Rozpoczynać przygodę?

Witam!
Z racji tego, że w MMORPGi gram już długie lata i nie ma na rynku nic ciekawego, chciałbym spróbować sił w GW2. Miałem dwa podejścia, ale raczej z marnym skutkiem. Chciałbym zagrać przechodząc fabułę, czyli wszystkie questy, następnie kupić dodatek, zrobić to samo i z kolejnym powtórka. Chcę się zająć również dungami oraz raidami no i oczywiście PVP, jest to najważniejszy dla mnie czynnik. Czy GW2 da mi to? Czy opłaca się w 2k19 zaczynać od nowa? Oraz jak z populacją w grze? Mam również drugie pytanie, widziałem, że przy zakupie dodatku dostaje się max lv i jakieś itemy. Czy to jest duża przewaga? Bo wbijanie max lvlu, a dostanie za free capa, to jednak jest różnica.

Hej
Zakup dodatkow nie daje calosci story i map. Aby to miec trzeba posiadac living world seasons 2-4. Jezeli grales wczesniej to jakies epizody masz odblokowane. Lws sa darmowe dla kazdego kto zaliguje sie do gry w momencie premiery danego epizodu do momentu premiery nastepnego, a po tym czasie jest mozliwy do dokupienia za gemy. Chronologia story to vanilla->lws2->hot->lws3->pof->lws4. Jednak nie posiadanie ich nie odbiera Ci niczego wdrodze do end game contentow.
Co do reszty pytan imo warto bo gw2 oferuje juz ogromna ilosc kontentu, b dobre story, ciekawe klasy (bez wyjatku) i ich elitarne specki. Jak zdecydujesz sie zapraszam do kontaktu in game Majki. 7241lub podaj mi swoje acc to Cie znajde.
Problem z gw2 jest taki ze oferuje mega duzy content ale gra sama w sobie nie informuje i nie pokazuje go. Trzeba byc dociekliwym i szukac samemu albo liczyc ze ktos pokaze. Populacja - ost byl tu komentarz osoby ktora kilka lat grala w wowa i przesiadla sie na gw2-parafrazujac - byl bardzo zdziwiony ile osob tam biega…i niemowil o end game mapach tylko poczatkowych i ze napotkal nawet grupy na jakis zapyzialych eventach gdzies poukrywanych. Ostatnio gralem z poczatkujacym znajomym i bylismy na kilku world bossach o godz 3, 4 i 5… Wszedzie od groma ludzi zakladam ok 70 i to na shatterer czy claw of jormag. Obecnie odkilju miesiecy da sie zauwazyc duza migracje do gw2 i to czesto z wow.
Ja obecnnie mam ok 4 lata stazu grania codziennie takze cos tam pokaze. Co do raidow mam ponad 1 tys LI, a na pvp ost sezon zakonczony na platyna 1.
Zapraszam

O gw2 pisalem tu: GW2 czy FF XIV

Nie ma nic ciekawego ? GW2 to nie jest najlepsza mozliwa opcja, nie oszukujmy się, ale gra traci na popularności, czy bym zaczynał od nowa w dniu dzisiejszym ? nie !
Jeśli juz miałbym coś wybrać, to ESO, ewentualnie zaczekałbym na AIR, bo Ashes of Creation niby widać na horyzoncie, jednakze ptaszki ćwierkają, ze w tym roku premiery się nie doczekmy.

1lajk

Gw2 traci na popularnosci… Jakies argumenty. Bo grajac widac wrecz odwrotna tendencje a mianowicie masowy naplyw ludzi z innych gier. Chyba ze mowisz o dzisiejszym newsie guru :slight_smile: gdzie napisalem o co cmon i tak poza tym raport jest z q4 2018 a mamy luty 2019. Co wiecej rok 2018 zamknal sie tylko nieznacznie mniejszymi dochodami od roku 2017 kiedy wypuszczono pof… A jak wiadomo to gra b2p gdzie zyski generuje trading post i sprzedaz nowych kluczy takze sprzedaz jest tj w roku z dodatkiem o niewielkim spadku. Szczerze ja w przeciagu tych 4 lat nie mialem tylu zapytan, prosb o porady i coaching od osob nowych jak od kilku miesiecy. No ale coz guru napisal debilizm a lud lyka. Zobaczycie jaki bedzie przeskok dochodow w q12019 po “all or nothing” i czy to bedzie nagle oznaczac renesans…

