Witam, chcialbym zeby znawcy jednej i drugiej gry sie tutaj wypowiedzieli Zalezy mi na plusach, minusach, ktora dluzej przytrzyma mnie i ogolnie przyszle mozliwosci rozwoju gry etc.
Star citizen czy elite dangerous?
Star Citizen to nie gra, więc wygrywa pod każdym względem Elite.
Chyba, że lubisz kupować gry, w które nie da się praktycznie grać bez bugów i masz czas przeczekać jakieś 100 lat, zanim gra w ogóle wyjdzie z fazy produkcji. SC może wygląda ładnie i dużo obiecuje, ale na razie nie jest to gra, która może jakoś przytrzymać człowieka. Elite jest skończone, dodawany jest kontent - jak umiesz sobie w grze sam stawiać cele, to elite wciągnie cie na długie godziny, jeżeli jednak oczekujesz że gra będzie ci cały czas stawiała coś przed nosem, to sobie odpuść bo znudzisz się bardzo szybko.
jednym z moich celow jest dobrze sie bawic w grze, kiedys zagrywalem sie w darkorbit, potem battlestar galactica, nastepne bylo chyba star conflict ale znudzil mi sie dosc szybko. i teraz mysle nad tymi dwiema produkcjami. chyle sie bardziej ku star conflict. Jeszcze decyzji nie podjelem. Ogladam filmiki na yt i po filmikach obie wygladaja fajnie. A teraz chce zaczerpnac opini rodakow
SC to nie gra. Ma mase błędów, nie ma w niej raczej za dużo do roboty (o ile cokolwiek jest) - jest w wiecznej produkcji, nie warto inwestować w coś, co nie jest nawet grywalne. Elite jest pewniakiem, wiesz za co zapłacisz, co dostaniesz. Płacisz i masz, możesz latać, handlować, odkrywać. Ogólnie robić wszystko, jedynie musisz sobie sam wyznaczać cele. Jeżeli liczysz na super pvp, to zmień kierunek.
To tak trochę jak z No man sky - ludzie, którzy potrafią sobie postawić cele w grze, która po prostu jest, bawią się wyśmienicie, ale ludzie, którzy potrzebują motoru, nadania kierunku szybko się wypalają. Kolejny przykład (trochę już popsuty) to mincraft, gdzie możesz robić dosłownie wszystko. Aktualnie niby jest jakiś cel, da się gre skończyć, ale ważna jest ta dowolność. Elite to właśnie ta dowolność, chcesz sobie gdzieś poleciec, to lecisz, chcesz coś tam strzelać to to robisz - nie oczekuj jednak, że gra ci bedzie mówiła idź gdzieś tam, zrób coś, bo nie na tym to polega.
Star Conflict możesz zapomnieć na parę ładnych lat - to nie jest JESZCZE gra i raczej długo nie będzie jak dalej będą się skupiać na obiecaniu wszystkiego co się da.
No ja np chcialbym byc potentatem ekonomicznym miec pod soba flote statkow handlowych wydobywczych etc mala flote wojenna do eskortowania moich statkow:) I czasem samemu pokierowac jakiegos malego pizdzika albo statek klasy capitol
To Elite nie jest dla ciebie. Tak samo zresztą jak Star Citizen. Samo elite jest ukierunkowane na samotne zwiedzanie kosmosu i małe statki które kontroluje tylko jedna osoba (nie ma tam nic dużego, same małe zwrotne myśliwce), a sam SC w zasadzie nie ma trzonu rozgrywki. Sobie polatać to polatasz, ale tam nie ma nic do roboty. To nawet beta nie jest, nawet w sumie alfa - twórcy jedynie obiecują milion rzeczy, ale samego SC jeszcze nawet nie można gra nazwać, raczej projektem, który dalej nie ma rąk i nóg.
EVE
eve nie podoba mi sie ograniczenia i nie podoba mi sie styl gry orbituj 3maj na dystans etc chce czuc ze prowadze statek, btw payday 2 za free na steam jest
No ja np chcialbym byc potentatem ekonomicznym miec pod soba flote statkow handlowych wydobywczych etc mala flote wojenna do eskortowania moich statkow:) I czasem samemu pokierowac jakiegos malego pizdzika albo statek klasy capitol
też szukam, ale niestety nie ma takiej gry
Niestety, jeśli szukasz gry, w której masz pod sobą flotę statków to wśród MMO takiej nie znajdziesz.
Elite jest ukierunkowane na poruszanie się za pomocą małych statków, kontrolujesz tylko jeden na raz (ewentualnie jeśli masz dlc, możesz być strzelcem/pilotem małego myśliwca/gościem który się śmieje do kamery), przez to że gra nie ma jako takich serwerów a instancjonowanie w niej to żart, to też nawet gra ze znajomymi może być koszmarem ;3. To takie... mmo ale single player ;3.
SC obiecuje niezwykle wiele, masz razem z tym co dostaniesz po uiszczeniu pieniędzy, (co osobiście nazywam demem alfy) możliwość latania statkiem, jednym, do tego jak na razie jest tylko kilka miejsc w których można latać.
Jeśli chodzi o inne gry... nie mamy mmo, które powala na kontrolowanie floty. W Star Trek Online masz malutkie i gigantyczne statki (zaznaczmy też, że z craftingu oraz dilithium da się zarobić na każdy statek, w zależności od tego ile czasu w grze utopisz), ale wciąż kontrolujesz tylko jeden z nich na raz.
Fractured Space daje ci wielkie i mniejsze statki do grania w mobę w kosmosie.
Dreadnought daje ci duże statki, które nie potrafią korzystać z silników manewrowych żeby ruszać się z lewa na prawo (strafing) i musisz skręcać statkiem jak autem...
I.... to tyle z mmo.
Jeśli chcesz być potentatem ekoomicznym z flotą to polecam gry z serii X ( nie licząc ostatniej, bo to gniot), ewentualnie teraz wychodzi Avorion, który co prawda jest w alfie, ale w swoim krótkim życiu oferuje więcej niż SC dał nam mimo tak długiego czasu~. A teraz niedługo wchodzi update, dzięki któremu w multi można będzie zawiązywać sojusze i gildie między graczami. Wciąż, obie te gry nie są MMO.
Wracając jednak do podstawowego pytania.... Elite na razie daje więcej opcji, aczkolwiek bez dobrej wyobraźni zanudzisz się na śmierć, jako iż graczy spotkasz tylko podczas eventów, a tak to każdy lata gdzie chce, między innymi na najdalszy kraniec galaktyki, w podstawowym statku, co zajmuje nawet kilka miesięcy :p.
Witam, chcialbym zeby znawcy jednej i drugiej gry sie tutaj wypowiedzieli Zalezy mi na plusach, minusach, ktora dluzej przytrzyma mnie i ogolnie przyszle mozliwosci rozwoju gry etc.