Stary gracz szuka gildii do rżnięcia oponentów i czyszczenia PVE kontentu

Siemanko, z uwagi na to że codziennie tak czy siak siedzę przed kompem stwierdziłem że warto by było wrócić na stare śmieci, tym bardziej iż ponoć co nieco odżyło.
Ogólnie sytuacja wygląda tak, że mam dosyć żywe życie prywatne i prace co skutkuje tym, że czas w grze jak i regularność pór dnia o których w niej goszczę bywają totalnie zróżnicowane.

Ogólnie zaczynałbym praktycznie od zera, ale z premium etc. Chyba że coś by się na EZI Haranya trafiło to tam mam już jakiegoś żuka ubranego w hiramy t2 z gemami. Tylko kwestia taka ze tam już wchodziłem nie raz i wieje trupem strasznie, a ponoć na legacy jest niezły ogień.

Tak więc czekam na jakieś odpowiedzi, zwłaszcza z Jakar bo ponoć tam najwięcej polaków ostatnimi czasy zagościło.

Czego wymagam?

  • Komunikator głosowy z aktywnymi ludźmi
  • Wspólne akcje gildyjne przynajmniej raz na dzień(w AA to naprawdę żaden wyczyn) wiadomo nie zawsze znajdą się chętni ale powinna być taka inicjatywa i w razie czego ogarniane minimum, np. rift czy wspólny grind
  • Lubie zdrowy rage gdy coś nie wyjdzie itd. ale ludzie głupi, natrętni itd, doprowadzają mnie do szału, toteż fajnie gdyby w gildii obowiązywały jakiekolwiek kryteria odnośnie “kultury osobistej” czyli np. nie darcie ryja na wszystkich dookoła że są jeba*** parówami, no chyba że tak się gildia nazywa :wink: ale do tego jest wymagany lider z “jajem” co nie ukrywam jest dla mnie podstawą

Co daje od siebie?

  • Regularność w rozgrywce
  • Traktowanie serio swojej rozgrywki jak i kompanów
  • Sam byłem niejednokrotnie w gronach oficerskich, mechanikę gry jako tako znam, więc mogę pomóc w rozkręceniu aktywności gildyjnych etc.
  • Raczej jestem pozytywnym gościem z jako taką kulturą, aczkolwiek bez szału hah, także nie powinienem nastręczać wielu problemów na komunikatorach i przynosić wstydu na chat’ach
  • być może zabiorę się za streamowanie, co na pewno pomogło by w rekrutacji
  • nie oczekuje od gildii że będzie mnie boostować, chce by to działało jak zdrowy organizm, czyli ja daje coś od siebie za co w zamian dostaje wsparcie

Gdyby było tak że są ludzie którzy nie znaleźli nic dla siebie a też chcą wrócić, można spróbować zagrać jako Party, a po czasie albo gdzieś dołączyć albo zrobić coś swojego. Jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji to niech napisze w komentarzu.

Czekam i w głębi duszy liczę na pozytywny odzew, nie chcę się za wiele rozpisywać, jak się nie naczytałeś to prześledź moje posty albo z osobnika Controvers, to ja… rozdwojenie jaźni hah

Do usłyszenia mam nadzieje :wink: