Roguelike

Hej pomyślałem, że przyda się temat o tego typu grach na forum.

Ja ostatnio zagrywam się w FTL - w skrócie: losowo generowany świat, masa buildów, genialna taktyczna walka.

Polecam wszystkim fanom gatunku, bo to świetna odskocznia od typowych fantasy Roguelike gierek.

Poniżej ss z walki z ostatnim bossem, przegranej niestety. :(

Zabrakło siły ognia, myślę że jeszcze jakaś mała wyrzutnia rakiet i by pykło.

Hmm, czy FTL jest grą roguelike?

Anyway, pierwszy boss nigdy nie sprawia mi problemów, ale drugi, ten z armią dronów, miażdży mnie za każdym razem :-/

Ostatnie rogale w jakie sięzagrywałem - T.O.M.E, Elona, Adom (klasyka, wkrótce wychodzi remake).

ja ze swojej strony mogę polecić dungeon of dredmor oraz Legend of Grimrock

Hmm, czy FTL jest grą roguelike?Anyway, pierwszy boss nigdy nie sprawia mi problemów, ale drugi, ten z armią dronów, miażdży mnie za każdym razem :-/Ostatnie rogale w jakie sięzagrywałem - T.O.M.E, Elona, Adom (klasyka, wkrótce wychodzi remake).

FTL myślę, że po części się wpisuje w ten rodzaj rozgrywki, tak czy inaczej dla mnie ta gierka jest bliska geniuszu. :]

A jak tam odblokowywanie statków idzie ? Ja mam narazie Engi i Zoltanów, dzisiaj planuje zrobić Zoltana na drony i może w końcu pyknie mi ten boss (chociaż na easy:D).

Co do T.O.M.E. zamierzam to wytestować po FTL, napiszesz coś więcej o tej gierce ? - coś szczególnego ją wyróżnia ?

FTL gra dobra,ale trochę zmarnowany potencjał.

@Yanglegend

Nie lubię tego statku :) a co do bossa,to za mało broni miałeś.

@Yang

Engi (A i B, Bulwark (ten wielki statek od tych kamiennych), Stealth, prawie miałem statek od tych Zoltanów i Crystal ale questy były za każdym razem za późno :-/

TOME potrafi wciągnąć jak FTL, na początku masz do wyboru tylko garstke ras i profesji a reszta jest odblokowywana wraz z grą i wykonywaniem konkretnych questów, fajne jest to, że grając twoje konto jest cały czas podłączone do servera gry, czyli zdobywasz archivmenty, rozmawiasz z innymi graczami etc.

No i chyba pod względem grafiki jest to jeden z najlepiej wyglądających rogali, muzyka też świetna.

Kuffa, ludzie, ja mam kolosa pojutrze a wy tutaj moją uwagę od nauki odwracacie :<

Z rogalików... hmm, na koncie mam trochę prób gry w ADOMa [może czas wrócić?...], grałem także w Rogue, Morię i Angbanda (z czego ostatnie 2 tytuły mi nie podeszły). Na Elonę jakoś czasu nie miałem zwyczajnie, pobrałem i prawie od razu rzuciłem w kąt. Tak czy owak, z tych rogalików jakie widziałem - zdecydowanie ADOM rlz [fakt osiągnięcia max ~15 poziomu nic nie znaczy]. :) [bTW. Udało się tu komuś uratować psa? Bo ja zazwyczaj trafiam na jego szczątki, niezależnie od tego jak się staram.]

Podrzucę wam w sumie jeden tytuł. Co prawda to nie roguelike (nawet trochę) a dość nietypowa strategia, ale mam wrażenie że może się wam spodobać... mianowicie Creeper World. Trochę czasu nad tym przesiedziałem i naprawdę warto. Ale to tak na marginesie.

Hmmm...nigdy w nic tego typu nie grałem, ale zainteresowaliście mnie, więc poczytałem trochę. Moglibyście mnie w to jakoś bardziej wprowadzić i polecić coś dobrego na początek, opisać ździebko?

Najbardziej charakterystycznymi cechami roguelike [tych które znam] jest po pierwsze permanentna śmierć postaci [save jest usuwany], save tylko przy wyjściu z gry oraz dość skomplikowana klawiszologia (w starszych tytułach także grafika w formie ascii w oknie konsoli).

Są także plusy - taki ADOM jest nieporównywalnie bardziej rozbudowany niż większość znanych mi RPG (no bo gdzie znajdziecie możliwość zatkania sobie uszu żeby ochronić się przed krzykiem Banshee? Gdzie musicie dbać o pożywienie? Gdzie zirytowany waszym zachowaniem bóg którego wyznajecie zrzuca wam na głowę błyskawicę? Gdzie znajdziecie przeklęte itemy, które można zdjąć tylko po zdjęciu klątwy? Gdzie gra jest na tyle miła, że przy otwieraniu drzwi potrafi spuścić wam na głowę głaz [pułapka], który jest w stanie was natychmiast zabić, przynajmniej na niższych lvlach? Wymieniać można długo...), już nie mówiąc o tym że liczba losowo generowanych itemów spokojnie może konkurować z Diablo.

Poza tym przygotuj się nerwowo na bardzo trudną rozgrywkę jeśli od niego zaczniesz. ADOM jest na tyle milutką grą, że grając w niego pierwsze XX razy możesz mieć problem z wbiciem choćby 10 poziomu - gra ma tendencje do zabijania gracza bez skrupułów, a jak już mówiłem save znika razem z postacią... Chyba że sobie go skopiujesz, co może być pomocną rzeczą dla początkującego (może inaczej - ja osobiście namawiałbym cię do zrobienia tego). W pewnym momencie zagrasz w niego normalnie, bez kopiowania, ale wtedy będziesz miał wystarczającą wiedzę żeby nie umrzeć z byle jakiego powodu.

Od razu zaznaczę - ja także w tym gatunku jestem początkującym (geez, nawet piramidy w ADOMie nie wyczyściłem), więc może lepiej poczekać co powiedzą panowie powyżej - taki TOME na pierwszy rzut oka wygląda na zdecydowanie bardziej player-friendly niż ADOM.

Polecam Rogue Survivor, bardzo fajny i całkiem rozbudowany zombie survival, dobry by popykać 30 minut - godzine, wyłączyć, i za jakis czas znow odpalic. Do tego ostatnio wciągnął mnie Dark Disciples, piekielnie trudna produkcja, z całkiem fajną, aczkolwiek łatwą i nie przekombinowana fabułą. Do tego pełno sekretów, jaskiń do spenetrowania i zagadek.

Kolejny dzień, kolejna porażka. :]

Zoltan chyba jednak nie jest moim ulubionym statkiem, po drodze niefartownie traciłem załogę, ale mimo wszystko oprócz tego co widać na statku był 2x Augi na weapon recharge (- 30% coldown), brakowało czegoś konkretnego do zdejmowania tarczy.

Hmmm...nigdy w nic tego typu nie grałem, ale zainteresowaliście mnie, więc poczytałem trochę. Moglibyście mnie w to jakoś bardziej wprowadzić i polecić coś dobrego na początek, opisać ździebko?

TOME albo Rogue Survivor, są to chyba tytuły najbardziej przyjazne dla początkujących, ale mimo to - piekielnie trudne w niektórych momentach.

win, narazie na easy, ale jest. :]

@up 2x hermes imba

Masz już wszystkie statki odblokowane?

btw zawsze na ostatnią walkę rakiet mi brakuje ;)

Tjaa... a mi dzisiaj w TOME padł lvl16 cornak berserker... cholerne snow gianty (w liczbie o kilka za dużej) :< tak czy owak gra jest o wiele prostsza do ogarnięcia niż ADOM, i to zdecydowanie (kilka "żyć" i tryb easy = nie da się przegrać).

Ma ktoś rady jak przetrwać początek gry arcymagiem? Zacząłem, przeniosło mnie do innego wymiaru i bardzo szybko okazało się, że jeśli przez przypadek zganguje go kilka elementali to jest w czarnej d*pie. Pierwsze kilka poziomów to kwestia szczęścia (będzie jeden mobek czy kilka?) czy jak?

@up 2x hermes imbaMasz już wszystkie statki odblokowane?btw zawsze na ostatnią walkę rakiet mi brakuje

Mam Engi A i B, Zoltanów, no i Federation Cruisera.

Hermessy fajne, ale na Flagshipa się nie sprawdzają, z chęcią bym wymienił jeden (a może i dwa) na burst laser'y.

Ale i tak kluczowy okazał się Crew Teleporter, Flagship ma taką strukturę, że aż się prosi o desant na działka. Później też się opłaca desantować do środka, bo to odciąga załogę od naprawiania systemów - ogólnie to mi wygrało grę, bo rakiety się szybko skończyły. :]

Edit:

ToME dopiero sprawdzam, są jakieś łatwe do odblokowania klasy ? Bo szczerze mówiąc te początkowe mi coś słabo leżą.

ToME dopiero sprawdzam, są jakieś łatwe do odblokowania klasy ? Bo szczerze mówiąc te początkowe mi coś słabo leżą.

Hmm, co prawda dawno nie grałem i nie sprawdzałem czy coś zmienili od ostatnich patchy ale..

1. Cursed - Idziemy daleko na wschód, gdzieś obok lasów powinien zatrzymać Cię drwal proszący o pomoc, zgadzamy się i zaprowadzi nas do małej wioski wyrżniętej przez opętanego wojownika, pokonujemy go i po rozmowie dostajemy profesje Cursed.

