Pytania dotyczące Guild Wars 2 od niedzielnego gracza

Witajcie. Na samym początku chciałbym przeprosić za kolejny temat tego typu. Postanowiłem zacząć przygodę z GW2. W latach nastoletnich grałem w GW od samego początku teraz postanowiłem dać szansę kolejnej odsłonie tej kultowej wg. mnie gry. Zacznę od tego, że jestem tzw. niedzielnym graczem (Pracuję od poniedziałku do piątku, mając tylko sobotę i niedziele wolną). Mam kilka następujących pytań, które zamieszczę poniżej.

  1. Jak wygląda populacja gry (Mam na myśli czy nie będzie problemu z znalezieniem drużyny do wykonania jakiś zadań)
  2. Na jakim serwerze znajdę największą polską społeczność
  3. Chciałbym grać supportem ( z tego co się dowiedziałem nie ma świętej trójcy, więc która profesja będzie dobra do leczenia)
    4.Czy warto dokupić Living World
    5.Jak zarabiać na samym początku
  1. ludzi jest dużo, na mapach co chwila spotykasz kogoś biegnącego w jedną bądź drugą stronę. Generalnie gra wygląda tak że zadania robisz samemu (każdy quest idzie wysolować), natomiast dungeony, fractale, raidy i dynamiczne eventy robisz z ludźmi. Co prawda niektóre eventy da radę zrobić solo, ale niektórych samemu nie dasz rady. Jednak na tego typu eventach zazwyczaj kręci się całkiem sporo ludzi więc na samotność nie będziesz narzekać :stuck_out_tongue:
  2. Kiedyś był to Blacktide, obecnie nie mam pojęcia. Ale serwer nie ma większego znaczenia, ponieważ i tak grasz z graczami ze wszystkich serwerów (europejskich). Serwer ma znaczenie tylko przy World vs World. Jeśli cię walki zergów nie interesują to możesz wybrać dowolny serwer bez żadnych konsekwencji, jest to relikt z zamierzchłych czasów.
  3. Generalnie w tej grze nie ma takich “typowych” healerów jak w innych mmorpgach. Tutaj bardziej grasz supportem niż healerem. Główną rolą healera jest leczenie… co w gw2 jest w większości sytuacji zbędne bo kazdy sam się jakoś podleczy. Natomiast support jest bardziej wielozadaniowy. Z klas supportujących mamy mesmera, elementalistę, nekromantę, warriora, guardiana, rangera… praktycznie każdą klasę oprócz thiefa (egoistyczne dupki - żart xD). Guardian będzie wspierał drużynę tworząc bariery odbijające pociski, ściągał debuffy i tworzył pieczęcie buffujące ludzi którzy na nich staną. Elementalista będzie nakładał szereg wzmocnień na sojuszników jednocześnie tworząc combo fieldy (np może podpalić ziemię, przez co wojownik może na niej stanąć i zacząć się kręcić tworząc ogniste tornado wyrzucające kule ognia). Nekromanta będzie korzystał z mocy duchów pustyni tworząc tarcze (działające jak tymczasowe hp). Do tego jest to jedna z trzech klas która potrafi sprawnie ściągać buffy z przeciwników - nieoceniona pomoc przy trudniejszych wypadach. Generalnie obejrzyj jakieś zwiastuny klas, ewentualnie poczytaj o elitarnych specjalizacjach każdej z klas i sam zdecyduj kim chcesz zostać. Support wiele ma oblicz! :smiley:
  4. Zależy. Chronologiczny porządek fabuły wygląda tak że masz podstawkę, dodatek HoT, Living World Story (LWS) 3, dodatek PoF, LWS 4, saga icebrood. Jak nie przeszkadza ci fakt że zaczynając drugi dodatek będzie ci brakować paru wydarzeń to możesz olać LWS, pograć, dofarmić i kupić sobie za golda w grze gdy się ustawisz. Jak natomiast chcesz zachować chronologię to kup LWS 3. Resztę jak wyżej - pograsz, pofarmisz to bez problemu zakupisz w grze. Ja swego czasu miałem coś takiego że kupowałem epizod za golda, zanim go skończyłem, zanim skończyłem ogrywać nową mapkę to już miałem golda na nastepny. I powtórka :smiley:.
  5. Na początku olej zarobek i po prostu rób questy. Gdy już wbijesz 80 lvl (jak to będzie twoja pierwsza postać to nie próbuj używać exp boosta, pogubisz się + zmarnujesz masę świetnego story), pokończysz dodatki, odblokujesz sobie elitarne specjalizacje itd to zacznij chodzić na dzienne fractale. Na początku zarobek będzie raczej niewielki, ale gdy wbijesz wyższy tier fractali to zarobki znacznie wzrosną. Do tego stopnia że robiąc same najtrudniejsze daily fractale będziesz zgarniał całkiem niezłe sumki. Gearu i tak nie kupisz więc gold jest bardziej luksusem niż cennym zasobem. Będziesz go przewalał na bzdety z Item Shopu, skiny z marketu, czy nawet na hazard :stuck_out_tongue:

@larshi
Dziękuje za wyjaśnienie paru kwestii. Natomiast z wyborem serwera mam nadal problem. Mogłem wcześniej dopisać, że będą mnie interesować bitwy WvW. Patrząc na rankingi WvW i na listę wolnych serwerów (większość jest full) zostaje mi Seafarer’s Rest. Czy wiesz może jak tam wygląda z naszą społecznością?

