Siemanko
W gildii Kalesony Boga Wojny jestem oficerem.
Szczerze powiedziawszy zaczynaliśmy grę tylko po to, żeby pograć sobie w gronie kumpli. Założyliśmy jednak gildię i jak widzicie zrobiliśmy reklamę. Co może wam zaoferować nasza gildia? Przede wszystkim nie stoimy w miejscu. W ostatniej wojnie wzięło udział 11/13 osób. Te 2 nie mogły, bo nie były w gildii od 24h. Mamy zatem aktywnych graczy co w każdej grze jest miarą sukcesu.
W chwili obecnej mamy rozbudowany skarbiec i trenera - odpowiednio 24% i 26%. Po co to piszę? Gildia jest stosunkowo młoda, a rozbudowanie kosztuje trochę złota. Oznacza to, że każdy w gildii wpłaca złoto (Nie mamy progów składkowych, każda wpłaca ile chce. Niepłacenie karane wyrzuceniem). Twierdzę mamy na 15 poziomie, a to najdroższy budynek gildyjny
Powoli zaczynamy wchodzić w ranking, więc na pewno zwiększy się liczba wojen, które będziemy prowadzić. Mamy moim zdaniem pomysłowy i niecodzienny opis gildii. Już sama nazwa świetnie pasuje do klimatu Shakes&Fidget.
Hełm urzędnika spekulanta, srebrny tomahawk uparciucha - to przykładowe nazwy przedmiotów.
I my! Dumnie noszący na tyłkach Kalesony Boga Wojny.
Oprócz tego co napisałem oferujemy jeszcze pogawędkę na chacie na którym to piszemy codziennie. Poczucie humoru i wzajemne przyjacielskie docinki są u nas codziennością. Nie wymagamy udzielania się na chacie ale jak dobrze wiecie w większym gronie lepiej się rozmawia.
Pozdrawiam i zapraszam po Twoją własną parę Kalesonów Boga Wojny.
Piszcie do Buszok (założyciel) lub do mnie DoomHammer