Do ciebie @Majki83 nie rozmawiam, tylko do @LifeGuardian , jeśli chcesz dowodów, to poszukaj sobie w sieci, ja nie będę ci niczego ułatwiał.
A news “guru”, to nie jest jego własny news drogi Janushu, ty myślisz, ze on sam zrobił research ? On bazuje na zagranicznych stronach i wszystko to co on publikuje, to jest kopiuj/wklej z przekładem na polski. Twój komentarz czytałem (spazmy) i powiem szczerze, ze widząc tytuł newsa, mówię - wejdę, bo na 100% jakieś fanboye będą płakać, i co ? i miałem rację.
Firma traci, nie oszukujmy się, ostatnie rewelacje z aion mobile wcale im zycia nie ułatwiają, wręcz był to policzek w stronę graczy, a jak się to skończyło w przypadku innej duzej mozna powiedzieć firmy ? Wszyscy dobrze wiemy.

1lajk

Wyluzuj chlopaku…Zdaje sobie sprawe ze nie masz duzego pojecia o gw2vi mnie to nie dziwi ale zabierasz glos w sprawie tobie obcej. Gram w ta gre codzienie od kilku lat sledze jej otoczke tyle samo czasu, jestem na forach i grupach zamknietych o gw2 i wiem co ja trapi ale akurat populacja to jedna z ost rzeczy no ale coz widac ze wynik finansowy gry b2p mowi wszystko… Szkoda tylko ze na logike biorac. … Skoro ja mam hot i pow i ost rzecz jaka kupilem za prawdziwa kase bylo 2 lata temu tzn nie generuje zadnego przychodu dla firmy… A jestem aktywnym graczem… I tak ma wiekszosc z mojej frirnd list…czy kumasz co to znaczy? Ze stali gracze ktorzy maja duza ilosc golda nie genereja zadnych zyskow dla firmy od ponad roku a mimo to sa aktywnymi graczami… Czyli wynik finansowy w zaden sposob nie jest skorelowany z populacja.

Każda gra traci z czasem graczy a doliczyć do tego zmniejszona sprzedaż pudełek i wniosek sam sie nasuwa GW2 jest w tarpatach, ale co ja tam wiem GW2 to wyjatek gdzie liczba graczy nie spada a rośnie :smiley:

W GW2 można się pobawić jeżeli chcesz zaczynać od 0 i nigdy wcześniej nie wbiłeś max leveli i nie odkryłeś całego contentu. Zabawa na poczatku jest dobra i wciąga na długi czas. Pytanie czego od gry oczekujesz w dłuższej perspektywie. Jeżeli PvP to spokojnie będziesz się imo dobrze bawił. Jeżeli PvE - będziesz się dobrze bawił jeżeli lubisz powtarzalność. Można mówić, że Gw2 ma masę contentu i spoko, to jest prawda. Problem w tym, że wszystko pod inną nazwą wygląda bardzo podobnie. Ja spędziłem w GW2 sporo czasu i bawiłem się wyśmienicie, ale jak zacząłem się wypalać, to powrót ostatnio do gry z zakupem dodatków i tak znudził mnie po kilku tygodniach. Więc czy warto rozpocząć przygodę? Jasne. Będziesz się bawił dobrze, ale jeżeli już miałeś kilka podejść i się od tego tytułu odbiłeś to nie oczekuj, że cokolwiek się zmieni bo dodanie mountów czy specjalizacji klas nie zmieniło gry.

@LifeGuardian - nie daj się oszukać przez “mistrzów statystyki” którzy w wykresie o zarobkach gry B2P widzą czy populacja spadła czy wzrosła xD. Idąc tym tropem Borderlandsy umarły już wieki temu i nikt w to nie gra (ostatnie dobre zarobki były dobrych kilka lat temu), co z tego że jest w top 20 najpopularniejszych gier na steam (borderlands 2). Zawsze mnie rozbrajała ludzka zdolność do nadinterpretacji xD.

