takie pytanko czy opłaca się wracać teraz i grać od nowa?
jak tak to pytanko kim by się ciekawiej grało? kuno lub musa ofc succ
Pytanko czy Opłaca się wracać?
do tego nigdy nie oplacalo sie wracac… chyba ze nie dbasz o kase i masz na IS
Ja odpowiem za pomocą wyników ankiety jakie uzyskałem w Czerwcu tego roku
- Czy warto wrócić do gry w BDO ?
A. Tak jeśli masz kase na IS (65%) B. Nie warto (35%) - Czy gra nadal wymaga ostrego grindu ?
A. Tak (90%) B. Nie (10%)
W ankiecie głosowało 654 osoby .
Pozdrawiam
2000 zł na start i możesz zaczynać od 0
Zależy od tego czego szukasz Jak będziesz dużo czasu poświęcał to raczej tak. Jest wiele sposobów by dojść szybko do momentu, który kiedyś zajmował 1-2 lata.
Odnośnie klas - Musa succ - unikaj (masa ludzi narzeka, że jest najsłabszym succ ) - może spróbuj od nowa z nową klasą jak wyjdzie (lub wyszła)?
Jeśli natomiast nie chcesz spędzać dużej ilości czasu na grze to nie wracaj
Bogdans kłamie, radzę nie sugerować się jego rzekomą ankietą. Po pierwsze : matematycznie niemożliwym jest by przy liczbie osób różnej od wielokrotności 5 i 10 uzyskał tak okrągłe wyniki. Po drugie : nie stworzył żadnej ankiety (sprawdźcie profil). Po trzecie - taka ankieta i tak by ci nic nie powiedziała bo ma skazę juz w pierwszym pytaniu.
Czy warto wrócić do gry?
-tak, o ile wydasz 105889165791694781620416850150576 złotych
-nie
Ankieta oczywiście w ogóle nie byłaby stronnicza xD. I to jest problem z ankietami tego typu. One NIC ci nie mówią, super według garstki osób do gry nie warto wracać. A według ilu warto wracać? Tego już ci ta ankieta nie powie. Więc jest nic nie warta nawet jakby faktycznie istniała.
Odpowiadając na pytanie : zależy czemu przestałeś grać wcześniej. Ale generalnie jest to dobry moment na powrót bo masz serwery sezonowe gdzie dostajesz całkiem niezłe itemy na start przygody, masz ułatwione expienie itd. Jaką klasą grać? To już zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Zobacz sobie filmiki wszystkich klas i zdecyduj. BDO to taka gra gdzie klasę wybierasz pod swoje upodobanie, rożnice w sile między klasami są minimalne, a nie nabijesz kilku tysięcy godzin gry na postaci która ci się nie podoba
wypowiedzi ludzi, którzy nie grali w bdo… gram od 2 lat, i ani złotówki nie wydałem a mam pety t4 kostiumy itd… wszystko można kupić z is za złoto w grze. jedyną rzecz to może udźwig postaci można by kupić, ale i bez tego da się grac i to bez problemu
Nie warto wracać nie polecam
Balans postaci jest bardziej rozwalony niż był na początku
Większe P2W niż było kiedyś
FPS dają ogromną przewagę i nie jest tu mowa o 60 czy 100fps tylko 300+ im więcej tym lepiej (daje przewagę w pvp i w pve)
i wiele więcej
Ehhh widać, ze ludzie którzy się wypowiadają i mówią ze trzeba wydać nie wiadomo ile na IS żeby grać przyjemnie nigdy nie grali w żadne MMO dłużej albo przestali po godzinie gry. Po pierwsze jest to MMO a nie gra singleplayer żeby ją rushować i robić nie wiadomo jaki speedrun. Zaczynając grac w jakies MMO zakładasz ze spedzisz przy nim sporo czasu a może i lat. Gram w BDO od ponad 4 lat nie wydając na to gre ani złotówki. Tak i nigdy nie czułem jakiegoś dyskomfortu podczas grania a te wszystkie pety czy stroje które wszyscy tak mówią ze trzeba kupic, tak posiadam za silvera wydanego na markecie wszystko da rade kupić. Mam postać na 61lv(aktualnie dobijam 62lv) z endgamowym gearem wszystko zdobyte samemu zwykłą grą bez siedzenia dniami i nocami. Bo czy 2500h to duzo jak na ponad 4 lata w mmo? Nie sądzę. Ale widać ze niektórzy wchodząc do MMO już po godzinie grania chcieli by mieć najlepszą postać bez wkładania żadnego wysiłku¯_(ツ)_/¯. Oczywiście wszystko zależy jakie masz szczęście w ulepszaniu gearu lub jaki sposób na zarabianie znajdziesz aby to zdobyć a tego jest multum jak i poradników. A fun można czerpać na wiele sposób w tej grze, bo daje ich naprawdę dużo. Przez te wszystkie lata, gra została już i tak ułatwiona do bólu choćby przez zmniejszenie już parę razy ilości expa potrzebnego do wbicia kolejnego lvl. Czy masy eventów na których wystarczy odbierać to co daje bądź zabić pare mobków by zarobić krocie. Czy zdobywając darmowy boss gear co rocznice gry który rozdają i na markecie leży go wtedy od groma praktycznie za darmo.
