Ryzyko gry na priv

Postacie z globala też znikną ale raczej nie możemy się tego spodziewać w najbliższym czasie bo taki WoW spokojnie pociągnie kilkanaście lat jeszcze jeśli nie więcej.

Wychodząc z założenia że postacie znikną kiedyś możemy dojść do konkluzji że w żadne mmo grać nie warto bo prędzej czy później zniknie ;)

Co faktu nie zmienia że na tzw. globalu jest ich stabilność bardziej pewna.

A wracając do wątku priwów jako reklamy WoW'a (swoją drogą bardzo bym chciał zobaczyć gdzie Blizzard stwierdza że jest to dla nich świetna reklama), ja zaczynając swoją przygodę grałem na privie, jak na owe czasy bardzo dobrym (czysta vanillia, jeszcze przed pierwszymi otwarciami AQ) bo działały nawet flight pathy i około 35% questów. Był to na dodatek bardzo oblegany serwer, na battlegroundy czekało się tylko koło dwóch godzin w najbardziej obleganych chwilach.

W efekcie w WoWa zagrałem dopiero później, już na globalu po namowach znajomych...

Jackieboyo pół godziny? ;o Długo pewnie kiedyś oblegany to znaczyło 500 online (ograniczenia emu? lub cuś?) Teraz przy 2k online czekasz góra 10 minut (na globie 2/3 minuty średnio).

Po prostu wow jest tak slaba gra iz zaden posiadacz "Mozgu" nie bedzie gral na globalu.

Innego rozwiazania nie widze.

Kiepski hejt trollu

jaki hejt?

Weźcie globala, kupcie podstawke, grajcie te 30 darmowych dni równecześnie grając na jakimś privie. Zobacz różnice, nigdy nie wróć na priva.

Granie na serwerze oficjalnym to tak jakby się grało w całkiem inną grę :D

Zaczac teraz grac na globalu, by po pol roku osiagnac "cos" tylko po to by za chwile dali nowy dodatek (kolejne $$$)i znow byc nikim.

Nie wiem komu sie taki wariant podoba :wub:

Nie wiem po co się wypowiadasz, po twoim "wywodzie" widać, że do czynienia z tą produkcją miałeś tylko na privie.

Nazwa tematu może trochę Was dziwić, ale nie miałem pomysłu na lepszą.

Dużo osób gra na privach "blizzlike", czyli raty x1 i te sprawy. Sam mam serdecznego kolege, który na Nexusie grał od czasów praktycznie raczkowania serwera aż po upadek. W postać wpakował masę czasu, ale niestety - serwer upadł i co z postacia ? Przepadła ! Tak, kilka lat gry poszło się ekhem,ekhem.

Tutaj moje główne pytanie, głównie do tych co poświęcają dużo czasu na rozwój postaci na privie. Czy nie szkoda będzie Wam czasu zmarnowanego na postać kiedy serwer upadnie ? Wiem, że jest to swojego rodzaju oszczędność, ale zaczynać od nowa po upadku serwera na innym privie to chyba niezbyt przyjemna wizja.

Dlatego wybrałem globala - pewna "lokata" postaci i nie boje się o to, że ktoś z dnia na dzień doda newsa na strone "serwer upada wasze postacie przepadają" a mój czas idzie się paść na zielone łąki.

Czas to pieniądz