Guild Wars 2 da ci to czego szukasz, a nawet więcej. Dungeony, raidy, fractale, arenki, masowe pvp z oblężeniami zamków (WvW)… a także coś co dopiero ta gra zrobiła dobrze. Eksploracja mapy. Chyba żadna inna gra nie sprawia tyle frajdy gdy dostajesz się na nową mapkę i po prostu chodzisz bez celu poznając nowe lokacje, mastery/hero pointy, poznajesz gdzie jakie są eventy itd. Dzięki temu świat w tej grze po prostu żyje - cały czas coś się dzieje, a to nieumarli atakują wioskę (i to dosłownie, a nie jak w wowie “orki atakują wioskę, zabij je!” a orki są 2 kilometry dalej i stoją w miejscu xD), a to skritt (rasa szczurów, uwielbiają zbierać wszystko co się świeci) szuka legendarnego “light of deldrimor” i trzeba mu pomóc, a to jeszcze na całej mapie zapada noc przez co ludzie (i nie-ludzie, you get the point) zbierają się przy ogniskach w obozach, a na zewnątrz, w mroku dżungli wychodzą największe drapieżniki na polowanie. Co z kolei otwiera wiele pomniejszych eventów - eskortuj żołnierzy do obozów, szukaj zapasów by wzmocnić obozy, broń obozów przed potworami, ubijaj co większe i groźniejsze maszkary zanim zaczną stwarzać zagrożenie dla obozów, aż na końcu zmierz się z najgroźniejszymi monstrami na ich terenie. Graczy przy takim meta-evencie jest całe mnóstwo i to na całej mapie. Dzięki czemu masz to poczucie że jednak gracze się skupiają przy ogniskach, że jesteś zdany na sb i swój obóz, ale masz tą swiadomość że gdzieś tam na horyzoncie są inne ogniska i inni gracze.

Jak z populacją w grze? Jest to jedna z najbardziej zaludnionych gier mmorpg i to jest fakt. A jeśli chodzi o “odczucie” to nawet bym zaryzykował stwierdzenie że jest na pierwszym miejscu. Czemu? Bo dla przykładu w takim wowie czy ff gracze skupiają się na najnowszych lokacjach, a na poprzednie nie ma sensu chodzić bo wszystko zabijasz na strzała, a sam drop jest dla ciebie bezwartościowy. Tutaj, w gw2, mamy cały szereg usprawnień które gwarantują graczy na prawie wszystkich mapach. Raz - skalowanie w dół (więc nie zabijasz wszystkich bossów solo na hita), dwa - skalowanie nagród do TWOJEGO poziomu (52 lvl? dostajesz itemy na 52 lvl. 80 lvl na tej samej mapce? Dostajesz itemy na 80 lvl), trzy - daily rozsiane po różnych krainach (coś w stylu “ukończ 4 eventy na tej i tej mapce”, albo “ukończ tego jumping puzzle”), cztery - samych mapek na 80 lvl jest kilkadziesiąt (i to w różnych klimatach więc dla każdego coś się znajdzie). A co do samych dungeonów, fractali, raidów, pvp - chętnych nie brakuje. Jako że mamy mega-serwer to o dowolnej porze dnia i nocy znajdziesz party w max 5 minut na cokolwiek. Tak, nawet o 3 w nocy, testowane :).

Czy opłaca się zaczynać teraz grę? Jak najbardziej! Co prawda pewne “rozdziały” historii są dla ciebie na stałe zamknięte (już np nie przeżyjesz bitwy o stolicę całej Tyrii która została wygrana, ale miasto było w ruinie i to dosłownie, nawet w świecie gry. Obecnie już je odbudowano i jest lepsze, piękniejsze, oraz bardziej majestatyczne niż kiedykolwiek), ale cały czas masz przed sobą setki, może nawet tysiące godzin wspaniałej zabawy. I gra dzięki swojej strukturze opisanej powyżej ma wszystkie mapki zaludnione. Nawet z pierwszego dodatku, czy wręcz z podstawki. A jeśli chodzi o to czy dogonisz innych - to tak, jak najbardziej, gra bardziej polega na skillu niż super-hiper-koks ekwipunku który gra za ciebie. Jeśli natomiast tym pytaniem zastanawiałeś się czy gra nie upadnie za jakiś czas - to też warto. Za miesiąc ostatni epizod obecnego sezonu LWS, a potem przez rok kolejny sezon, po czym będzie (prawdopodobnie) dodatek. A można to wywnioskować po paru faktach : gra dalej jest popularna, a miedzy HoT’em i PoF były też dwa lata przerwy. Przy czym fakt, było tam tylko jedno LWS, ale zaczęło się dopiero po roku od premiery HoT i trwało rok. Więc dodając mamy 2 lata. Teraz zaraz po PoF dostaliśmy LWS 4 które trwało rok… i mamy oficjalnie ogłoszony LWS 5 które pewnie też będzie trwało rok = dwa lata. A znając ich podejście to pewnie ostatni epizod LWS 5 będzie jednocześnie zapowiedzią nowego dodatku (tak jak LWS 2 zapowiedział HoT, a LWS 3 PoF).

