Sytuacja Vindictusa teraz

Hej,

Dosłownie wczoraj znowu wróciłam do Vindictusa i spotkało mnie pewne rozczarowanie... Na niskich lvl nie ma z kim robić dungeonów i ogólnie jest jakieś totalne wyludnienie... Z tą grą serio jest tak źle na EU?

Czy ta gra jest jeszcze rozwijana czy jej twórcy stracili już do niej zapał? Z tego co widzę to nadal na 10 lvli jest tylko jeden dungeon z kilkoma bossami i ścieżkami do wyboru a to straszna biedo IMO :/

Czy przez rok czasu (bo chyba gdzieś tyle nie grałam) wprowadzili jakieś duże zmiany do samego stylu rozgrywki?

Na niskich lvlach nie ma co liczyć na robienie instacji z innymi graczami. W sumie nawet w endgamie też nie jest kolorowo. Co prawda są niby ludzie, ale granie z randomami podchodzi pod masochizm. Co do dungeonów to niestety, ale powtarzalność była i będzie, bo to dungeonówka sprzed epoki dinozaurów :D. Gra jest nadal rozwijana, ale styl rozgrywki raczej nie, chociaż zapowiedziany już został sezon 3, który zmieni całkowicie crafting przedmiotów, ale zanim go wprowadzą do Europy to gra powinna Ci się już dawno znudzić.

Ta gra jest tak stworzona, że pierwsze etapy gry należy przeskipować jak najszybciej, a potem pozostaje robienie daily bossów na czym cała społeczność jest skupiona. Niedawno została wprowadzona aktualizacja dzięki której na niższych poziomach expi się szybciej, przez co łatwiej dobić do endgamu który jest dość specyficzny żeby nie powiedzieć nudny. Gra jest ciągle rozwijana, niedawno byliśmy świadkami wprowadzenia kolejnej postaci, wyższego lvl capu i paru nowych bosów w sezonie 2, a zapowiedziane są kolejne. Nie rozumiem pytania co do stylu rozgrywki, gra jest dungeonówką i taka koncepcja zostanie utrzymana do końca. Wiadomo, że nie uświadczymy wkrótce przejścia na open world itp. Gra się ciekawie jak się ma z kim grać, jednak solowe przebijanie się przez grę jest bardzo monotonne. S2 jest dużo ciekawszy jednakże tylko za pierwszym i może drugim razem, dalsze powtarzanie może nudzić.

A jak właśnie z laggami? Ustąpiły ? Jak przestałem grać półtora miesiąca temu to żeby stworzyć grę, czekało się 10 minut.

Kiedy ostatnio wszedłem żeby zobaczyć jak gra się zmieniła, nie natrafiłem na lagi więc chyba już sobie z tym poradzili.

Po dodaniu arishy zaczely sie lagi. Teraz jest ich mniej ale jesli liczysz na lupansko po pracy to mozesz sie troszke rozczarowac. No chyba ze chcesz robic jeden dung w 30 min(mowa tu o lagu podczas zliczania statystyk)

Lol czyli dalej nic z tym nie zrobili. Pamiętam jak po dragonach czekaliśmy 2h na statystyki i dalej nic xd

Od czasu gry, 2-3 dni, nie miałem żadnego laga.

Hej,

Dosłownie wczoraj znowu wróciłam do Vindictusa i spotkało mnie pewne rozczarowanie... Na niskich lvl nie ma z kim robić dungeonów i ogólnie jest jakieś totalne wyludnienie... Z tą grą serio jest tak źle na EU?

Czy ta gra jest jeszcze rozwijana czy jej twórcy stracili już do niej zapał? Z tego co widzę to nadal na 10 lvli jest tylko jeden dungeon z kilkoma bossami i ścieżkami do wyboru a to straszna biedo IMO :/

Czy przez rok czasu (bo chyba gdzieś tyle nie grałam) wprowadzili jakieś duże zmiany do samego stylu rozgrywki?