Retrospekcja: Ultima Online

Dzisiaj z kanonu legend MMO wybrałem coś wyjątkowego. Wielkiego i znanego sandboxa, archaicznego pioniera, wiecznego abonamentowca, który w dobie F2P nadal utrzymuje swoje serwery bez trudu. Panie i Panowie... Ultima Online! Brawa! Czemu? Bo ciężko się doszukać gry tak ...

Wyświetl pełny artykuł

Już za czasów gimbazjalnych dostawałem się do każdego polskiego shrada, a to równe jest parudziesięciu stronom opowiadań, koncepcji postaci itp. (cokolwiek trzeba było stworzyć/napisać aby dostać konto). Jak na kogoś kto rzadko szarpiał swoje szare komórki na matmie czy przy czytaniu lektury szkolnej, to zabawa w pisanie historyjek fantasy, była wciągająca i wymagająca dla takiego łepka. Podobnie jak sama gra na shradach gdzie obowiązywało RP, dawała więcej funu niż książka z gatunku fantasy czy jakikolwiek film tego typu. (wiadomo, lepiej było odpalić tego dziada, PieCa, niż zabrać się za jakąkolwiek literaturę xD)

UO było, jest i będzie (to ostatnie to może już nie aż tak, bo magia faktycznie powoli opada z braku kontaktu z 'niezwykłym przedmiotem') dla mnie wielką opasłą księgą w skórzanej oprawie, która kryje tysiące stron tajemnic, zagadek, historii, legend czy ciekawostek, a które nie mają końca w poznawaniu. To pomieszczenie alchemiczne w którym miesza się woń przeróżnych specyfików, od tych delikatnych i ciekawych, po te budzące grozę i niepewność, gdzie dochodzi do tego zapach starych dębowych desek, które zawsze skrzypią gdy nie trzeba.

Super czasy, które nigdy nie powrócą. Teraz grafika trochę odstrasza, gdy dawno nie grało się w nic podobnego. System dalej wymiata, więc nadzieja na jakąś porządną kontynuację, nigdy nie umrze. O tym mmorpg'u można pisać by wiele, tak samo ile jest w nim możliwości, tyle samo stron co przygód, które przeżywało się podczas wieczornych i nocnych sesji.

Dzisiaj z kanonu legend MMO wybrałem coś wyjątkowego. Wielkiego i znanego sandboxa, archaicznego pioniera, wiecznego abonamentowca, który w dobie F2P nadal utrzymuje swoje serwery bez trudu. Panie i Panowie... Ultima Online! Brawa! Czemu? Bo ciężko się doszukać gry tak ...

Wyświetl pełny artykuł