Sposób na rozwój konta i zdobywanie kart?

Cześć, chcę zacząć przygodę z HS bardziej na poważnie niż dotychczas i nie wiem jak rozwinąć w miarę szybko i dobrze konto. Załóżmy, że zaczynam od zera i mam na wydanie 50 euro.

Jak dobrze wydać kasę i golda, kupić pakiety(jakie, ile), przygodę(jaka, ile skrzydeł)? Liczę na waszą pomoc. Dodam, że oglądałem już poradnik MKRR, ale moja sytuacja jest nieco inna niż ta, którą przedstawia(w końcu mam trochę kasy do wydania), w dodatku niedługo wchodzi kolejny patch i kolejne rozszerzenie, a co za tym idzie, nowe karty...

Jeśli już trochę umiesz grać, to po prostu graj areny. W nowym patchu dodadzą możliwość wyboru pakietów z areny, więc spoko.

Natomiast jeśli chciałbyś zacząć od razu grać rankedy, to dobrze by było, gdybyś był w stanie określić, jakim deckiem chciałbyś grać.

Nowe karty z dodatku, po wyjściu na pewno będą grane. Polecam kupić za złoto/pieniądze trochę podstawowych pakietów, bez nich nic nie złożysz. Kupno przygód, rozważ, zdecyduj się czym chcesz grać i czego z nich potrzebujesz. Ja zrobił bym tak: kupno podstawki do czasu gdy będziesz miał większość, potrzebnych commonów i rarów. Za resztę, to przygoda, przynajmniej 4-1 i gobliny.

Chyba pierwszy deck jaki złożę, to midrange mage, bo, z tego co się orientuję, to decki dla tej klasy są w miarę 'tanie' i łatwe do złożenia. Dzięki za pomoc, jeszcze raz wszystko przemyślę. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady, to czekam.

Jeśli już trochę umiesz grać, to po prostu graj areny. W nowym patchu dodadzą możliwość wyboru pakietów z areny, więc spoko.Natomiast jeśli chciałbyś zacząć od razu grać rankedy, to dobrze by było, gdybyś był w stanie określić, jakim deckiem chciałbyś grać.

Pakiet z areny nie będzie losowy?

Składasz sam, czy bierzesz jakiś gotowy? Jak tak, to możesz podlinkować? :P

@moltag W sumie to może masz racje, nie jestem pewien.

Tak, bedzie losowy, tak samo jak losowo dostajesz golda/pyl. Ale i tak bedzie lepiej niz obecnie :P

Złoże coś sam, bo na tym polega zabawa, ale wzorować się będę na gotowych buildach :)

To ci trochę doradzę, bo może być ci trochę ciężko podjąć niektóre decyzje :P

Archmage Antonidas to bardzo przydatna karta i w sumie dzięki niej wygrywałem 3\4 gier. Pewnie można grać bez niej, ale radzę się w nią zaopatrzyć.

Myślę, że dasz radę bez Emperrora Thaurissana, więc póki co BRM możesz odpuścić.

Mad Scientista warto byłoby wrzucić do decku, ale w ostateczności, jak bardzo nie będziesz chciał kupować naxa, to dasz radę bez tego. To samo z Loathebem.

Jeśli pójdziesz bardziej stronę controli, możesz pomyśleć nad Dr.Boomem, jak bardziej pod rush, to może się nie sprawdzić, ale warto przetestować.

Wrzucanie dużej ilości sekretów nie jest najlepszym pomysłem.

Póki nie wyjdzie dodatek możesz się zainteresować Wojownikiem Patronem aby działał wystarczy 1 skrzydło The Blackrock Mountain i bodajże 4 Naxx po Death's Bite. Talia jest dobra dopiero jak ją opanujesz dość konkretnie więc nie warto się zrażać słabym początkiem. Za resztę pieniędzy polecałbym podstawowe paczki gdyż zawierają wiele niezbędnych kart do jakiegokolwiek decku. Również kupno tych skrzydeł przygody odblokuje Ci wcześniej wspomnianego Mad Scientista który jest wręcz niezbędny dla maga a także Emperrora którego używa się dosyć często. Jeżeli chodzi o maga to polecałbym Tempo ale to wymagałoby Flamewaker'a z 4 skrzydła The Blackrock Mountain. Może podaj jakim typem gracza jesteś to będzie nam łatwiej ustalić talie w którą najlepiej żebyś celował bo nie oszukujmy się na obecny moment za 50 euro w Hearthstonie nie poszalejesz.