Ciekawe, bo gram od 2016 i jakoś darmowych petów nie uzbierałem, żeby mieć wszystkie T4, zwłaszcza że nie można łączyć darmowych petów z premium chociażby itd. Wszystko można kupić z IS? Oprócz podstawowych kostiumów i fleta dla konia, NIC nie da się kupić, a na pewno nie petów, bo nikt ich nie wystawia. Udźwig? Jeśli nie masz maidek (których nie da się kupić za in-game pieniąze, tylko z IS), no to tak średnio z czerpania zabawy, chyba że lubisz łazić do konia co 5 minut.
Czy warto wrócić? Warto.
Masz season server, dający Ci parę benefitów, nagród idealnych do grania nową postacią. Pozwala Ci to na zdobycie dobrego gearu na zaczęcie zabawy + parę slotów inventory. Wage sam musisz kupić z IS. Aby czerpać przyjemność z gry, musisz wydać jednorazowo więcej niż te 40 złoty tylko na podstawkę.
P.S: nie słuchaj tych fanboyów, co niby NIGDY nie wydali złotówki, a mają nie wiadomo co z item shopu. Musisz mieć bardzo dużo szczęścia, czekać może kilka miesięcy minimum, żeby kupić coś innego niż kostium (i to nie jakiś eventowy, tylko zwykły). Gdy będziesz chciał spróbować open world pvp, wtedy zrozumiesz co daje przewaga ghile i namiotu, który jest wart 50 dolarów( I obu tych rzeczy też nie da się kupić z in-game marketu, tylko za realną gotówkę, ale każdy fanboy mówi że WSZYSTKO da się kupić za in-game pieniądze, ofc). Gra jest Pay2Win, ale nie aż tak bardzo co niektóre azjatyckie gierki.
Ogółem nie polecam. Nie ze względu na item shop bo mnie tam nie ruszało to. Więcej wydałem na abonamenty do gier niż na BDO. Tylko dlatego, że gra jest źle rozwijana ( taka moją opinia ) brak party content (jakieś 2 spoty i tyle ) ogólnie wszystko idzie w złą stronę od balansu po nowości. By wbić możliwość pójścia na lepsze spoty musisz przemęczyć się na dwóch ( jest więcej ale mniej opłacalnych ) sporo godzin ( około 300 np. ) wtedy idziesz dalej i jest to samo. Największym minusem jest RNG, które jest zakłamane w cholere jeśli chodzi o pokazane procenty enchantu.
Sam teraz myślę w co tu grać ale BDO jest grą do, której nie chce mi się wracać.
Pozdrawiam
Myślę, że to dlatego, że w kwestiach zabawy w party, stawiają bardziej na Crimson Desert i prawdopodobnie moce przerobowe w większości rzucili na tamtą produkcję.
a czy ktoś tu mówił o darmowych ? z darmowych tylko kurczaka i pingwina na t4 zrobilem reszte kupilem z marketu za kase z gry
Ja przestałem grac, bo gra mi się znudziła najzwyczajniej w świecie. Nie wydałem ani złotówki i nigdy nie miałem problemów z udźwigiem, kasa zarobiona na ah przez sprzedawanie badziewi i pozbieranych fluidów. Kupiłem konia na 7 i grunila na IV.
Witam serdecznie
W BDO mam spędzone ponad 10k godzin…
Blisko 620 GS postać i łącznie jakieś 3 lata gry, siedziałem w topowej zagranicznej gildii PvP Demetori czy aktualnie polska gildia Hexagon, więc coś tam ogarniam
Podsumuje na szybko twoje pytanie , czy warto?
Zasadnicza kwestia jak podchodzić do gry:
A) Grasz jako casual, spędzasz mile czas omijając rywalizację z graczami, zwiedzasz świat, levelujesz postacie, siedzisz w jakiejś gildii PvE, i nie przejmujesz się że ktoś Ciebie na jednego hita ściagnie, po prostu rozkoszujesz się całą otoczką gry…
B) Jesteś graczem PvP, lubisz rywalizację, chcesz coś osiągnąć w tej grze
Odpowiedz “A” - nie masz co się martwić, możesz ominąć p2w ( zapewniam że jest ale tylko dla kasiastych, i całą otoczkę P2 progress ), z czasem zbierzesz pety i to nawet na t4, outfity, nawet value pack, i inne rzeczy ze sklepu dostaniesz za darmo, będziesz bardzo wolno progresował, możesz podjąc się barteringu, zajmować się craftem - bardzo dobre też są zyski, trenować konie, ogólnie delektować się grą i na upartego nie wydasz ani złotówki
Ale nie licz że dogonisz TOP’kę graczy, ba… nawet tych o poziom niżej po prostu bardzo dobrze ubranych też nie dogonisz - dlaczego, a to na każdym kroku wielu z tych graczy korzysta już nie powiem o P2W ale P2 Progress - mase ułatwiaczy/ przyspieszaczy, niebieksie scrole które zamieniasz na złote niemal o jakieś 60-80% wiecej trashu na godzine plus zwiekszony drop, skrzyneczki z ktorych mozna dostac TET bizu i masa masa innych ułatwiaczy, i ta górna część graczy mniej lub bardziej ale ciagle z tego korzysta.
