Hej wszystkim! Wybieram się na wakacje do Rzymu i czytałem, że tam też pełno kieszonkowców, zwłaszcza przy atrakcjach turystycznych. Zastanawiam się nad zakupem saszetki antykradzieżowej, ale nie wiem, czy to wygodne i czy warto. Macie jakieś doświadczenia z takimi saszetkami?
Saszetka antykradzieżowa
Cześć! Ja używam takiej saszetki od kilku lat, kiedy jeżdżę po większych miastach. Jest o tyle wygodna, że możesz ją mieć pod ubraniem, więc praktycznie nikt jej nie widzi, a dostęp do rzeczy masz tylko ty. Miałem ją w Rzymie i faktycznie czułem się bezpieczniej, szczególnie w tłumie. Minusem może być to, że w upał może być niewygodna, bo saszetka trochę się przykleja do ciała, ale coś za coś. Na pewno lepiej mieć najważniejsze rzeczy schowane przy sobie niż w plecaku czy torebce, które łatwo otworzyć. No i pamiętaj, żeby nie wyciągać z niej często rzeczy na oczach wszystkich, bo to od razu zwraca uwagę.
Saszetki antykradzieżowe są spoko, zwłaszcza w zatłoczonych miejscach jak Koloseum czy Watykan. Ważne, żeby nosić ją pod ubraniem – wtedy jest wygodniej i bezpieczniej. Kieszonkowcy są tam szybcy jak ninja, więc warto zainwestować, serio. Lepiej dmuchać na zimne niż stracić portfel. Ps. Kiedy byłem w Rzymie, kumpel nosił wszystko w zwykłym plecaku i… no zgadnij co? XD Portfel poszedł z dymem przy Fontannie di Trevi. Ja miałem taką saszetkę pod koszulką i nic nie zginęło. Komfort nie jest idealny, ale przynajmniej śpisz spokojnie.