No i jeszcze sprawa boostera. Osobiście ZDECYDOWANIE odradzam używania go na pierwszą postać, chyba że serio musisz bo inaczej przestaniesz grać. Czemu? Bo potem na takiej postaci masz masę rzeczy do nadrabiania jeśli chcesz ją zrobić mainem - zmienić cały gear (bo domyślnie dają bodajże soldier eq, a jako dps dla przykładu potrzebujesz viper lub berserker), ogarnąć skille, traity, poszczególne mechaniki postaci jak i samej gry (co np możesz uniknąć przewrotem, czego nie, co da combo “pole światła” i “skok” itd jako że to są podstawy podstaw na end-game), no i najważniejsze - masz 0% odkrytej mapy. Więc nie masz nigdzie teleportów ani nic, co z kolei odbije się gdy będziesz chciał iść np na world bossy, zrobić daily czy iść na dungeona. Pomijam już fakt że wtedy byś pominął duży kawałek gry który jest całkiem fajny za pierwszym razem. Co prawda przy 18 postaci już masz dosyć expienia, ale przy pierwszej? Kiedy nie znasz map, nie wiesz co wyniknie z eventów… Szczytem było otwarcie portalu do zatopionej świątyni pełnej skarbów i morskich stworzeń po obronieniu farmerów xD

Oj człowieku nie wiem ile ty masz lat ale jeżeli tak wszystko rozumujesz to daje ci naście… A olewając trolla , gra jest F2P (nie polecam grania na tym trybie) + GW 2 to obecnie najlepsza gra wybrana nawet na tym portalu (około miesiąca temu), populacja gry na pewno nie spada a wręcz rośnie… Jeżeli musimy już czepiać się tych wykresów to cała sprawa rozchodzi się o ostatni LW który sporej liczbie graczy się nie spodobał (nie bd spojlerował). Z ESO radzę bardzo uważać mechanika gry (dla mnie drewniana) bardzo odrzuca.
Czy opłaca się grać w gw 2:
-Świetny wygląd skilli
-Dynamika gry
-tona ciekawych trybów w którym każdy daje ci podobne nagrody - czyli nie musisz grać np. PvP jeżeli go nie lubisz a np. WvW i w obu wyframisz late gear
-Raidy - mechanika bossa , skille dużo wyzwań

  • Tona achivmentów (zawsze ,źle to piszę)
  • 90% rzeczy przypisywane na konto a nie na postać
  • najlepszy znany mi late game (ok.kilka set/ kilka tysięcy godzin end game)
  • najważniejsza cecha , grasz 1h czy grasz 10 h nie ma różnicy tak odczuwalnej jak w innych grach a P2W nie istnieje (tylko tona kosmetycznych rzeczy, większy magazyn , bank itd.)
    Wada:
    jak ktoś ci nie pokaże jak działa GW 2 to po prostu bd miał męczarnie i to duużą (sam podchodziłem 3-4 razy do tej gry).

Max lvl mając PoF (dodatek z mountami) jak ktoś ci pokaże to ok, 1-3 dni (zależy od czasu).
Na F2P też idzie wbić nawet w dzień (tu się mogę mylić) ale SW jest chyba dostępne na 35+ ,a wtedy tylko eventy i lvle same lecą (jednak bez mounta jest to mało przyjemne).
Druga ,rzecz to shared inventory slot po prostu slot który widzi każda twoja postać.
Reasumując nie ma żadnych przewag. Gw 2 wieloktornie na tym forum podkreślano zyskało i to wiele (sprawdź youtube - TONA filmików która mówi jak bardzo dobre obecnie jest GW 2 ,a to tylko potwierdza,że “CASCADE” nie wie co pisze po za newsem który się pokazał (mam na myśli ,że nie gra w tą grę a swoją wiedzę popiera jednym kontrowersyjnym newsem , ja mogę mu pokazać wiele filmików na yt [pomijając fora] w którym jest tak jak pisze), a jak pisałem wcześniej miesiąc (może 2) temu gw 2 jeszcze zostało wybrane najlepszym mmorpg na tym portalu …