W sumie to powiedziałeś to samo, co było już wcześniej powiedziane, poza dodaniem decku, chociaż autor tematu powiedział, że chce grać midrange, który, nie oszukujmy się, od tempo się jakoś specjalnie nie różni.

Za 50 euro w Hearthstone można poszaleć, np. złożyć topowy deck ;)

Mad Scientist nie jest niezbędny dla maga, zwłaszcza dla takiego, który gra tylko mirror entity ;)

A nom, można powiedzieć że zebrałem wszystko co było powiedziane ;) Nie można pisać że midrange a tempo specjalnie się nie różnią gdyż są o zupełnie różne talie. Obecnie tempo opiera się na na zdobywaniu rosnącej przewagi od początku gry najczęściej wykorzystując do tego Flamewaker'a. Warunkiem zwycięstwa jest narzucenie swojego tempa gry przeciwnikowi co spowoduję niekorzystne dla niego wymiany. Natomiast Midrange to średniodystansowiec jak każdy inny który wykorzystując najbardziej opłacalne karty w danym przedziale musi skończyć grę w określonym czasie.

Jeżeli chodzi o Mad Scientist'a to nawet mając same Mirror Entity jest on najlepszą kartą dla maga za 2 a co za tym idzie wręcz niezbędną. Jedynym deckiem który nie gra na Mad'a to chyba Mech Mage którym już się rzadko w ogóle gra.

Za 50 euro aby złożyć taki naprawdę topowy deck trzeba mieć dość spore szczęście. Wydając nawet całą kwotę na same paczki jest duża szansa że nie będziesz miał wszystkich potrzebnych Ci kart a doliczmy do tego jeszcze przygody. Dlatego chciałem wiedzieć czy np. autor jest zainteresowany w ogóle typem Midrange czy chodzi konkretnie o maga. Poza tym autor napisał że chcę zacząć dopiero przygodę z grą więc pewnie jeszcze nie wie wszystkich niuansów Hearthstone'a i pisząc nam jakim typem jest pozwolił by nam precyzyjniej określić na co najlepiej przeznaczyć fundusze a nóż jest urodzonym np. Handlockiem a o tym nie wie ;)

Jasne, tylko nie rozumiem po co :P

Doskonale wiem, na czym polega tempo i midrange, tylko porównaj sobie te oba decki maga, które grają w obecnej mecie. Różnią się jedną, czy dwoma kartami.

Mid Scientist nie jest niezbędny. Niezbędny to jest Leeroy w miracle rouge. Tutaj spokojnie można grać bez niego, oczywiście nie ujmuję mu tego, że jest bardzo dobrą kartą i faktycznie, lepiej jest go grać.

Mech mage grał mad scientista i on sam również jest grany dosyć często, ale od czasu pojawienia się obecnego tempo mage jest o jakąś połowę rzadziej spotykany.

Midrange mage jest dosyć tani, więc spokojnie da radę go złożyć. Ewentualnie zrezygnuję z jednej legendy, czy skrzydła, ale nie zrobi to aż takiej różnicy.

Oczywiście że różnią się tylko paroma kartami w zależności od preferencji tylko w tym przypadku ważniejszym aspektem jest sposób w jaki będziemy grać danym deckiem a ten się bardzo różni od siebie.

No tak Mad Scientist to nie jest karta której brak spowoduje całkowite niedziałanie talii jednak bądź co bądź jego brak jest mocno odczuwalny w rozgrywce co czyni go bardzo pożądanym.