2. Mag - Po przebiciu się przez pierwsze dwa/trzy podziemia waracamy do pierwszej wioski, powinna być zaatakowana przez Elementali, po (bardzo ciężkiej) walce dostajemy questa, wykonujemy go, rozmawiamy z kapłanką/czarodziejką i mamy Maga.

3. Summoner - Nie wiem czy nadal działa ten trik, ale summonera odblokowałem spotykając na samym początku gry... potwora zdolnego przyzywać bestie, po obejrzeniu jak rzuca zaklęcie odblokował się Summoner, ale teraz z tego co pamiętam twórca uprościł początek i usunął szanse pojawienia się tak potężnych potworów na starcie gry.

4. Anothril - Dziwna profesja przypominająca trochę Priesta z WoW'a, dostajemy go po przejściu wszystkich podziemi na początku gry i przeniesieniu się na następny kontynent, ratujemy kapłana/kapłankę zaatakowaną przez Orka i gotowe.

2. Mag - Po przebiciu się przez pierwsze dwa/trzy podziemia waracamy do pierwszej wioski, powinna być zaatakowana przez Elementali, po (bardzo ciężkiej) walce dostajemy questa, wykonujemy go, rozmawiamy z kapłanką/czarodziejką i mamy Maga.

Jest inny sposób (na Arcymaga - inna klasa maga do odblokowania to Nekrus, prawdopodobnie po zebraniu lore kartek [znalazłem 2 albo 3, ale potem padłem]). Niedaleko Maze (labirynt; mówię o world map oczywiście) znajdziemy maga, który daje nam questa na oddanie mu jakiegoś itemu z Arcane [żółtego]. Jeśli to zrobimy, powie nam o ukrytym mieście arcymagów i dostaniemy możliwość stworzenia arcymaga jako klasy startowej (zaczyna właśnie w tym mieście). Łatwo u Cornaków na nich trafić, nie wiem jak u innych.

Bardzo szybko też udało mi się zrobić Wyrmica (mieszanka wojownika z kimś posiadającym smocze umiejętności - łącznie z zianiem różnymi elementami wśród 4. skilli). Moim Cornakiem po zrobieniu 2 startowych dungów przeszedłem się na Maze i Old Forest, a następnie obszedłem od południa góry na zachodzie i trafiłem na pustynię w okolicy morza. Jest tam Sandworm Lair [mogłem przekręcić nazwę]. Po zabiciu bossa w tym dungu znalazłem... serce. Po identyfikacji i zjedzeniu go odblokowała mi się klasa Wyrmica [a postać dostała nowy talent do odblokowania, po prawej stronie]. Trzeba tylko pamiętać o tym, że będziesz sporo kręcić się w kółko [teren składa się z pojedynczych stabilnych pomieszczeń o kształcie koła o średnicy 6-8 pól, reszta przekopywana jest przez neutralne Sandwormy w losowym kierunku i po kilku turach się zapada - trzeba ciągle za którymś podążać i liczyć na to że pójdzie w nowym kierunku]. Niemniej klasa jest ciekawa więc warto, zwłaszcza że Cornac Berserker nie powinien mieć najmniejszych problemów z tym dungiem - tak naprawdę tylko ostatni boss ma jakiś potencjał jeśli chodzi o obrażenia i HP, więc wszystko słabsze powinniśmy zmieść bez problemów.

EDIT: Cormak Berserker bardzo łatwo może wchodzić początkującym. Pamiętaj o tym żeby wykorzystać co najmniej dwie runy na healing (per turn i on cast), wbrew nazwie nie szarżować ciągle na dziko (nawet przy wpychaniu pktów w str/con nie osiągnąłem więcej jak 400HP w okolicach lvl15), a obrażenia zrobią swoje. Bardzo przyda ci się też Rush - możliwość doskoku do wroga który robi ci spory problem nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie...

Coś ten TOME mi nie podchodzi, o wiele bardziej się wkreciłem w Dungeon Crawl Stone Soup, przedewszystkim ze względu na to, że jest bardziej losowa, większy rozrzut w spawnująych się potworkach, mapach, fajnie rozegrane rasy. Full hardcore: jedzonko, permadeath, przeklęte itemy - do tego co robią scrolle i potiony musimy w każdej grze odkryć od nowa. Polecam nekromante wszystkim na start bo łatwo o jedzenie. :]

Hej pomyślałem, że przyda się temat o tego typu grach na forum.

Ja ostatnio zagrywam się w FTL - w skrócie: losowo generowany świat, masa buildów, genialna taktyczna walka.

Polecam wszystkim fanom gatunku, bo to świetna odskocznia od typowych fantasy Roguelike gierek.

Poniżej ss z walki z ostatnim bossem, przegranej niestety. :(

Zabrakło siły ognia, myślę że jeszcze jakaś mała wyrzutnia rakiet i by pykło.