A jak wygląda rozdawanie ulotek? Oni mi dają te ulotki do ręki czy wysyłają? Pieniądze też dają od razu do ręki?
To wszystko zależy od firmy, musisz to z nimi uzgodnić. Formy są przeróżne.
A jak wygląda rozdawanie ulotek? Oni mi dają te ulotki do ręki czy wysyłają? Pieniądze też dają od razu do ręki?
To wszystko zależy od firmy, musisz to z nimi uzgodnić. Formy są przeróżne.
Idź ślimaki zbierać i sprzedawać, naprawdę... Niektórzy tak zarabiają, i to nie grosze
Około złotówki za kilogram winniczków... bardzo dużo, bardzo. Zwłaszcza że można to robić tylko do końca maja (później żaden skup nie przyjmie - tak to bodajże wygląda z prawem), a winniczki muszą być określonej wielkości.
A długopisy... trudno powiedzieć, zależnie od rodzaju długopisu w mojej okolicy to wygląda na coś w stylu ~80zł za 10000 sztuk skręconych, z tego co ktoś kiedyś mówił (tygodniowo). Inna sprawa jak to będzie wyglądać gdzie indziej (w końcu różne firmy można spotkać).
Jako, że chciałbym jakoś zarobić, a mam szkołę to mam kilka pytań dot. skręcania długopisów
1. Znacie jakieś zaufane firmy?
2. Ile można na tym zarobić, ile od sztuki?
3. Oni wysyłają mi x długopisów i ja muszę je złożyć w y dni?
4. Sam mówię, ile chcę długopisów do złożenia?
5. Podsumowując wszystko, czy jest to opłacalne, patrząc na wiek 15 lat i brak możliwości pracy (aktualnie) ?