Pamiętaj 90% bd zachwalać GW 2 bo jest po prostu obecnie najlepszą grą poparte opinią wielu osób + filmiki na yt doceniające tą grę. Jednak jak nie wejdziesz na ts/discord i nikt ci nic nie wytłumaczy to będziesz żałował wydanej kasy gdyż będziesz strasznie się męczył (sam to przeżywałem) jednak mając mounty (dodatek PoF) gra się po prostu świetnie, a nowy dodatek do Gw 2 ma wyjść po następnym LW czyli co najmniej rok ,a na koniec pamiętaj GW 2 zaczyna się od 80 lvl’a (wtedy kończy się zabawę z “serduszkami” których wielu graczy na początku gry nie lubi i robi się dużo ciekawsze rzeczy :slight_smile: ).
Miłego dnia i Powodzenia.

P.S.
Dopiero to zauważyłem:

Naprawdę mam dosyć kłótni z ludzmi co piszą takie rzeczy ale po prostu masz mało czasu na grę używaj boosta od razu.
Po pierwsze nie ma nic do nadrobienia bo co za różnica czy masz lvl 1 czy 80 z boosta na obu musisz robić to samo.
Po drugie zmiana geara dobijesz od 1 do 80 czeka ciebie to samo co na lvlu 80.
Po trzecie najgłupszy argument który słyszę bardzo często nie nauczysz się “mechaniki postaci” - na open world (robiąc mapy) graj z czym chcesz ,testuj co chcesz a mając już 80 lvl masz dostęp co całej podstawy (tzn. wszystkich skilli dodatkowych ,traitów itd.) i dzięki temu możesz się dowolnie bawić.(Mechanika postaci na open world nie istnieje powie ci to każdy który troszkę grał).
Po czwarte i najważniejsze do wszystkich trybów poza RAIDAMI możesz mieć 0 mechaniki. Idąc na raidy to jest zupełnie inna bajka ,a na serudszkasz nie będziesz robił mechanik żeby bić po 30k dps na sekunde bo żaden potworek ci tyle nie uciągnie…
Po piąte i ostatnie bo nie mam sił więcej pisać czy masz 0 % mapy na lvl 1 czy 80 z boosta na obu odkrywasz to samo i co ważniejsze mając lvl 80 z boosta skalowanie postaci na każdej mapie będzie najwyższe = szybciej będziesz zabijał potworki (większy dps , statystki itd. dzięki gearowi na lvl 80 i lvlowi).
Jak lubisz robić seruszka i bawić się od 0 to graj bez boosta , jak tego nie lubisz od razu boost. I gwarantuje ci ,że dłużej nauka zajmie ci bawiąc się od 1 do 80 lvla (nie mając skilli ,triatów itd.) niż od razu z 80, a story nic nie tracisz z boosta bo i tak robisz go od początku mając lvl 80 tak jakbyś miał lvl 1.
Reasumując używając boosta nic się nie zmienia poza szybkością zabijania potworków i dostępem do wszystkich skilli z podstawy+warto odblokować raptora jak masz PoF(bardzo pomaga!) = szybciej robisz serduszka/uczysz się działania skilli = zaoszczędzasz czas.
Naprawdę skończcie doradzać ludziom aby nie używali boosta jak go mają zwłaszcza na początku , używając argumentu ,że się mechaniki nie nauczy postaci albo nie pozna świata bo w GW 2 właśnie lepiej zacząć od lvl’u 80 a na druga/trzecią postać bawić się od zera.

Cześć, jakbym chciał zacząć grę w GW2 to na jakim serwerze? Masz jakąś gildię noob friendly?

Serwer ma tylko znaczenie dla graczy wvwvw bo do reszty trybow nie ma to absolutnie znaczenia. Jezeli jednak bedziesz gral wvwvw to ja gram na blacktide. Co do gildii to najlepiej pytac na zamknietej grupie Guild Wars 2 Polska na facebooku. Jednak nie polecam Aiwe ale o tym dowiesz sie od znacznej wiekszosci graczy gw2 ze strony polskiej.

Szybciej, szybciej… To wgle weź kup sobie gotowe, wymaxowane konto skoro jedyne co się dla cb liczy to by jak najszybciej coś miec.

