Precyzując:
ao no exorcist - komedia przeplatana z akcją, z nutką dramatu, opowieść o synu szatana chcącym zostać egzorcystą, fajne walki, anime potrafiło zaskoczyć nawet pod koniec, no i bardzo przyjemnie się to ogląda
blood lad - surrealistyczna komedia o wampirze, który jest otaku i marzy by spotkać ludzką dziewczynę, gdy w końcu do tego dochodzi wszystko się komplikuje, miło się ogląda, ale nie każdemu spodoba się kreska
durarara! - kanon w zasadzie, świetne postacie, świetne walki, dobra muzyka, mnóstwo zagadek, niedługo wychodzi kolejny sezon, trzeba obejrzeć
elfen lied - już ktoś opisał
eureka seven - mechy, surfing, buntownicy, przeplecione z tajemnicą i przyjemnymi dla oka walkami, jest więcej romansu niż w przeciętnych shounenach, ale nie przeszkadza on
k-project - super moce, gangi, walki i wybuchy, z dobrą fabułą i ciekawymi postaciami
magi - opisane wyżej
mirai nikki - gra śmierci z pamiętnikami które opisują przyszłe zdarzenia, ciapowaty bohater do prawie samego końca i szalona dziewczyna która mu pomaga i go chroni
noragami - bogowie, walki, demony w innym wydaniu niż zwykle, no i Yato, świetna postać
Toaru Majutsu no index - walka magii z nauką, a w samym środku bohater mający tylko jedną zdolność, dziewczynka znająca na pamięć wszystkie magiczne księgi i ich kilku sprzymierzeńców
zero no tsukaima - niezbyt uzdolniona czarodziejka przyzywa jako chowańca chłopaka z japonii, od tamtej pory razem muszą radzić sobie z przeciwieństwami losu, by odkryć kim są i jakie moce w nich drzemią
to tyle, mi się je przyjemnie oglądało, nie są to typowe shouneny, może dlatego dobrze się je ogląda i nie ma tu schematyczności towarzyszącej większości anime akcji