No i to mnie w MMO odpycha. Każda gra jest identyczna i w każdej jest pusto. Gracze rozplenili się po tysiącach klonów, będących rzadkim g*wnem i rozgrywka z prawdziwymi ludźmi przez neta staje się coraz bardziej trudna, bo w każdym MMO jest ich zwyczajnie mało. Grałem w Rohana - parę osób w mieście, gdzieś dalej - pusto. W Archlordzie to samo, w mieście biega kilkanaście osób - a im dalej, tym puściej. W RoM trochę lepiej, ale sytuacja w miarę podobna. I tak w wielu innych. Jedynie w Knight Online było zawsze w uj ludzi, w miastach, wioskach, na polankach, z tym że w większości to pewnie boty.
Dlatego z wielką radością przyjmuje codzienne inforamacje z tej i innych stron, o likwidacji kolejnych gier. Szkoda tylko, że na ich miejsce wchodzą wciąż nowe. Chciałbym dożyć takich czasów gdy na rynku będą ze 3 RPGi, ze 3 FPSy i jakiś dobry RTS. Wreszcie po wejściu na serwer człowiek czułby się jak na Krupówkach w lipcu i wiedział, że gra przez sieć.
W kwestii klonowania to czekam z wielką niecierpliwością na The Old Republic, bo ta gra rzeczywiście zapowiada się bardzo oryginalnie i innowacyjnie, szczególnie w warstwie fabularnej.