Gadasz że po za raidami niepotrzebne są mechaniki… a potem są sytuacje jak przy ostatnim LWS gdzie zbiera się z 80+ ludzi na meta event, ale tylko 2-3 osoby wiedzą że trzeba podnosić dragonsblood spear z beczki obok ktory niesamowicie boostuje dps. Ale niee, po co to komu. Potem event fail. Event fail. I tak z 100 razy aż w końcu ktoś się skapnie “wow, da się brać włócznie z beczki, wow, ale są OP”. Ktoś może pomyśleć - co się dziwić, całkowicie nowa mechanika, nikt się tego nie spodziewał… Ale chwila. DOKŁADNIE taka sama mechanika była w story. DOKŁADNIE te same włócznie, w tych samych beczkach, z tym samym op efektem i dps’em.

A potem jeden z drugim płaczą na forum że story jest za trudne, że ponad 2 godziny bossa bił (bo nie korzystał z włóczni). Że boss miał zdecydowanie za duży dmg z AoE skilla na całą mapę (co prawda był braham który tworzył kopułę ochroną…).

Co do tego że szybciej moby bijesz i serduszka robisz to się zgodze… ale powiedz szczerze - znasz choć 1 osobę która by szła np na queendale robić serduszka po użyciu exp boosta? Raczej nie. Przez co wielu krain nawet nie poznasz bo i nie masz po co tam wędrować.

Naprawdę skonczcie z gadką “olej, to, odpal boosta od razu”. A potem lądujesz ze złą klasą, nie wiesz co robić i piszesz - “Wada: jak ktoś ci nie pokaże jak działa GW 2 to po prostu bd miał męczarnie i to duużą (sam podchodziłem 3-4 razy do tej gry).”

Jakbyś grał od zera to byś nie miał “męczarni”, tylko byś się uczył poznawać grę samemu i byś zachwycał się wszystkim co odkryłeś, ba, do tej pory jest parę sekretów o których mało kto wie bo nikt nie wstawił ich na neta :stuck_out_tongue:

Nie zgodze sie :wink: granie pewne na pvp i to juz gold3+ nie tylko wymaga znajomosci mechaniki wlasnej klasy ale i elementarna znajomosc mechanik wszystlich specek.

Co do uzywania boostu na 1 postac ja mam zddanie ze lepiej nie uzywac czemu? Gdyz boost dla swiezego gracza nie da nic poza lvlem i dostepem do wszystkich traitow z vanili i to wszystko. Imo gracz poczatkujacy lepiej bedzie oogarnial skille jak je sam odblokuje i pobawi sie nim np z 5 lvli. A tak to dostaje paczke np 30 skilli i nawet nie wie od czego zaczac. Bo co z tego ze ustawi nawet skille jak tu jeszcze trzeba traity ustawic a jak ma nagle dostep do 8 (chyba) drzewek to nie wie nawet od czego zaczac. Dla mnie pierwsze wbijanie wlasnie pozwala wlasnie posiedziec na jakims drzewie traitow dosc dlugo zeby mniej wiecej lapac co jest piec. No i najwazniejsze - boost nie da mu nic jezeli i tak bedzie szedl story itd bo gra go przeskaluje w dol. Ale to moja opinia.

Widzisz patrzymy po prostu inaczej ale pokolei.
Zaczynałem od zera kiedy można było kupić samą podstawkę i znam ból graczy których irytuje (a jest ich wielu) lvlowanie od 0 ciągłe robienie serduszek itd. i nie ma co się dziwić nie każdemu to się podoba. Po drugie grając z boosta lecisz tak jak na normalnej mapie znam WIELE osób które tak robiły (w tym ostatnie 2 które uczyłem i które same naciskały ,że chcą użyć boosta) zaskoczony? Nie pojmujesz ,że ten rodzaj rozgrywki ( eksporacja świata ) zwłaszcza bez mountów to coś mało przyjemnego.
Lecimy dalej

uważasz ,że to kwestia tego ,że ci wszyscy ludzie mają lvl 80 z boosta i nie znają mechanik tak? Niestety rozczaruje ciebie tona ludzi ma w dupie to co ty uważasz ,za ważne (jak rozumiem robienie story itd.) a efekt tego to nie wybustowana postać która olewała “mechaniki ze story” a zwykłe lenistwo (wiesz ,że z nowym fractalem było podobnie? Ale niech zgadne to wina wyboostowanych postaci które od razu leciały robić wszystko inne niż ekspolracja świata ,a nie tego ,że za ciężko było sprawdzić na necie/dulfy -jaka jest mechanika).
Lecimy dalej …

