- czy warto grać w tą grę jeśli ma się czas tylko w weekendy.
Overall - nie. Początkowo do jakiegoś ~10k prestiżu będzie Ci się udawało wyrabiać limity, ale nie starczy Ci czasu na rozwijanie np. chapeli. Później zaczyna być jeszcze gorzej - jeżeli wstąpisz do Pantheonu, jego rozwój oparty jest o częste dotacje przez człónków + wysyłanie adeptów na dodatkowe misje. Co więcej, dochodzą raidy gildiowe którę pozwalają Ci rozwijać postać i bez nich jesteś na bardzo mało uprzywilejowanej pozycji....
Wniosek: jedno wielkie NIE
- czy jest dobra (po prostu)
I tak i nie, zależnie od preferencji. Można powiedzieć, że ma kilka bardzo fajnych rozwiązań i jeżeli nie przeszkadzają Ci instancjonówki i nastewienie na granie solo (zaznaczam że nie chodzi mi tu o pantheon tylko o samo 'grindowanie'/levelowanie) to gra możę Ci przypaść do gustu. Gra potrzebuje kilku tygodniu na rozwinięcie skrzydeł ponieważ gdy wybierzesz sobie upragnioną klasę, musisz jeszcze poświęcić sporo czasu aby do niej 'dojść' w drzewku atlasu (co dla mnei jest na +). PvP jest całkiem przyjemne.
Gra się niestety bardzo szybko nudzi i praktycznie po odblokowaniu swoich docelowych klas, bez pantheonu nie ma zupełnie co robić. Pantheon daje jakąś tam formę rozrywki o ile trafisz na spoko ludzi którzy mają MASE czasu na grę. Więc jeszcze raz podrkeślam, Skyforge to NIE jest gra dla casual'i.