Szukam gry, która traktuje gracza jak człowieka, który przyszedł się zabawić a nie bota

Gatunek: dowolny
Sprzęt: pójdzie wszystko
Cechy: szukam gry, która nie będzie traktować mnie jak kolejnego siedzącego bota zabij 10 wilków, porozmawiaj z NPC A, pójdź do NPC B odbierz 1 token, zbierz 60 tokenów, kup spodnie, zbierz 50 tokenów, kup kurtkę itp. Szukam gry, która od pierwszych minut zalogowania karmi mnie funem, dobrą zabawą i brakiem rozterek czy powinienem iść w build pod doty, czy pod burst.

Ideałem póki co jest Transformice, gdzie od samego wejścia gra karmi miłą rozrywką, wieloma rzeczami do robienia, chwilą przerwy na inne zajęcia i stałym kontaktem z innymi ludźmi. Gra wręcz wymusza współdziałanie i jest zaprojektowana by czerpać przyjemność.

Szukam gier, które poszerzą mój repertuar, bo obecnie w LOL mam dość grania przez community i ilość czasu, którą MUSZĘ poświęcić, bo gry potrafią trwać i po godzinie. LOL nie jest zaprojektowany dla gracza takiego jak ja, który chce poświęcić nie więcej niż 30-60 minut dziennie na granie.

Pograłem też w warthundera i była to miła odskocznia, jednak narastająca frustracja przez częste deady przy nierównej walce maszyn, długie loty po to, by zginąć po pierwszej serii z karabinu doprowadziły do mojej niechęci do grania. Gra również nie jest zaprojektowana tylko by czerpać fun ale i też, żeby ludzie doszli do sufitu i zechcieli wydać $.

Istnieje wiele tytułów o których w ogóle nie mam pojęcia. Czy spotkaliście się z grą, która karmiła was TYLKO funem? Bez frustracji, bez chęci rzucenia wszystkim w cholerę i pójściem na fajkę. Liczę na was ;3


Przypadły mi do gustu:

Transformice

LOL

CS GO

War thunder


Nie przypadły mi do gustu/skończyłem już z:

MMORPG WoW, Aion, Tera, Tibia, RO, Lineage 2, Metin2, MU, Cabal, Arche Age, DDO, Neverwinter, SWTOR, Maple Story, DFO i większość z tego co wyszło przed 2016 rokiem.

Fpsy od MoH, COD, BF i szereg innych po drodze.

Moba 3 z największych dotknąłem więcej nie chcę.

Survivale wg mnie największy rak pure pvp nie dziękuję.

Eve online powoduje za dużą frustrację i pochłania za dużo czasu.

Transformice to bardzo fajna gierka. Kiedyś trochę sobie w to pykałam dla odstresowania w wolnych chwilach.

Ostatnio jednak miejsce takiego "lekkiego odstresowywacza" zajęła u mnie gra Alicia Online na prywatnym serwerze (oficjalnego już nie ma). To bardzo dynamiczne i skillowe wyścigi, które bazują też w znacznej mierze na odrobinie szczęścia - tu najlepszy set niewiele da (już pomijając fakt, że na najlepszy farmisz sobie całe dwa dni), możesz przez większość wyścigu być na ostatnim miejscu, a dojechać jako pierwszy. Społeczność też jest fajna, gra sporo Polaków. Dla mnie to czysta przyjemność.

Survivale wg mnie największy rak pure pvp nie dziękuję.

Niekoniecznie. Jak chcesz survival PVE to polecam 7 Days to die. nawet są serwery PVE albo PVE z wydzieloną strefą na PVP. Zombie są często ustawione na max by było więcej funu ;). co 7 dni atakuje pozycję gracza wielka horda i musisz se ją odeprzeć w reszcie dni szukając zapasów by przeżyć ;)

Nie wiem czy Ci się spodoba, ale dobrą opcją jest tu Realm Of The Mad God, gra pixelowa,0 bardzo dynamiczna, nastawiona na pokonywanie bossów w drużynach przypadkowych graczy. Istnieje tam permadeath, jednak za każdą śmierć jesteś nagradzany, w zależności od tego jak daleko zaszedłeś swoją postacią. Dla mnie bardzo duża odskocznia, choć potrafi czasem frustrować

Możesz dokładniej opisać dlaczego nie lubisz PvP w survivalach? Myślę że może to być kwestia nastawienia. No bo skoro grasz rozwijasz się to dlaczego masz tracić progres bo ktoś Cię zabił? Na tym właśnie te gry polegają, dają kopa adrenaliny jak żaden inny gatunek gier. Ja w starym Rust miałem przegrane 500h i były to jedne z najlepiej spędzonych godzin z grą.