Nie masz po co wędrować? Czy ty nie pojmujesz ,że gw 2 to tylko liczby lecz mając lvl 80 gra się po prostu łatwiej (dps, mounty itd.) i dużo osób rezygnuje z gw 2 właśnie przez ten żmudny grind którym nazywasz cudowną ekspolracją na lvl’u 1 …
Po co odkrywać mapę na lvl 80 :

  • kluczyk z mapy - mapy 1-15 robisz najszybciej (pomijając tą jedną do farmy kluczy na lvlu chyba 2 [nigdy nie bawiłem się w to farmienie ale słyszałem kilka razy] )
  • dla 100% mapy (dla giftu czyli legendarki)
  • nowym dodajemy argument ,że muszą mieć jak najwięcej waypointów na misje gildijne

Zapytaj się ludzi na tym forum czemu mieli kilka podejść do tej gry albo ludzi z gildii 90% powie ci ,że miała dosyć robienia serudszek i cudownej eksploracji świata gdzie nie mogli wspiąć się na daną vistę i męczyli się 1h aż mieli dosyć… Zrozum kolego ,że nie każdego ta “cudowna eksporacja” interesuje,a nowi gracze są na właśnie ten rodzaj rozgrywki skazani i przez to spora część graczy rezygnuje.
Zrozum ,że zrobienie boosta na lvl 80 + początek PoF dla samego raptora to zmiana do eksploracji świata o jakieś 180 stopni , jest po prostu przyjemniejsza…

To był tylko przykład ogólny , wiadomo ,że raz nie wejdzie się od tak do golda chociaż patrząc jak ja zaczynałem chyba wszystko jest możliwe… A mechanik pvp , itd. całości będzie się uczył ale konkretnie na pvp a nie na open world. Open world to miejsce w którym mechaniki znać nie musisz każdy ma prawo latać z czym chce i bawić się jak chce. Mój błąd nie doprecyzowałem troszkę co miałem na myśli.

Problem z graczami początkującymi jest taki ,że oni nie rozumieją ,że można się bawić najczęściej chcą build z metta battle i będą kurczowo się trzymać wszystkiego co tam jest napisane bo im to odpowiada i tyle, wszystko naprawdę zależy od danej osoby.

Nom zgodze sie z trzymaniem sie kurczowym buildow z metabattle… Tylko ze czesto nawet nie doczytuja wszystkiego… A o znaczeniu sigili to zapomnij :wink: a pozniej zdziwienie czemu ten build jest taki “cienki”.

No to fakt, że trzeba zrozumieć w ogóle skąd się bierze ta meta.

Ja mam tylko takie jedno małe pytanko. Jeśli chodzi o zakupi dodatków to z jakiej strony polecacie ??

Jezeli chcesz miec 100% pewniak to z oficjalnej lub https://www.guildwars2.com/en/retailers/#Poland-physical
Z tym ze te z Polski sa chyba juz niektywni

Mniej pewne to mozesz probowac np na keye pl kupic hot bo jest za nicale 70 zl albo ewentualnie na allegro zobaczyc ktory sprzedawca jest tam od lat. Czasem arena net robi promo 2 dodatki w cenie ok 100 zl ale to tak co ok 3-4 miesiace.

1lajk

Natomiast ty wszystkie rozumy żeś pozjadał panie " dojrzały ".
Kolejny paskudny fanboy (we łbie chyba rzeczywiście tylko kamyczek ci się obija), ja rozumiem ze w polandii wszystko co nie wiąże się z dodatkowymi opłatami zawsze “guruje” nad resztą, taka prawda, o to tu się rozchodzi.
Wyobraź sobie, ze w gw2 grałem przedpremierowo, i w gw1 zaraz jak się ukazała, więc jak to od środka wygląda - wiem.
Gra nie oszukujmy się, ale swoje lata juz ma (a na pewno te najlepsze daleko za sobą), to ze ty widzisz na co dzień iluś tam graczy, nie zmieni faktu, ze wyniki finansowe są takie a nie inne, a zasługa to właśnie tego “cebulowego” systemu wymiany golda na premium. Skoro nowych graczy nie przybywa, a starzy wyjadacze nie kupują waluty premium za gotówkę, to z czego ma się gra utrzymać ?