Odpowiedz “B” - licz się że ciągle będziesz wkładał pieniądze w tą grę, by się utrzymać na poziomie, jak nawet będziesz miał pety t4, dosłownie wszystko, to i tak ciagle coś dawać będą, co bardzo będzie zachęcać do kolejnego wydatku bo ułatwi gre, jak scrolle na drop/loot, kama blesing, value pack, namiot - który bardzo ułatwia życie grindera i PvP gracza i masa innych kwestii, sam wydałem parę tysięcy euro, przez te pare lat się zebrało ale to nic przy tym jak koledzy wkładali i wkładają dalej.
Nie licz na balans w grze, jeśli chcesz być na topce, musisz grać “meta klasami” czyli w danym okresie najmocniejszymi, wiec kolejne wydatki będą Ciebie czekały, mając dostęp do global laba ( testowy serwer ) przekonałem się że Pearl Abyss balansować nie chce postaci, lepszy zarobek jest jak ludzie skaczą miedzy postaciami, jest tak olbrzymia różnica na 720+GS że aż ręce opadają, i Devsi dobrze o tym wiedzą ale taka jest polityka.
Nie wspominając że faktycznie musisz mieć dobrego kompa i grać najlepiej na 300+FPS, bo mechanika gry kuleje i dzięki temu masz szybsze animacje co daje znaczącą przewagę w doświadczonych rękach
Więc pamiętaj jak potrafisz cieszyć się grą, i nie czerpiesz radości z rywalizacji gra bardzo spodoba się Tobie, piękny świat, styl walki postaci dla mnie jeden z najlepszych (*kwestia gustu), ekonomia świata, masa możliwości zabawy i na lądzie i na morzu.
Natomiast jeśli i tak finałowo szukasz tej rywalizacji, chcesz grać PvP, licz się z tym że albo wydasz sporo pieniędzy albo nic nie wydasz ale progres będzie powolny, będziesz ginął często bardzo szybko, będziesz wyganiany / zabijany na grind spotach, i dojdziesz do jakiegoś poziomu, jak i się pogodzisz z koncepcją gry ( gra pod FPS - brzydka grafika szybsze animacje, odpowiedni meta klasy - kwestia preferencji grind, PvP 1v1, mass PvP itp.
Możesz też być masochistą - i nic nie wydawać, spędzać dużo więcej czasu przy grze, nabić te pare tysiecy godzin mozolna i ciezką praca - i do czegos dojdziesz, zasadnicze pytanie czy chcesz sie bawic jak cala reszta ktora cos tam inwestuje czy gra to druga przymusowa praca.
Pozdrawiam serdecznie
Ama
Punkt 2 jest bez sensu przecież to grindownik to czego się ludzie mogli spodziewać.
@B
Pokazuje że ta gra to ścierwo przez stworzone przez tryhardów dziwne standardy gra zamienia się w chłam, dzięki za zobrazowanie jaka ta gra jest badziewna jeśli chcesz być competitive.
Nie
pograłem kilka tygodni, władowałem na start ok 700 zł. gdybym nie miał hajsu, to bym nie władował i też bawiłbym się doskonale. po przebiciu się przez ścianę wiedzy, którą trzeba posiąść aby grać komfortowo (jeśli jesteś tym typem, który lubi ogarniać co robi), jedyny minus jaki mogę wymienić, to nacisk na codzienną grę. trzeba qrwa wchodzić i klikać jakieś gówno-nagrody (chyba że władujesz 2k, jak to pisali wyżej) bo jak nie klikniesz to przepada ci ciągłość i nie dostaniesz bonusów i to jest bardzo nie miło wiążące, wręcz zobowiązujące. ja czasami nie mogę wejść do gry przez tydzien, dwa, bo jestem na wyjazdach i ciężko potem wrócić, bo wszystkie buffy się pokończyły i to mnie odpycha. ale nie usunąłem i raczej na pewno jeszcze pogram.
poczucie zobowiązania w materii służącej relaksowi, to spory minus. przynajmniej dla mnie.
Zaczynalem w rok temu i bez wydawania kasy mam 5x T4 i kilka T1, T2 T3. Ze 2 T4 mam z rozdawnictwa właśnie, pozostałem przy okazji eventów ze skrzynkami kupiłem z marketu(czasem po 3 dziennie było można kupić).
Jedynie z vipem jest problem, bo ten praktycznie jest nie do dostania teraz z marketu, no i kilka rzeczy które są tylko za perły i nie da się ich w inny sposób kupić. udzwig nie jest aż tak ważny, wystarczy darmowy, podstawiasz np. konia pod spot i farmisz aż ci się broń zepsuje. A namiot może i coś tam daję ale mi nie był do niczego potrzebny. W pvp nie biorę udziało z uwagi na zje… hitboxy i kompletny brak balansu między postaciami.