Niestety, ale nie mam pojęcia. Zawołam kogoś kto może będzie coś tam wiedział :stuck_out_tongue:

Summon @Majki83 - pomożesz koledze odnośnie serwerów i WvW? Post powyżej ^^

1lajk

Siemka.
Z tego co widze na dzien dzisiejszy warto wskoczyc na server gunnars hold (osobiscie tam jestem) z tytulu dosc wysokiej populacji wvw (a co za tym idzie moga byc kolejki w prime time.
Jezeli nie przykladasz az tak wielkiej wagi do populscji wvw a kladziesz nacisk na ilosc gildii polskojezycznych na wvw to blacktide moze byc rozwiazaniem. Ale od razu mowie blacktide byl takim serverem a czy nadal jest nie mam w 100% pewnosci bo mnie tam nie ma od ok roku.

Co do zarabiania w grze obecnie najbardziej farmiona mapa jest drizzlewood coast z ostatniego epizodu sagi. Jezeli juz grasz w gre to masz ta mape i wejdziesz tam jak uaktywnisz ostatni ep sagi No Quarter- dzieje sie to dlatego ze to jedna wielka farm mapa zakonczona dobrym meta eventem plus seria championow po mecie. Oczywiscie nadal aktualna mapa do farmy to silverwastes (farma metoda RIBA + Chest farm) czy dragonfall ale tj wspomniano powyzej aspektem farmy warto jest zajac sie pozniej i dobrze jest miec mounty odblokowane bo party na tych mapach nie czeka tylko gna. Ale na poczatku nie slupiaj sie na goldzie w ogole pozniej zobaczysz ze to nie super problem. Ja osobiscie nie farmie bo mi szkoda czasu a zarabiam glownie na tygodniowym czyszczeniu raidow i grze season pvp i to wszystko i gold utrzymuje tak na poziomie 2 tys golda i systematycznie kupuje jakies duperele w item shopie lub skladam jakies legendy.
Co do klas suportujacych healerow itd
Wiesz jezeli chcesz grac narazie open world to klasy stricte zrobiony pod healing (jak np ranger-druid czy guardian-firebrand czy necro-scourge albo niszowy warrior pod healing - tak sa takie cuda) nie ma racji bytu bo na open world ludzie czesto graja w nieformalnych party na eventach (czyli nie dodaja sie nawet do party bo w gw2 nie jest to warunek zeby dalo Ci loot) a jak nawet jestes w party to i tak to nie ma racji bytu gdyz suma dpsow jest taka ze moby gina w sekundy. Poza tym klasy zrobione pod support czy nawet dps ladnie shareuja buffy ktore skutecznie chronia pozostalych.
Klasy pod healing maja sens w konkretnych trybach jak:
Fractale tier 4, raidy, pvp, wvw (glownie bloby anizeli solo roaming ewentualnie mozna juz bawic sie w healing w small group roamingu ale to kwestia zgrania) i od biedy na dungach mozna cos probowac.
Co do samego healingu np na pvp to mozna sie zrazic do klas zrobionych pod sam supp/healing bo zapewne bedziesz startowal od gier z ludzmi z low dywizji pokroju bronz/silver (w goldzie sa niewiele lepsi nawiasem mowiac pod tym wzgledem) ktorzy niekumaja do konca mechanik combatu i zasadnosci roli healerow/suporterow. Oni czesto rzucaja kazda klase niewazne kto to jest ze jest to duelist/teamfighter a od healerow wrecz uciekaja i sa absurdy ze healer biega i goni swoich zeby ich uleczyc a Ci mu wieja. Na low tierach jest kompletny misz-masz i brak znajomosci przeznaczenia buildow/klas ale nie zniechecaj sie bo samo pvp to na pierwszy rzut oka moze sie wydac ze to trywialny tryb ale z czasem zobaczysz jak jak wiele informacji trzeba miec/mozna uzyskac o mechanice combatu tylko z trybu pvp imo tylko w tym trybie zeby grac wydajnie trzeba znac w pelni mechanike combatu plus znac kazda klase/elitarna specke w grze chociaz w teoretycznym zarysie. Podobnie sprawa wyglada na wvw bo to mass pvp na ogromnych mapach.

Czy warto dokupic LWS
Jezeli kreci Cie gra od strony story to zdecydowanie tak.
Warto jednak zaznaczyc ze lws2 daje Ci w zasadzie tylko story i achievementy o tyle lws3/4/saga daje co epizod oprocz story i achievementow jeszcze zawsze dodatkowa mape, vendorow, waluty, niekiedy ukryte mounty, pewne skrzydla raidow itd itd. Majac pelen co tent gry czyli vanilla+2x dodatki+ wszystkie lwd/saga masz grania na miesiace a w trybie niedzielny gracz pewnie rok minie zanim to przelecisz pobieżnie. Generalnie dla mnie sama vanilla jest troche mdla i dopiero gra pod katem story zaczyna pokaazywac pazur od dodatku hot.