezeli juz grasz w gre to masz ta mape i wejdziesz tam jak uaktywnisz ostatni ep sagi No Quarter- dzieje sie to dlatego ze to jedna wielka farm mapa zakonczona dobrym meta eventem plus seria championow po mecie. Oczywiscie nadal aktualna mapa do farmy to silverwastes (farma metoda RIBA + Chest farm) czy dragonfall ale tj wspomniano powyzej aspektem farmy warto jest zajac sie pozniej i dobrze jest miec mounty odblokowane bo party na tych mapach nie czeka tylko gna. Ale na poczatku nie slupiaj sie na goldzie w ogole pozniej zobaczysz ze to nie super problem. Ja osobiscie nie farmie bo mi szkoda czasu a zarabiam glownie na tygodniowym czyszczeniu raidow i grze season pvp i to wszystko i gold utrzymuje tak na poziomie 2 tys golda i systematycznie kupuje jakies duperele w item shopie lub skladam jakies legendy.
Co do klas suportujacych healerow itd
Wiesz jezeli chcesz grac narazie open world to klasy stricte zrobiony pod healing (jak np ranger-druid czy guardian-firebrand czy necro-scourge albo niszowy warrior pod healing - tak sa takie cuda) nie ma racji bytu bo na open world ludzie czesto graja w nieformalnych party na eventach (czyli nie dodaja sie nawet do party bo w gw2 nie jest to warunek zeby dalo Ci loot) a jak nawet jestes w party to i tak to nie ma racji bytu gdyz suma dpsow jest taka ze moby gina w sekundy. Poza tym klasy zrobione pod support czy nawet dps ladnie shareuja buffy ktore skutecznie chronia pozostalych.
Klasy pod healing maja sens w konkretnych trybach jak:
Fractale tier 4, raidy, pvp, wvw (glownie bloby anizeli solo roaming ewentualnie mozna juz bawic sie w healing w small group roamingu ale to kwestia zgrania) i od biedy na dungach mozna cos probowac.
Co do samego healingu np na pvp to mozna sie zrazic do klas zrobionych pod sam supp/healing bo zapewne bedziesz startowal od gier z ludzmi z low dywizji pokroju bronz/silver (w goldzie sa niewiele lepsi nawiasem mowiac pod tym wzgledem) ktorzy niekumaja do konca mechanik combatu i zasadnosci roli healerow/suporterow. Oni czesto rzucaja kazda klase niewazne kto to jest ze jest to duelist/teamfighter a od healerow wrecz uciekaja i sa absurdy ze healer biega i goni swoich zeby ich uleczyc a Ci mu wieja. Na low tierach jest kompletny misz-masz i brak znajomosci przeznaczenia buildow/klas ale nie zniechecaj sie bo samo pvp to na pierwszy rzut oka moze sie wydac ze to trywialny tryb ale z czasem zobaczysz jak jak wiele informacji trzeba miec/mozna uzyskac o mechanice combatu tylko z trybu pvp imo tylko w tym trybie zeby grac wydajnie trzeba znac w pelni mechanike combatu plus znac kazda klase/elitarna specke w grze chociaz w teoretycznym zarysie. Podobnie sprawa wyglada na wvw bo to mass pvp na ogromnych mapach.
Czy warto dokupic LWS
Jezeli kreci Cie gra od strony story to zdecydowanie tak.
Warto jednak zaznaczyc ze lws2 daje Ci w zasadzie tylko story i achievementy o tyle lws3/4/saga daje co epizod oprocz story i achievementow jeszcze zawsze dodatkowa mape, vendorow, waluty, niekiedy ukryte mounty, pewne skrzydla raidow itd itd. Majac pelen co tent gry czyli vanilla+2x dodatki+ wszystkie lwd/saga masz grania na miesiace a w trybie niedzielny gracz pewnie rok minie zanim to przelecisz pobieżnie. Generalnie dla mnie sama vanilla jest troche mdla i dopiero gra pod katem story zaczyna pokaazywac pazur od dodatku hot.