Jeśli dalej nie jesteś przekonany to polecam grę Crossout-Budowanie pojazdów i walka. Gra daje naprawdę wiele możliwości i starcza na długo.

Atlas Reactor - czysty fun, nietoksyczne community

Uczciwe F2P - polecam

A słyszałeś o duelyst?

każdy mecz to od 10 minut do może 20

hej! Bardzo fajne tytuly.

ROTMG gralem, mily zamulacz, ale zjadaly mnie lagi na eventach ;/

Alicia online znam, nie sprobowalem jeszcze i to nadrobie.

Survivale sa skonstruowane by frustrowac, omijam takie tytuly ale zobacze. Sa gry nastawione glownie na fun i wspolprace. Dla mnie funem jest posmiac sie, nie byc przykutym bo cos mnie zabije i to, ze w kazdym momencie moge wyjsc i nie stracic wzgledem innych graczy.

Jak dlugie sa rozgrywki w atlas reactor?

Gry turowe zjadaja b duzo czasu w Duelyst jest innaczej?

rozgrywki w atlas reactor są do 8 zabic bądz 20 rund[na moje to gdzieś 15-30 minut]

w duelyst gra jest szybka, minute na ture masz by zrobic ruch

Poza Duelystem polecam też faerię, która jest dość podobna:


Z moba grałeś w Heroes of the Storm? Nie wiem czy twoje wielkie 3 to hots czy smite, ale hots to moba dla ludzi którzy nie mają czasu ćwiczyć last hitów.
Mógłbym jeszcze polecić Rainbow 6 Siege jako bardzo skillową gierkę ale podobnie jak lol, nie wiem czy kilka godzinek w tygodniu by wystarczyło na sensowne rezultaty.
Jeżeli nie potrzebujesz kompletnego mmorpga, seria Dark Souls składa się z wymagających choć uczciwych gier z ciągłą funkcjonalnością online. Na PC polecam pominąć część pierwszą z uwagi na słaby port. Grać można bez pada, osobiście nie miałem problemów z klawiaturą.

hej! Bardzo fajne tytuly.

 

ROTMG gralem, mily zamulacz, ale zjadaly mnie lagi na eventach ;/

 

Alicia online znam, nie sprobowalem jeszcze i to nadrobie.

 

Survivale sa skonstruowane by frustrowac, omijam takie tytuly ale zobacze. Sa gry nastawione glownie na fun i  wspolprace. Dla mnie funem jest posmiac sie, nie byc przykutym bo cos mnie zabije i to, ze w kazdym momencie moge wyjsc i nie stracic wzgledem innych graczy.

 

Jak dlugie sa rozgrywki w atlas reactor?

 

Gry turowe zjadaja b duzo czasu w Duelyst jest innaczej?

Lagi na eventach występują tylko gdy grasz na przeglądarce, spróbuj na steamie lub na projectorze: https://www.realmeye.com/wiki/using-the-adobe-flash-projector

w HOTS nie grałem i do kolejnej moby już pewnie nie podejdę bo są skonstruowane nie po to by wszyscy czerpali fun ale żeby ktoś przegrał

Dalej interesują mnie tytuły zbliżone do transformice - fun z rozrywki, częste przerwy, brak przymusu siedzenia przed ekranem.

Najbliższe moim wymaganiom do tej pory były

ROTMG i Alicia online.

Znacie więcej podobnych nietypowych tytułów?

A może tak.. karcianka? łatwo w to wejść, rozgrywki nie trwają długo. Jest ich trochę na rynku, ale najbardziej fun wydaje mi się nasz Gwint. Nawet jak ktoś cie ogra samym sprytem to nie wywołuje to zirytowania, a raczej małe zaskoczenie i uśmiech na twarzy. Aktualnie wciąż jest zamknięta beta ale nadal bez problemu można znaleźć kluczyki, mogę nawet podesłać ci linka.