Ja dalej liczę iż autor przekaże nam jakieś szczegóły :) A co do braku "z jednej legendy, czy skrzydła" to niestety w wielu przypadkach właśnie ta jedna legenda czy skrzydło rozróżnia talie na dobre i świetne.

No, powiedzmy, że różnią się stylem gry, a to jest temat o kartach, a nie o graniu deckiem, więc.

O tym mówię cały czas ;)

Autor podał wystarczająco dużo szczegółów, ba, już nawet ustaliliśmy deck i karty, które będzie zbierał, więc na dobrą sprawę można zamknąć temat.

Niestety, ale się z tobą nie zgodzę. Bardzo się z tobą nie zgodzę. Taka sytuacja może występować w wspomnianym już wcześniej przeze mnie miracle, a nie w "normalnych" deckach. To, czy ja sobie wrzucę Dr.Booma, czy Barona Gedona, to już zależy od moich własnych preferencji. Jest rozróżnienie na talie dobre i świetne, ale na 100% nie jest to kwestia jednej, czy 2 kart. Świetnym deckiem można nazwać Handlocka, którym gra się od sameeeego początku, a dobrym deckiem, np. worgen warriora, czy otk shamana

Nie powiedziałem, że nie znam się na HS'ie i nie grałem w niego wcześniej, po prostu chce zacząć grać bardziej na poważnie. Co do buildu, to tak jak wspomniałem, moja decyzja padła na midrange magea. Co do Mad Scientista, to się zgodzę, że karta ta znacznie ułatwia rozgrywkę, ale nie jest koniecznie potrzebna. Po przeanalizowaniu wszystkich możliwości, nie ma szans na to, żeby nie udało mi się złożyć tego buildu. Dziękuje wszystkim za pomoc, a temat można zamknąć, no chyba, że rozwinie się jakoś bardziej ta wymiana zdań, wtedy można zostawić, bo warto znać opinie innych graczy :)

Od takich dyskusji jest w sumie inny temat, dział ogólny, czy jakoś tak. Jak będziesz miał jakieś pytania jeszcze, możesz mnie dodać na bnecie, D3AD#2241

No tak temat jest o samych kartach ale warto znać styl gracza aby dopasować do Niego idealną talię.

To co wcześniej napisałem oczywiście nie odnosi się do wszystkich decków ale sporej części. Własnie według mnie przykład który podałeś jest idealny dla mojej tezy, za 7 "many" możemy mieć Boom'a którego chcielibyśmy w 90% przypadków i Geddona który da nam przewagę tylko i wyłącznie w określonych sytuacjach. I właśnie to jest różnica między świetnym Boom'em który niezależnie od sytuacji będzie pasował a dobrym Baronem który nie do końca może okazać się pomocny. Taki Boom wynosi naszą talię tak jakby na kolejny poziom, oczywiście grając gorszymi kartami nie jesteśmy skazani na porażkę tylko po prostu w porównaniu do samych topowych kart nasza talia jest bardziej zależna od RNG które nie zawsze jest łaskawe. A biorąc pod uwagę, iż autor chcę zacząć gre bardziej na poważnie zawsze powinien myśleć o kartach "best in slot". Ale tak jak już pisaliście nie ciągnijmy dysputy dalej temat został wyczerpany a naszych odmiennych zdań nic nie zmieni ;)

Cześć, chcę zacząć przygodę z HS bardziej na poważnie niż dotychczas i nie wiem jak rozwinąć w miarę szybko i dobrze konto. Załóżmy, że zaczynam od zera i mam na wydanie 50 euro.

Jak dobrze wydać kasę i golda, kupić pakiety(jakie, ile), przygodę(jaka, ile skrzydeł)? Liczę na waszą pomoc. Dodam, że oglądałem już poradnik MKRR, ale moja sytuacja jest nieco inna niż ta, którą przedstawia(w końcu mam trochę kasy do wydania), w dodatku niedługo wchodzi kolejny patch i kolejne rozszerzenie, a co za tym idzie, nowe karty...