Nie widzę też nigdzie wzmianki o BDO, z tego co wiem to początek właśnie jest taki żeby zapieprzać z punktu A do B i wykonywać zadanka jak bot, ale potem wygląda to chyba nieco inaczej. Za darmoche można wypróbować przez 7 dni od rejestracji, potem trzeba zapłacić jednorazowo 10 euro.

Obczaj ten filmik, gostek strasznie fajnie opowiada o gierce i co się w niej robi. https://www.youtube.com/watch?v=yY4XX87v_Ig

Nie, nie szukam tytułów, które podałeś. Szukam zabawnych przyjaznych gier nastawionych na fun ;3. Poznasz je po tym, że czat zajmuje tam dużą część interface ;p

Każda gra daje FUN bez wyjątku. W koncu to gry. Musza bawic bo taki ich cel. Problem tkwi w charakterze osoby,a nie w grze. Masz problem i ciezko Cie zadowolic. Majac po 30-60 minut dziennie na granie nie ma sensu brac sie za gry mmo bo to po prostu mija sie z celem. Jesli juz to idealnie pasuja karcianki lub gry moba. Dziennie 2-3 meczyki to plus minus od 30 do 60minut. Np Paladins srednio gra sie cos okolo 10minut, najmniej 5-6, zas max to ok 20 minut.

Polecam Warframe tam sie nudzić nie bedziesz :)

Jeżeli szukasz gier gier które mają questy fabularne to polecam 3 tytuły:

SWTOR -abonament

TESO -B2P

GW2 - F2P end-game B2P

Gatunek: dowolny
Sprzęt: pójdzie wszystko
Cechy: szukam gry, która nie będzie traktować mnie jak kolejnego siedzącego bota zabij 10 wilków, porozmawiaj z NPC A, pójdź do NPC B odbierz 1 token, zbierz 60 tokenów, kup spodnie, zbierz 50 tokenów, kup kurtkę itp. Szukam gry, która od pierwszych minut zalogowania karmi mnie funem, dobrą zabawą i brakiem rozterek czy powinienem iść w build pod doty, czy pod burst.

Ideałem póki co jest Transformice, gdzie od samego wejścia gra karmi miłą rozrywką, wieloma rzeczami do robienia, chwilą przerwy na inne zajęcia i stałym kontaktem z innymi ludźmi. Gra wręcz wymusza współdziałanie i jest zaprojektowana by czerpać przyjemność.

Szukam gier, które poszerzą mój repertuar, bo obecnie w LOL mam dość grania przez community i ilość czasu, którą MUSZĘ poświęcić, bo gry potrafią trwać i po godzinie. LOL nie jest zaprojektowany dla gracza takiego jak ja, który chce poświęcić nie więcej niż 30-60 minut dziennie na granie.

Pograłem też w warthundera i była to miła odskocznia, jednak narastająca frustracja przez częste deady przy nierównej walce maszyn, długie loty po to, by zginąć po pierwszej serii z karabinu doprowadziły do mojej niechęci do grania. Gra również nie jest zaprojektowana tylko by czerpać fun ale i też, żeby ludzie doszli do sufitu i zechcieli wydać $.

Istnieje wiele tytułów o których w ogóle nie mam pojęcia. Czy spotkaliście się z grą, która karmiła was TYLKO funem? Bez frustracji, bez chęci rzucenia wszystkim w cholerę i pójściem na fajkę. Liczę na was ;3


Przypadły mi do gustu:

Transformice

LOL

CS GO

War thunder


Nie przypadły mi do gustu/skończyłem już z:

MMORPG WoW, Aion, Tera, Tibia, RO, Lineage 2, Metin2, MU, Cabal, Arche Age, DDO, Neverwinter, SWTOR, Maple Story, DFO i większość z tego co wyszło przed 2016 rokiem.

Fpsy od MoH, COD, BF i szereg innych po drodze.

Moba 3 z największych dotknąłem więcej nie chcę.

Survivale wg mnie największy rak pure pvp nie dziękuję.

Eve online powoduje za dużą frustrację i pochłania za dużo czasu.